 |
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Czw 16:10, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Dorunią, ja do pracy przynosiłam niektóre zrobione koktajle i normalnie pilam... co prawda ludzie sie pytali co to i kręcili głowami, jak powiedziałam, że dieta koktajlowa (następna)... ale byam ponad to.... najważniejsze zacząć.... i wytrwać!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Goya
adeptka koktajlowa

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Czw 16:26, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dorunia swietne plany z rozpiska wagi :)) gratuluje pomyslu
Katarinka waw o 6.30 to bym tez nie wytrzymala, no musze sie przyznac, ze wczoraj zgrzeszylam, nie mialam sily i juz mdlalam zjadlam kromeczke ciemnego chleba ale dzis znow normalnie koktajliki....
Katarinka podpisuje sie pod tym co Kasandra napisala.... nie patrz na ludzi, co Oni powiedza, ... mysl sama o sobie
powodzenia!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malaga
koktajlowe guru

Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:09, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Podpisuję się pod wypowiedziami dziewcząt obiema rękami. Też mi było trochę głupio na uczelni (zwłaszcza ten tuńczykowy koktajl, bo wyglada trochę dziwnie), ale jak nawet promotor przyłapawszy mnie na piciu koktajlu w kąciku, wyraził podziw (że chce mi się zdrowo odżywiać), to przeszło całe zakłopotanie. Trzeba martwić się o siebie przede wszystkim! Pozdrawiam cieplutko!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:49, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ale Wy macie problemy z kryciem się z koktailami:)
Problem to mam ja- siedzę od paru tygodni w domu z dzieckiem o kulach i ciagnie mnie bez przerwy do kuchni:( A jeszcze trochę w tym domu posiedzę:(
Taką mam słabą wolę, próbowałam koktailować, ale rodzinie kanapki robię i synowi ciągle posiłki, żeby się noga zrastała...i tak mnie ciągnie przed południem do jedzonka:( Nie daję rady. A wychodzę nieczęsto, bo młodego uczę- jest w 6 klasie i 2 kwietnia pisze test, a do szkoły do tego czasu nie pójdzie:(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarinka
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 19:47, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ale mnie postawiłyscie do pionu hehe:) Wcale się nie wstydzę swojej diety, jestem z niej dumna:) Wiecie dziewczyny jak to jest, powszechnie uważa się, że odchudzanie zarezerwowane jest wyłącznie dla osob bardzo otyłych, a jeśli ktoś ma niewielką nadwagę i chce zrzucić kilka kg od razu traktowany jest jak anorektyczka. Nie afiszuję się z dietą, bo nie chce mi się nikomu tłumaczyc i wysłuchiwać pouczeń itp itd, bo wiem ze mam rodzinna skłonnośc do tycia i powinnam zwracać uwage na to co jem. A z ta toaletą i tak nie doszłoby do skutku, bo zawsze planuje weekendową wtedy kiedy nie mam zajęć:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorunia
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe kraju
|
Wysłany: Czw 19:59, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Katarinka - no to mnie uspokoiłaś.
SylwiaO - no to może nic na siłę, a tylko 100% strukturalne. Za każdym razem jak masz smaki to zjedz jakąś pestkę, figę, kawałek awokado, 1 kostkę 70% czekolady, kiszonego ogórka, itd. Zauważyłam, że jak mam pod ręką całe jabłko, to wciągam całe na raz, ale jak mam tylko 1/2 to też się zadowalam.
Dzisiaj tak mnie skręcało z głodu, że nie wiedziałam już co robić. Wlałam w siebie morze herbaty i nawet zgrzeszyłam bezkofeinową kawką (wiem, okropne chemiczne świństwo. Teraz jestem już po bananowym koktajlu i musi wystarczyć do rana. A raniutko siusiu i hop na wagę. A avatarek już zmieniłam na dzisiejszą wagę, żeby się lepiej poczuć. Wierzę, że jutro będe miała tylko 92 z ewentualnym ogonkiem :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:29, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz Doruniu - właśnie cały kłopot w tym, że mam pod ręką nie tylko 1/2 jabłka ale całe zaopatrzenie rodzinki - i jabłuszka i gruszki i pomarańcze i orzechy i... pasztet i kotleciki i pierogi i... zupę ugotuje na obiad. Jak sie w domu spędza czas to tragedia z odchudzaniem, a wręcz tycie...
Ale bardzo Ci dziękuje za zainteresowanie i pociechę , tylko takie posty mnie mobilizują i ratują.
Ostatnio zmieniony przez SylwiaO dnia Czw 20:31, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kairo
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 20:31, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ale gorąca dyskusja :) Ja chyba mniej więcej rozumiem Katarinkę, sama też troszkę ukrywałam w pracy to że zamiast "normalnego" śniadania mam koktajl.
W 100% zgadzam się z tym zdaniem Katarinki
"Wiecie dziewczyny jak to jest, powszechnie uważa się, że odchudzanie zarezerwowane jest wyłącznie dla osób bardzo otyłych, a jeśli ktoś ma niewielką nadwagę i chce zrzucić kilka kg od razu traktowany jest jak anorektyczka. Nie afiszuję się z dietą, bo nie chce mi się nikomu tłumaczyć i wysłuchiwać pouczeń itp itd" (nie umiałam zacytować więc w takiej formie zamieszczam).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra
koktajlowe guru

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:04, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też się zgadzam z tym zdaniem Katarinki.Wiele razy się z czymś takim spotkałam.Mam drobną budowę kostną i dlatego jak mam nawet ok.10kg nadwagi to jeszcze uchodzę za szczupłą.Wiele razy słyszałam:"Ty się odchudzasz?A z czego? porzecież jesteś taka szczupła".Zazwyczaj odpowiadam,że nie będę czekać aż przytyję kilkadziesiąt kg.Trzeba interweniować jak przybędzie kilka.
Podobnie jeśli idzie o zdrowe odżywianie,a przecież dieta strukturalna jest zdrowa,nie tylko odchudzająca.Opowiedziałam jednej z koleżanek o tej diecie i efekt jest taki,że mam już opinię nawiedzonej na tym punkcie.Ale nic to,nie przejmuję się.Wiem,że dobrze robię dla swojego zdrowia i,w odróżnieniu od moich znajomych nie muszę biegać po lekarzach i łykać mnóstwa tabletek.I to jest dla mnie najważniejsze,a ludzie niech sobie gadają co chcą, chociaż czasem to gadanie jest denerwujące.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorunia
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe kraju
|
Wysłany: Pią 8:52, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na pohybel wszystkim durnym komentarzom w czasie naszego dietkowania. Przecież dieta to sposób na życie, a nie parę dni specyficznego odżywiania. Moi znajomi też często głupio gadają. Kiedyś koleżanka powiedziała mi, że jak tak długo nie moge schudnąć to widać taka mam już być. Bzdura, to że przytyłam 40 kg nie świadczy o tym, że muszę się z tym pogodzić i czekac już tylko na śmierć. Czasmi nawet jest wesoło, np. jak koledzy z pracy przekonują mnie, że dobrze wygladam i nie powinnam oglądać się na wieszaki. Wieszaki, nie wieszaki, a ja się odchudzam i na mnie nasze dietkowanie działa.
Musze się przyznać bez bicia, że bardzo się martwiłam, czy uda mi się przekroczyć 93 kg, bo troszkę podjadałam. Wytłumaczeniem było, ze nie mogę gwałtownie chudnąć, żeby nie było problemu ze skórą bo nie stać mnie na kosmetyczki i drogie specyfiki. I wiecie co - UDAŁO SIĘ !!!
Po ostatniej weekendowej ważę już TYLKO 92,8 kiloski. To oznacza, że mój plan - co tydzień 1 kg mniej - działa. Duża w tym zasługa tego forum i Was kochane dziewczyny. Jesteście cudowne. Wierzę, że z Wami zrzucę wszystkie moje oponki.
Ostatnio zmieniony przez Dorunia dnia Pią 8:55, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarinka
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 9:39, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zrzucisz Doruniu na pewno, kazda z nas zrzuci:) Gratuluje kolejnego spadku wagi i oby tak dalej:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kairo
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 9:52, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A ja Wam powiem drogie Dziewczyny, że jak słyszę jak chudniecie to mnie bardzo mobilizuje i podnosi na duchu. Mówię sobie wtedy "Dziewczyny chudną to ja też w końcu zacznę, muszę po prostu jeszcze troszkę poczekać, nie panikować i być cierpliwa"
Dzięki Dziewczyny :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malaga
koktajlowe guru

Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:29, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cierpliwość to podstawa :)
Dorunia, sama lepiej nie umiem wyrazić co daje to forum - czytanie postów o tym jak co chwilę któraś z nas chudnie o kolejne kilogramy - fantastyczna sprawa! Nic innego nie daje mi tyle siły.
Mój lutowy plan nie do końca się powiódł, ale nie zamierzam się poddawać - też sobie założę około kilograma na tydzień (z pomocą regularnych weekendówek to powinno być całkowicie do zrobienia).
Znowu zaczyna się we mnie zbierać ambicja :)
Pozdrawiam koktajlowo!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra
koktajlowe guru

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:04, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć dziewczyny,
Doruniu,gratulacje! Tak trzymaj!Wierzę,że zrealizujesz swój plan.Jasne,że wymaga to cierpliwości i uporu ale jak się bardzo chce to można góry przenosić,a wsparcie "forumowe" (o mowo polska!)bardzo w tym pomaga.Jeszcze raz gratuluję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:46, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Drogie Koleżanki - mam radę dla wszystkich Tych, które mają problemy z komentarzami znajomych na temat swojego odchudzania, czy też odżywiania w ogóle(koktaile w pracy). Ja w ogóle z oporami nazywam dietę strukturalną odchudzającą, bo dla mnie jest odżywczo-odmładzająco-upiększająca! Właśnie tak jestem traktowana w otoczeniu po zastosowaniu i wszyscy mnie podpytują o namiary i przepisy na tak CUDOWNE koktaile, a ja nigdy nie jem w kącie. Znajome w ubiegłym roku po 2 miesiącach niewidzenia były poruszone moim wygladem.
Bądźcie dumne,że PIĘKNIEJECIE=włosy gęściejsze, skóra gładsza-"krew z mlekiem",jędrniejsza, sylwetka gibka i zgrabniejsza, paznokcie błyszczące i zdrowe. I tak naszą dietę nazywajcie - PIĘKNOŚCI !
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Weekendowe odchudzanie* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 116, 117, 118 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 116, 117, 118 Następny
|
Strona 59 z 118 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|