Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amagdacz
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów i Niemcy
|
Wysłany: Czw 17:06, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie!dziś ostatni dzień weekendowej.wczoraj się tak fatalnie czułam ze nawet do kompa nie podchodziłam.ale w tym trochę też mojej winy.Nie pomyślałam żeby nie zaczynać diety w dniach spodziewanego okresu bo ja mam wtedy często migreny,niestety rodzinnie po mamie a jak do tego dochodzi dieta to oczywiście je wzmacnia.Ale się nie dałam bo wiedziałam ze jak ja przerwę to mąż też no i wiedziałam tez na 100 procent ze jak przerwę to już nigdy jej nie zrobię. Maz wczoraj super znosił za to dzis od południa jęczy ze umiera z głodu.A mi jak przeszedł ból głowy to i samopoczucie się poprawiło.Najgorszy dla mnie do zjedzenia był ten koktajl z pomidorem i tuńczykiem za to mężowi on strasznie smakował.A ja miałam odruchy wymiotne:(((( ale dziś było już lepiej.
Dzięki za wsparcie w sprawie kawy.Też tak pomyślałam że lepiej mu odpuścić.Bo to w ogóle niesamowity komfort dla mnie ze praktycznie nie muszę gotować tyle co dla mojej dwuletniej córeczki.
Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kairo
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 23:23, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
amagdacz trzymam kciuki za powodzenie tej trudnej misji, zarówno za Ciebie jak i twojego męża :) Daj znać jaki efekt dała wasza weekendówka, czekam z niecierpliwością :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goya
adeptka koktajlowa

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Pią 1:41, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kairo ja tez mialam tak na poczatku malo pilam wogole i tak jak dziewczyny pisza, mi tez poradzily pic zielona herbate...
Nie poddawaj sie, ja nigdy w zyciu sie nie odchudzalam, i jakos nie wierzylam w zadna diete, ale ta dieta strukturalna jest the best !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
amagdacz
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów i Niemcy
|
Wysłany: Pią 9:49, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam.Siedze sobie przy kawce ach jak się za nią stęskniłam:)))).I mam się czym pochwalić ja trzy kilogramy a mąz 2 kilogramy.!!!Załozyłam sobie jak widac strażnika wagi no i niewiem jak go teraz zmienic chciałbym wpisac moje osiągniecie.
Kairo i Goya przed wami nieduzo kilogramów.Miałyscie tylko tyle czy już wcześniej schudłyście?
A co do Kairo to czytam teraz diete weekendową i tam doktor pisze że jak nie chudniesz po weekendówce znaczy ze możesz miec problemy z podstawową przemiana materii i podaje własnie ta mieszanke i jeszcze leki homeopatyczne.One przede wszystkim też oczyszczają są to Berberis,Thuja,Lycopodium,Conium.Pisze o nich na stronie 85.
Pozdrawiam serdecznie.
i napiszcie prosze jak się zmienia tego strażnika a raczej podziałke wagi na nim.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kairo
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 11:37, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
amagdacz tego strażnika zrób sobie od nowa po prostu, ja nie znam innego sposobu :) Gratuluję wyniku :)
Goya ja od miesiąca piję tylko zieloną herbatę, czasami wybieram z jakimiś domieszkami np. z jaśminem. W ogóle nie pije herbaty czarnej, kawę sporadycznie. Nigdy wcześniej nie musiałam się odchudzać, czerwona lampka mi się zapaliła jak przytyłam 8 kg w ciągu 3 miesięcy (co chwilę robiłam test ciążowy, bo nie przychodziło mi do głowy inne wytłumaczenie mojego tycia). Poszłam do lekarza w styczniu i po badaniach okazało się że mam lekką niedoczynność tarczycy. Od miesiąca stosuję dietę strukturalną, jem o wiele mniej niż kiedyś, zrobiłam już 4 weekendówki. Po jednej napisałam nawet na forum, że schudłam 1 kg, jednak on wrócił praktycznie od razu i tak jest do dnia dzisiejszego. Nie mogę powiedzieć, że już w 100% przeszłam na dietę strukturalną, bo zdarzają mi się jakieś odstępstwa.
Chłop się zaczyna troszkę na mnie denerwować, że tak bardzo to przeżywam, cały czas stara się mnie mobilizować. Wczoraj już mi nawet powiedział, że może po prostu tak już ma być i że powinnam się z tym pogodzić. Ja jednak uważam, że nie mogę się pogodzić bo to dla mnie jest jednoznaczne z zaakceptowaniem tego, a ja nie chcę tego akceptować.
Ehh ale się przed wami dziewczyny otworzyłam. Koniec biadolenia !!! Nie mam zamiaru się poddać.
Chyba nie mam innego wyjścia jak zacząć pić ziółka doktora.
Ostatnio zmieniony przez Kairo dnia Pią 11:41, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:36, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Amagdacz - wagę uaktualniasz w podpisie- tam wstawiłaś przecież suwaczek.
Musisz odnaleźć w ciągu znaków liczbę Twojej zmienianej wagi, dokładnie na te cyfry nanieś nowe.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goya
adeptka koktajlowa

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Pią 16:10, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Amagdacz mi sie tyle przytylo - moja regularna waga, zawsze wahala sie miedzy 50 a 52. a tu w przeciagu paru miesiecy taki wynik, oponka duza, ciuchy zaciasne. To mnie zaczelo zastanawiac, wczesniej mialam wiecej ruchu, a teraz tryb siedzacy. Dlatego te kilogramowa nadwaga.
A ze nie moge sie zmobilizoawac do cwiczen, to zaczelam myslec o diecie i uslyszalam, o herbalaife.... a pozniej przez przypadek wywiad w radiu z doktorem Badadynem. I byla rozmowa o koktajlu zielonym... zaczelam szukac... i sie zaczelo, bardzo sie ciesze z tego
Amagdacz gratuluje rodzinnej strukturalnej dietki trzymam kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarinka
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 15:32, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czesc dziewczyny:) po miesiącu folgowania znowu biore sie za siebie i dzis zaczynam weekendowa. Sa jakies chetne do potowarzyszenia?;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goya
adeptka koktajlowa

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Wto 16:19, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Katarinka ja tez zaczynam dzisiaj :)))
wiec powodzenia i wytwalosci
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kairo
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 16:28, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A ja wam dziewczyny będę dopingowała :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarinka
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 18:00, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To super Goya, razem będzie raźniej:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarinka
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 9:36, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czy oprócz mnie i Goi są na sali jakieś weekendowiczki?;) mi na razie idzie dobrze, ale to dopiero poczatek. Wypiłam koktajl z wiśniami zamist z truskawkami i nie obylo sie tez bez kawy. wiem, ze raczej nie jest zalecana, ale w taki bury poranek ciężko sobie jej odmówić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:44, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem i ja. Od dzis próbuję wrócić do ostrego koktailowania, bo mnie niestety efekt jojo trafił w tym karnawale. Przytyłam 2 kg :(( mimo pilatesu, w którym zasmakowałam. Ach te desery...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
amagdacz
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów i Niemcy
|
Wysłany: Śro 10:42, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witam dziewczyny!chciałam dzis znowu robic weekendówke tym razem sama bez męza bo mą zpracuje a w weekend mamy gości ale dopadło mnie choróbsko.Najpierw twardo chciałam i tak robic no bo przecież koktajle to samo zdrowie ale maz mnie przekonał ze choroba i dieta 800kcal to jednak za duze obciazenie dla organizmu .No i zrobimy sobie juz razem weekendówke na drugi weekend.
katarinka,Goia i Sylwia życze powodzenia!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorunia
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe kraju
|
Wysłany: Śro 13:55, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
amagdacz napisał: | Witam.Siedze sobie przy kawce ach jak się za nią stęskniłam: |
Wspominałaś o migrenach, a ja jestem zwolenniczką teorii (no praktyki też :) ), że przy migrenach należy wykluczyc kawę. Jak potrzebujesz "kopa" to krótko parzona zielona herbata daje ten sam efekt. Wypróbowałam to na sobie.
I jeszcze zuważyłam, że jak nie piję kawy to powolutku, ale chudnę. Jak tylko zrobiłam sobie 2 dni z kawą to dotałam takiego wilczego apetytu, że głowa boli.
Trzymaj się cieplutko i zdrowiej szybko.
Ja dzisiaj 1 dzień weekendowej tyle, że wczoraj nie zrobiłam poczatku.
Ostatnio zmieniony przez Dorunia dnia Śro 13:56, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|