Forum o Żywieniu Strukturalnym

Izula

No to koktajlowanie dziś zaczęłam. Troszkę odbiegam od wytycznych ale to ze względu na brak wszystkich produktów. Zatem poranek rozpoczęłam koktajlem bananowym, drugi koktajl to samo. Pomidorowy zaserwuję sobie w osobnym wydaniu tzn. osobno wypiję sok z morszczynem i osobno zjem tuńczyk. Nie mam zamiaru robić coś wbrew swoim smakom. Do wszystkiego trzeba mieć zdrowe podejście-prawda?
Odezwijcie się dziewczyny, bo w grupie raźniej ;)))

Katarinka

dzis jest moj drugi dzien koktajlowania, jestem tuz po pomidorowym. Poki co wszystko idzie zgodnie z planem, nie uleglam zadnej pokusie i mam nadzieje ze tak bedzie do konca mojej weekendowej. szkoda tylko ze nie mam wagi wiec nawet nie bede mogla stwierdzic ile i czy w ogole schudlam. Nie martw sie Izula, ja tez nie mam wszystkich skladnikow, np. morszczynu i zamiast swiezego soku pomaranczowego dodaje sok z kartonu

Izula

Witam Katarinka-cieszę się, że nie jestem sama ;)
Ja też wczoraj dałam radę, zero pokus. Zresztą cel jest szczytny- baaardzo chcę zmniejszyć swoją wagę.
Zatem mam za sobą 15 minutowe ćwiczonka.
Kolega podał sposób stosowany przez ćwiczące osoby. A mianowicie: o poranku, gdy ciało jeszcze śpi wypić trzeba kawę fusiastą(wiem,wiem-niestrukturalnie) zjeść aspirynę i ćwiczyć. Podobno to wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej.
Wypróbuję ten sposób w połączeniu z jedzonkiem strukturalnym-MUSI zadziałać.

Katarinka

Ciekawy pomysł z tą kawą i aspiryną, trzeba będzie wypróbować:) ja od miesiąca chodzę do fitnessklubu na rowerki, ale jak do tej pory nie widzę efektów, mimo że robię to 3 razy w tygodniu i te treningi są bardzo męczące. Muszę zapytać kogoś doświadczonego jaki rodzaj cwiczeń jest najlepszy na odchudzanie - czy typowo wytrzymałościowy jak rowerki stacjonarne czy jakiś aerobik itp. Nie chcę żeby w miejsce tłuszczu rozrastały mi się mięśnie, bo nie o taki efekt mi chodzi;) Dzis jest mój ostatni dzień strukturalnej, ale planuję ją powtarzać co tydzień. Nie mam bardzo dużej nadwagi, bo ok 14 kg ale zależy mi żeby jak najszybciej się jej pozbyć. W moim przypadku słodycze nie stanowią problemu, prawie w ogóle ich nie jem, bo za bardzo nie lubię. Przepadam za to za fastfoodami, sosami, białym pieczywem, tłustym mięsem itd i to jest właśnie dla mnie zgubne.

Katarinka

P.S. Mówiąc o ostatnim dniu miałam na myśli dietę weekendową. Do strukturalnej mam zamiar sie przywiązać:)

olimpia

Witam Was dziewczyny. Fajnie że można się podzielić swoimi wrażeniami. Ja swoją weekendową zaczęłam dzisiaj. Wrażenia niezłe. Po za tym że zapach zaparzonego morszczynu mnie odrzucił i w konsekwencji wypiłam koktajl pomidorowy bez morszczynu!!!!.Dzięki Karolinko że napisałaś mi że wg. dr Bardadyna dodawanie morszczynu nie jest konieczne. Ja nie czytałam książek więc nie wiem dużo o diecie strukturalnej. O tej metodzie dowiedziałam się przypadkiem. A że ostatnio staram się odżywiać zdrowo postanowiłam że taka dieta mi nie zaszkodzi a może przy okazji schudnę te 5 kg, które mi ostatnio przybyło. Nie mam nadwagi ale okropny cellulit no i co najpoważniejsze podwyższony poziom cholesterolu. Tak więc mój plan to pozbyć się 5 kg mojego ciałka i zrobić badania po skończonej kuracji. Tak naprawdę to też jestem ciekawa czy to rzeczywiście działa. Mam pytanie: czy jeśli stosuje dietę weekendową to muszę pić koktajle w takiej kolejności jak znalazłam w ściądze z diety weekendowej zamieszczonej na tym forum?. (Czyli Piątek: 1.koktajl z jogurt i banan itd.; Sobota: 1.koktajl z mleka sojowego i truskawkami itd, 2.koktajl pomarańczowy, 3.koktajl pomidorowy, 4.koktajl z mleka sojowego i moreli ; niedziela: podobny zestaw koktajli) I czy mogę używać zamiast mleka sojowego jogurtu? Czy mogę pić inne koktajle zamiast tych podanych w ściądze np. czekoladowy, zielony. Chodzi mi o to czy sztywnie muszę trzymać się tego planu zamieszczonego w ściądze. Ponoć można zamiast mleka sojowego stosować jogurt ale czy w przypadku diety weekendowej też tak jest? Question

asiach

Witaj Olimpio mozesz wymieniac mleko sojowe na jogurt, ale nie jestem pewna co do wymiany kolejnosci:) Przeczytalam obydwie ksiazki, ale nie przypominam sobie, zeby mozna bylo wymieniac cos w weekendowej.
P.S. ksiazki sa rewelacyjne i w chwilach kryzysu bardzo pomagaja:):):)
Pozdrawiam nowe dziewczyny:):)

Katarinka

Cześć Dziewczyny:) W książce jest napisane, że można stosować zamiennie mleko sojowe z jogurtem naturalnym lub z kefirem. Nie wiem jak jest z kolejnością, ale myślę, że to nie ma większego znaczenia. Nie jestem jednak pewna czy picie innych koktajli na weekendowej niz te podane w "jadłospisie" to dobry pomysł. Wydaje mi sie że one zostały tak skomponowane żeby w ciągu dnia dostarczyć organizmowi wszystkich potrzebnych składników, więc zmieniając koktajle może zabraknąć jakiegoś elementu. Różnią się też kalorycznością, bo te weekendowe mają po 200 kcal każdy, a np. żółty i zielony mają po 150 kcal, więc może mieć to jakiś wpływ. Ale nie jestem oczywiście specjalistką i moge się mylić;) ja swoją dietkę weekendową kończę dzisiaj, ale myślami jestem już przy następnej:)

olimpia

Dzięki dziewczyny! Dobrze że jesteście Exclamation

Z Wami jakoś raźniej. Chwała za to że można wymienić mleko sojowe na jogurt w diecie weekendowej. Dzisiaj ostatni dzień! Nie powiem, po tym nie jest się głodnym, a wręcz nawet pomyślałam sobie że mogę po tym jeszcze przytyć Exclamation

skoro czuję się taka pełna po wypiciu. Piątkowy koktajlik był suuuper. jogurt i banan plus dodatki. Pychotka. Pomyślałam sobie że jak to ma tak wyglądać to nieźle. Dieta! jaka dieta? to rarytasy. No ale już nie było tak słodko przy koktajlu z mlekiem sojowym i truskawkami. Jakoś to przełknęłam, truskawki trochę zagłuszyły smak tego mleka, ale jak wieczorem przyszło mi wypić samo mleko sojowe z morelami to myślałam że się przekręcę.Ale nie poddałam się! Piłam chyba z godzinę tą miksturkę. Co prawda nie zjadłam już moreli, które zostały na dnie, ale zaraz przegryzłam ich parę, żeby bilans wyszedł na zero. Za to koktajl pomarańczowy rewelacja! to jest mój hit na "talerzu" Wink

.Pijąc z kolei eliksir z pomidorów powtarzałam sobie że jem pomidorówkę tylko bez śmietany i makaroniku.To mi bardzo pomogło!. Ten koktajl podgrzałam sobie troszkę, a tuńczyka zjadłam osobno, tak jak ktoś radził na forum. Niestety nie przełamałam się co do morszczynu Crying or Very sad

i raczej już się nie przełamię to o sto razy gorsze od mleka sojowego, a pijąc je podnosiło mi się....Wiem wiem delikatne to moje podniebienie Exclamation

A czy Wy dziewczyny też mieliście opory przy tych koktajlach? Czy to tylko ja taka wybredna. Szczerze podziwiam osoby które piją ten morszczyn. Naprawdę wielki szacunek.Dzisiaj dalej walczę. Wypiję do końca tą soję ale w następnym tygodniu to już jogurtu użyje.Pozdrawiam serdecznie

Izula

Super dziewczyny, że jesteście ;)
Ja mam dzisiaj ostatni dzionek koktajlowania. Nie miewałam napadów głodu i innych pokus ;) CUDNIE!!!
Zmobilizowałam się do ćwiczeń, krótko bo krótko ale ważne, że są!
Mam taką energię i radość w sobie ;)))

Katarinka

Witam:) Ja nie miałam właściwie oporów przed piciem żadnego koktajlu, chociaż te z morelami smakowały mi najmniej. Może sie zdziwicie, ale dla mnie najsmaczniejszy był ... tuńczykowy:) Poważnie, będę go pić też pomiędzy weekendówkami:) Wczoraj zakończyłam swoją weekendową i dzis mogłam już jeść normalnie, ale postanowiłam całe moje odżywianie przestawić na dietę strukturalną. W ksiązce jest napisane, że przez picie samych koktajli skurcza się żołądek i muszę to potwierdzić. Zjadałam normalną porcję, może nawet ciut mniejszą niż zazwyczaj i teraz czuję, że zaraz pęknę!!! Boli mnie brzuch, czuję że mój żołądek nie radzi sobie z taką ilością pożywienia. Cieszy mnie to, bo teraz wiem, że mogę zmniejszyć porcje jedzenia przynajmniej o połowę, a to oznacza spadek wagi:) Napiszcie jak wasze żołądki zareagują na jedzenie dzień po weekendówce. Trzymam za Was kciuki i za Wasze koktajlowanie:)

olimpia

witam! Właśnie jestem po ostatnim koktajliku soja z bananem. Nie było tak źle. Pokus tez nie było, chociaż robiłam krokiety z kapusta i grzybami bo będę miała gości i tak mi pachniało, ale nie dałam się!. Ja tez się zastanowię na ograniczeniu do produktów strukturalnych. Jutro zdam relacje jak jest po weekendowej Laughing

No i też zacznę rano ćwiczyć. Myślę ze nawet małe porcje ruchu to lepiej niż nic nierobienie a z czasem przecież można dawkę zwiększać.

iwonesku

Witam! Proponuję ostrożnie z ta aspiryną. Nie wymyślono żadnego cudownego środka na spalanie tłuszczu, a aspiryna na pusty żołądek może prędzej wychodować wrzody /kwas salicylowy!!/ niż spalić tłuszcz. W dziale KOKTAJLE jest bodajże takowy na spalanie tłuszczu i chyba to ew. bardziej skuteczne, a zdrowsze napewno Smile

asiach

Ja rowniez uwazam, ze nie ma co kombinowac z kawa i aspiryna!! Z pewnoscia nie jest to zdrowe!!

SylwiaO

Kawa i aspiryna ???
Jedno i drugie niestrukturalne i niezdrowe.
Raczej zielona herbata i morsztyn na przyspieszenia przemiany.