|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemek
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:48, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kasandra powiedzialas piekna rzecz!
"No wiesz, wychodzimy z założenia że lepiej reagować gdy pojawi się kilka czy kilkaneście kg nadwagi i nie czekać aż będą dziesiątki kg do zrzucania..."
ja niestety za pozno sie obudzilem ale bedzie dobrze :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 9:49, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przemku niedługo zoładek obkurczy ci się i nie bedziesz już taki głodny..mieso..to mysle ze powinienes jesć..ale tylko rybe i kurczaka (bez skory)..to produkty bialkowe, aby byly strawione potrzebuje organizm energii, ktorą czerpie z zapasow..czyli tluszczu, twoje miesnie potrzebuja bialka, bo inaczej spadnie ci masa miesniowa(ktora zawsze spada przy odchudzaniu)..a tluszczu niewiele..i ot potem jak znow przytyjesz to nie bedziesz mial sil zachowac aktywnosc fizyczną, najlepiej wroc do aktywnosci fizycznej..tylko delikatnie bo nie wiadomo jak tam twoje serduszko...zbadaj u kardiologa..cholesterol, cisnienie , glikemię..trzeba ustalic czy masz juz ryzyko kardiologiczne i jaki wysilek mozesz stosowac.
Ja kontoluje ilosc miesnia poprzez stosowanie wagi obliczajacej procent tluszczu, masy miesniowej i wody..dbam o to by duzo pic i utrzymac wodę na odpowiednim poziomie i zeby nie zanikaly mi miesnie (chodze, zapisalam sie na aerobic, rower itd.)...tluszczowi pozwalam odejsc;)
wow wow wow malago...gratulacje!!!!!!jak dołączyłam do forum z niepokojem patrzylam na twoją wagę ktora stała..hmm. sobie myslalam ....czyżby dieta skuteczna byla tylko do pewnego poziomu wagi...ty jestes dowodem ze nie...:)
tutaj dziewczyny stosują weekendówki, a ja natomiast od poczatku odchudzania jem 4 czasem 5 posilkow..w tym 1 koktajl lub dwa...pozostale to dania , salatki itd. skomponowane z książki...chudne..ale pomału...zdarzają sie grzeszki (lody, dodatkowe owoce, gorzka czekolada), jem po garsci pestek..migdalow bo chyba są chudsze niz slonecznik czy dynia...lub suszonych owocow...pol garsci
ci co waża wiecej to u nich waga szybciej spada..na pewno- jak..mnie tu nauczono..to zalegajace w jelitach masy, woda - to pewnie z komorek tluszczowych (prawdopodobnie komorki tluszczowe musza sie najpierw odwodnic by oddawac tluszcz
fajnie ze masz oprocz forum wspierajacych rodziców..pozdrawiam, powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:08, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że jeśli Przemek z jakichkolwiek powodów nie chce jeść mięsa to nie powinien jeść. Nic nie pisze na ten temat ale przypuszczam że zrezygnował tylko z mięsa a nadal je nabiał i jajka. Białka więc nie powinno mu brakować.
Co do zapotrzebowania na białko to wokół tej sprawy narosło wiele mitów. W rzeczywistości tego białka wcale nie potrzebujemy zbyt dużo. Najlepszym tego dowodem jest zawartość białka w mleku kobiecym. Przecież największy wzrost organizmu ludzkiego następuje w 1 roku życia. Wtedy mały człowieczek potraja masę ciała w stosunku do masy urodzeniowej i wtedy też najlepszym i najzdrowszym dla niego pokarmem jest mleko matki. Tymczasem w mleku kobiecym znajduje się tylki 12g białka na litr czyli 1,2%. Dla porównania w mleku krowim jest go prawie 3 razy więcej. I ta niewielka ilość białka wystarcza do tak intensywnego rozwoju organizmu!!! Nigdy póżniej w takim tempie nie rośniemy więc i białka (oczywiście proporcjonalnie) potrzebujemy mniej a tym bardziej gdy osiągniemy dorosłość.
Myślę że dla poprawy umięśnienia Przemek powinien uprawiać jakiś sport, oczywiście dostosowany do jego możliwości i stanu zdrowia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:14, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dzieki Emulor za odpowiedz , z ta masa miesniowa to masz racje , jak schudlem te 15 kilo to spadla mi takze sila to sie zgadza . z tym miesem mam takie rozterki ze hej , ryby jem , musze sie zastanowic nad kurczakiem i poprostu zaczac sie zdrowo odzywiac to najwazniejsze chyba przy odchudzaniu .
jutro musze zaplanowac sniadanie dla mnie i dla rodzicow i nie wiem za bardzo co zrobic , postaanowilismy przez ten pierwszy tydzien pic 2 koktajle i jakies 2 "normalne" dania ...
mam bardzo wazne pytanie . moj tato ma podwyrzszony cukier (ma cukrzyce) czy jest jakis koktajl ktory moglby pic codziennie i robilby mu dobrze:) ?odpowiedzcie bo nie wiem jaki ma pic.
apropo sportu to ciezko mi w chwili obecnej za cos sie wziasc ale jak poleci pare kilo w dol to ruszam do lasu i na basen .
zgadza sie miesa nie jem ,ale ryby jem wiec nie jestem jakims super typem wege,bardziej jaroszem chociaz ryb tez za wiele nie jem ,chociaz chce to zmienic bo wiem ze maja na mnie dobry wplyw :-)
Ostatnio zmieniony przez przemek dnia Czw 10:18, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:45, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przemku, jeśli masz, jak piszesz, rozterki co do niejedzenia mięsa to je po prostu jedz. Jeśli chce się zrezygnować z mięsa to trzeba być do tego przekonanym a Ty nie jesteś. Jedni rezygnują z mięsa z powodów ideologicznych, inni ze zdrowotnych. Ja odrzuciłam mięso patrząc na swojego męża, zagorzałego mięsożercy. Przed 50-tką zrobił z siebie wrak człowieka. Nie chcę doświadczyć tego samego, mięso nie jest tego warte. Ty też musisz sobie to przemyśleć, podjąć własną decyzję i trzymać się jej.
Co do śniadania to najlepszy będzie któryś z koktajli. Jeśli okaże się że to za mało to można dodać kanapkę z chleba razowego np. z chudą wędliną i jakieś warzywo.
Zamiast kanapki może być porcja dowolnej surówki. Może też być mussli, oczywiście swojej roboty a nie kupne.
Jeśli idzie o Twojego Tatę z cukrzycą to powinien pić dużo soków warzywnych ale też z sokowirówki a nie kupnych. Jeszcze lepsza od sokowirówki jest sokowyciskarka ale to dosyć drogie urządzenie.
Podobno bardzo dobry dla cukrzyków jest sok noni.Więcej na ten temat możesz sobie poczytać na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:06, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kasandra dziekuje za obszerna odpowiedz.
jak bede mial jeszcze jakies pytania to sie odezwe a tymczasem ide .
:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 16:47, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
kasandro nie masz racji co do bialek..bialka nie potrzebujemy mniej tylko dlatego ze przestaliśmy rosnąc...a co z odtwarzaniem komorek ktore giną? ..potrzebujemy dokladnie 1g /kg masy ciala /dobę...czyli jesli ja waze 74 kg to potrzebuje 74 g bialka...policz ile wazy noworodek i ile zawiera mleko matki. ..nie wiem tylko ile wypija taki noworodek na poczatku a ile potem gdy jest niemowlęciem...ale i bez znajomosci tej wartosci widac że liczby mowią za siebie...zapotrzebowanie noworodkow, niemowląt i dzieci i mlodziezy oraz ludzi w okresie rekonwalescencji dochodzi nawet do 1,5- 2,4 i wiecej gram białka /kg m.ciała/dobę
wiem,ze wiele osob jest tu wegeterianami i będą oponować ...ale uwaązam ze czlowiek musi dostarczać zarowno bialko zwierzece i roslinne gdyz nie wszystkie aminokwasy wystepują w pozywieniu roslinnym
aha zapomnialm napisac ze niektorzy ludzie muszą ograniczac bialko...gdy mają problemy z nerkami..a dokladnie maja zdiagnozowana przewlekła niewydolnosc nerek w stadium mocznicy.
dla twojego taty polecam...z diety strukturalnej- kakao nieslodzone, wode mineralną, herbatę zieloną..a z koktajli to: zólty, zielony, czerwony - wszystkie na pewno wplywają korzystnie na zaburzony metabolizm jaki wystepuje w zespole polimetabolicznym-otylosc, cukrzyca, miazdzyca. (ewentualnie czekoladowy bez dodawania banana...choć te pol banana niezbyt czesto nie powinno strasznie zaskodzic, w pozostalych koktajlach ilośc owocow moze jest trochę za duża..jak na moj gust...moze dac polowę ilosci?
Ostatnio zmieniony przez Emulor dnia Czw 16:50, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:38, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No własnie chciałam pisać o zielonym i czerwonym koktajlu zwłaszcza dla cukrzycowego taty :)
Kasandra, Emulor, dzięki za miłe słówka w temacie mojego spadku wagowego !! :) Emulor, ja to się tym zastojem tak bardzo znowu nie martwiłam, bo tym razem do odchudzania podchodzę racjonalnie (tzn.chcę chudnąć, ale nie muszę JUŻ ;)), a obwody cały czas powolutku i konsekwentnie się zmniejszały. Doszłam więc do wniosku, że nie ma co siać paniki, tylko czekać, bo to z pewnością kiedyś się zmieni :) no i proszę :)
I jeszcze raz dzięki! Nie ma nic fajniejszego niż doceniony wysiłek :))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:13, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Emulor, z tymi normami spożycia białka to zdania są bardzo podzielone. Np. Instytut Żywności i Żywienia ustala normy na 1,3g/kg masy ciała na dobę dla dzieci w wieku 1-3 lat. Dla dorosłych (kobiet i mężczyzn) na 0,8g. Spotkałam się też z norma dla dorosłych w ilości 0,5g/kg masy ciała. Myślę że tak naprawdę to te normy są dosyć niskie. Gdyby było inaczej to ludzkość już dawno by wyginęła, wszak w czasach prehistorycznych często zdarzały się dłuższe okresy głodu lub prawie głodu.
Jeśli idzie o dietę wegetariańską to jeśli jest dobrze prowadzona to zapewnia organizmowi wszystkie składniki odżywcze w wystarczającej ilości. Dotyczy to zresztą każdej diety. Dieta mięsna też może być lepiej lub gorzej prowadzona. Jeśli gorzej to co prawda białka zapewni dużo ale innych nie mniej ważnych składników już nie. I tu właśnie powstaje pole do popisu dla chorób...podobnie jak przy żle zbilansowanej diecie wegetariańskiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:23, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
witka ja juz poostatni koktajlu z weekendowki , strasznie boli mnie glowa nie wiem czy tak mialyscie ? ciesze sie ze jutro normalnie pojem
szukam calej listy koktajli byl bym wdzieczny jakby ktos rzucil(chce wydrukowac i przykleic na lodowke :-)
pozdrawiam i procz siebie to licze tez na was :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:34, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przemku, nie wiem skąd któraś z dziewczyn wytrzasnęła 17 koktajli. W temacie faktycznie jest 13. Mam "Odchudzającą książkę kucharską" dr Bardadyna i w niej są przepisy tylko na 10 koktajli. Być może pozostałe koktajle są w innych książkach Doktora np. "Weekendowe odchudzanie" czy "Kody młodości" i może nie wszystkie zostały przepisane na forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 23:21, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
to prawda ..dobre prowadznie diety ma duzy wplyw..instytut zywnosci mowi o zrownowazonej diecie gdzie jest miejsce na wszystkie skladniki odżywcze..tluszcze, weglowodany i bialka. bialko moze obciążac zanadto nerki...musza wydalac duzo wiecej toksyn i produktow azotowych..jak mocznik, kreatynina i kwas moczowy....gdy nerki sa niewydolne powstaje w organizmie tzw dodatni bilans azotowy...nie jest to korzystne dla organizmu..ale wydaje mi sie ze to raczej trudna sprawa dokladnie okreslic ile dana osoba moze spozywac bialka..musi byc spozywane i tyle bo na weglowodanach i tluszczach daleko nie pojedzie...oczywiscie wyobrazcie sbie ze mamy bardzo mądrze skonstruowany organizm i mamy taki posredni związek w organizmie z ktorego mogą byc produkowane substancje podobne do: albo bialka, albo weglowodanów albo tluszczów...i nawet jesli dostrczane jest tylko te 0,5 grama bialak to organizm broni sie przed wyniszczeniem metodami hormonalnymi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pią 9:47, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no ja jakos przegapiłam ten moment.... i teraz mam duuuużo do zrzucenia.... ale nic tam, w nastepnym tygodniu wreszcie weekendówka... przez te moje choroby gardła ciągle mi sie nie chce jeść....i juz czuje, że na mnie spodnie latają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:14, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
witam dziewczyny ! melduje ze po weekendowce zjechalo okolo 3 kilogramow
moja waga teraz to 132 kilo .dzis zjadlem sniadanie strukturalne (no prawie bo plasterek zoltego sera byl) i bede majstrowal niedlugo obiad . ale co teraz po tej weekendowce ?
apropo odpowiedniej proporcji w odzywianiu to Węglowodany powinny zajmowac 55% Białka 15% a tłuszcze 30% dziennego zapotrzebowania oczywiscie .
ktory to czerwony koktail ten z wisniami?(odmladzajacy?)
Ostatnio zmieniony przez przemek dnia Pią 11:28, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:45, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przemek, gratuluję 3kg w dół to wspaniały wynik
Pytasz, co po wekendówce. Już Ci kiedys pisałam że najlepiej 2 koktajle dziennie (śniadanie i kolacja), do tego strukturalny obiad. Nie piszesz co zdecydowałeś w kwestti mięsa. Jeśli chcesz je jeść to proponuję na obiad mięso (najlepiej drób lub ryby) gotowane w wodzie lub na parze, smażone lub pieczone bez tłuszczu lub duszone ale bez dodawania do sosu żadnej mąki czy śmietany. Do tego mnóóóstwo warzyw. Może być część gotowanych (najlepiej na parze) i duuuża porcja dowolnej surówki oczytwiście bez śmietany czy majonezu. Można dodać troszkę oliwy lub jogurtu. Na takim jedzeniu mój syn schudł ze 135kg do 105kg.
Jeśli odrzucasz mięso to w jego miejsce wstaw węglowodany tzn. ciemny ryż, kasze, razowe makarony, od czasu do czasu ziemniaki + oczywiście warzywa jak wyżej. Na pewno sobie poradzisz, możliwości jest naprawdę dużo.
Jeśli pomiędzy głównymi posiłkami poczujesz głód to możesz sobie pozwolić na 2 przekąski. Może to być owoc, warzywo,trochę surówki czy kanapka z razowego chleba.Może też być kilka suszonych owoców (morele, śliwki) lub kilka orzechów czy garść pestek słonecznika lub dyni.
Ostatnio zmieniony przez Kasandra dnia Pią 11:48, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Weekendowe odchudzanie* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 116, 117, 118 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 116, 117, 118 Następny
|
Strona 102 z 118 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|