|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:41, 28 Kwi 2008 Temat postu: Dopiero zaczynam... |
|
|
Witam ,
dopiero przymierzam sie do tej diety . Znam ją tylko ze stron interenetowych i Waszych opini. Jestem zaskoczona entuzjazmem z jakim do niej podchodzicie no i oczywiście efektów. Nie miałam nigdy w ręce ksiazek autora ale mysle ze bez tego tez mozna ją stosowac. Chociaz mysle ze jak wpadnie troche grosza to zainwestuje w nie.
Tymczasem chciałabym zebyscie mi naswitliły pare spraw a mianowicie:
1)Chciałabym sie dowiedzieć jak wyglada cały proces diety ? Ma ona faktycznie trwać tylko weekendowo czyli od pt do niedzieli a od poniedzialku do piatku 15:00 wracamy do tego co jadłysmy dotychczas?? Czy ta dieta wiąze sie z całkowita zmianą jadlospisu, czyli ze od piatku do niedz weekendowa czyli same koktajle a w tygodniu wybieramy tylko te produkty z listy strukturalnych?? I czy w tygodniu miedzy weekendowymi kolacje codzinnie zamieniamy na eliksir??
Kojlejna rzecz która mnie ciekawi to to czy w tej diecie w tygodniu równiez nalezy jesc o tych samych porach co koktajle przy weekendówce??
I jeszcze jedno: Czy weekendówke stosuje się w każdy weekend??
Bardzo rposze o odpowiedzi jezeli któras z Was znalazła by chcwile i jets zwolenniczka tej diety. z góry dziekuje i czekam na odpowiedzi . pozdrawiam:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:47, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie Wszystkie bardzo serdecznie!
Jestem nowa. Po weekendowej niestety nic nie schudłam. Ale to było do przewidzenia - zawsze b. trudno było mi zrzucic wagę. Właczam eliksiry na stałe do diety, a weekendowa 2x w tygodniu. Zobaczę za miesiąc.
Czarnulko - nie rezygnuj z morsztynu, skrzypi pod zębami , ale to on w koktailu ma właściwości odchudzajace.
Pozdrawiam :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:56, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze pytanie - czy któraś z Was wie coś o Żegiestowie?
Wybieram się tam w lipcu i jestem ciekawa opinii.
Pozdr:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:48, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zaczynam w piątek weekendową - problem w tym, że będzie grill - ale co tam. Od poniedziałku jestem na strukturalnym dokarmianiu więc zawzięcie bedę popijać koktajle. Opowiem Wam Wszystko w trakcie (zawziełam się konkretnie więc daję Wam słowo, że wytrzymam i cały weekend i tego grilla też - to będzie wyzwanie .... Buziaczki dla Was i do zobaczenia w sobotę - pewnie poznacie mnie po burczeniu w brzuszku hihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:02, 29 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
witam wszystkie koktajlowiczki:)
jestem tu nowa, troche Was podczytuje...:)
i po pierwszej weekendowej.
2kg na minusie.
jutro wyjezdzam, ale od soboty planuje kolejna weekendowa:)
trzymajcie kciuki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izula
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: województwo śląskie
|
Wysłany: Pon 8:16, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Co prawda dziś poniedziałek a ja zaczęłam trzydniowe koktalowanie się.
Dobrze, że mogę pić smakowo takie koktajle, które mi pasują bowiem uwielbiam zielony- ten właśnie odchudzający z awokado. Mogę go pić codziennie.
Koktajl pomidorowy z tuńczykiem wyprobowałam i jest dobry. A nigdy nie piłam soku pomidorowego i tego koktajlu obawiałam sie najbardziej.
Koktajle robię do pracy o poranku.
Jest to kwestia nastawienia i jak sie chce to można wszystko zrealizować.
Może ktoś dołączy do mojego trzydniowego dietowania? Serdecznie zapraszam.
Będzie mi raźniej.
Ostatnio zmieniony przez Izula dnia Wto 8:10, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:47, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
w łikendowej nie ma przecież koktajlu zielonego z awokado, pomidorowy owszem ale zielonego (niestety) nie ma, chyba, że mowisz o takim 3 dniowym odchudzaniu po swojemu z koktajlami jakie chcesz :)
Ja po ostatniej łikendowej zeszłam 1,5kg, niestety dla mnie ten program to męka...najgorszy do przełknięcia był koktajl o 11.30 -paskuda!
Najlepszy z bananem i jogurtem, mniamm! niestety tylko raz :(
No i wiem, ze dluzej bym tak nie wytrzymała...muszę coś gryźć, rzuć bo inaczej czuje sie naprawde nieszcześliwa :( (niekoniecznie słodycze i jedzenie niezdrowe, ale np orzechy czy rodzynki)
Faktem jest, ze po tych 3 dniach czułam sie jak nowa: plaski brzuch, ladna skora, jakaś taka lekka i chyba wiecej tu zdziałała psychika niz sam efekt fizyczny diety. ale czułam sie super oczyszczone i zdrowa, było mi szkoda wrzucić w siebie normalne jedzenie...
Niestety po tej diecie moja psychika była tak wykończona, ze ruszyłam na konkrene (niestrukturalne) jedzenie (słodyczeeee) i wszystko wróciło...boje sie wejść na wagę, zeby zobaczyć, że z nadmiarem :(
A tak się męczyłam...cóż...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izula
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: województwo śląskie
|
Wysłany: Śro 8:01, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Vivid- masz rację ten z pomarańczą jest okropny, więcej go nie wypiję. Ten pomidorowy dałam radę wypić dwa razy, więcej też go już nie wypiję zmiksowany razem z tuńczykiem. Chociaż może to ten morszczyn robi owy specyficzny smak? Nie wiem, ale poratuję się wypiciem soku osobno i zjedzeniem tuńczyka lub sera osobno. Nie może być tak, że ja się męczę i coś w siebie wmuszam.
Ten zielony to piłam wcześniej przed weekendową.
Wczoraj wieczorem zeżarłam placki po węgiersku-ehhh, sama je uszykowalam dla reszty rodzinki. Trochę mi szkoda, że nie dotrwałam do końca, bo to tylko chodzilo o dzisiejszy dzionek.
Ale dzisiaj znowu koktajle są ze mną w pracyi tego się mam zamiar trzymać aby wypijać dwa koktajle dziennie.
Pytałam lekarza podczas pobytu w Żegiestowie, czy można pić dwa w pierwszej połowie dnia, czyli ok 8 i ok 13, na co uzyskałam odpowiedź, że jeżeli tak mi wygodniej, to nie ma przeciw wskazań.
I tak staram sięaby rano ok 8 wypic jeden koktajl, ok 13 drugi w między czasie jakiś owoc. Jak wracam do domu to około 17 jemy wspólny rodzinny obiad i to jest już mój ostatni posiłek. Nawet jeśli nie jest strukturalny, to trudno.
Vivid- co do grzeszków, to słodycze ciągle mnie ciągną i... no cóż- grzeszę, ale jakie to fajne pogrzeszyć czasami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Pon 14:38, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
mam dziwne wrażenie, że nie ma komu opowiadać....
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:15, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ależ jest jest , pisz , czytam , wspomagam się i utwierdzam...
Pozdrawiam
Sylwia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izula
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: województwo śląskie
|
Wysłany: Śro 7:59, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj mój drugi dzień koktajlowania się. Rano zrobilam sobie dwie porcje zielonego koktajlu, no cóż odbiegam od podanej"recepty" upraszczając sobie. Ja wiem, że podane smaki koktajli w odpowiedniej kolejności mają na celu "doładować" organizm we wszystkie mikroelementy. Myślę, że tak też osiągnę swój cel.
Pozdrawiam Was serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
missima
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16:06, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Izula ja robię podbnie! Modyfikuje czasem skład koktajli a efekty i tak są bo przecież nie jem tak jak przed dietą :)
Ja dziś po dwóch miesiącach przerwy zaczęłam weekendówke. Troche nieodpowiedni termin- mam sesje i jak się uczę to mi burczy w brzuszku ale nie mam innego wyjścia - 27 czerwca ślub kuzynki i sukienka nie może być opięta, co nie?
ciekawe ile mi zejdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
missima
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 13:23, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No i jest tak jak się spodziewałam - ubyło 0,8 kg Wiem, że niektórzy gubią więcej, ale mnie to w zupełności wystarcza bo zeszłam poniżej magicznych 56 kg! Strasznie się cieszę choć łatwo nie było...na szczęście wiedza jakoś wchodziła Trzymajcie za mnie kciuki - sesja blissko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izula
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: województwo śląskie
|
Wysłany: Pon 14:38, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Missima- gratuluję, ja mam więcej kilogramów do zgubienia. Ale zupełnie się tym nie przejmuję, bowiem już wyglądam fajniście. Teraz to tylko chcę utrzymać się na taki poziomie. Ale koktajle nadal piję, tak dla zdrowotności
|
|
Powrót do góry |
|
|
missima
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 19:41, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Izula napisał: | Ale koktajle nadal piję, tak dla zdrowotności |
Ja już tak się przyzwyczaiłam do koktajli, że nie wyobrażam sobie bez nich życia. Nawet jakbym wstała w środku nocy to pierwsze za co bym chwyciła to blender
A zresztą nie rzucę koktajli....nie chcę wrócić do poprzedniego stanu...bardzo, bardzo nie chcę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Weekendowe odchudzanie* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 116, 117, 118 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 116, 117, 118 Następny
|
Strona 41 z 118 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|