Forum o Żywieniu Strukturalnym

Miriam

Ja weekenduję az do skutku - powoli chudnę a chce jak najszybciej odchudzanie zakończyć.

Joan

U mnie 2 kilo w dół, dzisiaj jem normlanie, chociaz na wieczor postaralam sie zjesc jogurcik naturalny z siemieniem lnianym i zarodkami pszennymi plus banan (plus 3 plasterki żółtego serka i kromeczki białego chlebka - to z tęsknoty). Ja chcę kolacje całkowicie zastapić koktajlami! Zobacze czy mi sie uda....

Mariolla

JoAN! te 2 kiloski to myslę ze to bardzo dobry wynik...
Oraz całkiem niezły pomysł aby zastąpić koktajlami kolacje... Z mojego doswiadczenia wynika ze zrezygnowanie z kolacji daje najlepsze efekty- ale cięzko mi to zrobić kiedy cały dzien dokądś pędzę i jak przychodzę do domu to chciałabym się spokojnie podelektować jedzeniem... nie mowię o jakims superwielkim żarciu, poprostu chwila przyjemnej nasiadówy z mężem przy stole, sałatka, herbatka, winko...albo moze własnie koktajl... póki co pijam tylko koktajl ok. 19. ale pozniej sobie cos chrupne bo nie moge, no nie moge inaczej! (ryzowy wafel, jabłko)

Joan

No ja mam z czego chudnąć, więc dlatego tyle poleciało, ale boje się zważyć teraz, kiedyt zaczęłam jeść normalnie. Ja zamiast koktajlu wypijam tez lub tez zjadam (a raczej będę zjadać) po prostu jogurt naturalny z siemieniem lnianym i zarodkami pszennymi, tak jak w przepisie i do tego zjadam banana lub malinki.
Stosuje tez zasadę: jedz częściej a mniej do 5 posiłków dziennie, w tym każda "podgryzka" jest już przeze mnie traktowana jako posiłek. I tak dzisiaj w pracy dałam sie namówić na kawałek ciasta, plus śniadanei z rana, plus gruszeczka przed obiadem i wreszcie obiadek to daje razem 4 posiłki. więc został mi tylko jeden posiłeczek. Po pracy zatem zjem jeszcze jakąś kanapeczke i alles, a później woda i cierpienie! Crying or Very sad

kuchciarz

U mnie po staremu