Forum o Żywieniu Strukturalnym

amplexus

pewnie jakieś efekty by byłe ale nie wiem czy to dobry pomysł koktajle są tak zbilansowane aby dostarczyć wszystkie potrzebne składniki. Możesz poza weekendową pić np. 2-3 koktajle + obiad z przepisów tak jak to proponuje doktor.

antosia

Dziękuję za odpowiedź.
Tak właśnie robię. Tylko tak się zastanawiałam,bo są koktajle które bardzo lubię i mogłabym pić przez cały dzień. Zazwyczaj piję koktal zielony i oczyszczający na I i II śniadanie, obiad strukturalny i koktaj wieczorny.

Goya

Joan gratulacje ale czad super waw :))))))))))))) hip hip huraaaaaaaaaa
Kash ponad dwa kilo waw jak to mozliwe ja tez bym tak chciala hmmmm .....
to prawda wydaje mi sie ze zielony oczyszcza i chyba najbardziej odchudza
a ja od niedzieli pierwszy nocny koktajl

Joan

no ja się właśnie zastanawiam Goya, czy zacząć weekendówkę w niedziele wieczorem czy w poniedziałek wieczorem.... poniedziałek mam wolny i nie wiem, jak ja weekendówke w domu zniosę.... hmmmmm....
mam jeszcze całe dwa dni do zastanawiania się...

Goya

no ja mam tak wlasniue tez myslalam ze zaczne w poniedzialek bo nastepne dwa dni bardzo zapracowane a ten poniedzialek taki sobie w polowie w domu siedze i nie wiem czy dam rade....
a w czwartek wyjazd moze zaczne w poniedzialek zeby sie nie rozpasc w srode hmmmm jeszcze musze pomyslec i przeanalizowac napewno dam znac..

Goya

Joan zaczynasz weekendowa??
ja przesuwam pierwszy koktajl na poniedzialek i do srody
ktos sie przylacza???????

Joan

Yoł Goya, zaczęłam weekendową... wypiłam o 18.30 koktajl.. co prawda przed chwilą schrupałam ryżowy krążek i jajko, ale mam nadzieje, że to ostatnie grzechy i resztę przetrwam na książkowej diecie...

Goya

przetrwamy no ja jutro zaczynam pierwszy wieczorny a dzis prawie ponad 2 godzinna przejazdzka na rowerze i koktajl zielony na noc a jak jest z kawa poczas strukturalnej diety ile ona ma kalorii??

Kasandra

Kawa nie ma kalorii ale dodatki do niej mają np.cukier,mleko itp.

Joan

Pieknie, dzisiejsza poranna waga wogole mnie nie ucieszyla... przybralam zapewne po wczorajszym obiadku i suuuuper lodach w knajpie... mialam sobie zrobic nagrode za poprzednie schudnięcie i zrobilam, że hoho!!!!
straciłam motywację... aż tak bardzo sie nie najadałam kurcze.... być może jednak żołądek nie zdążył tego strawić i przez to 0,5 kg w górę....
a dzisiaj mam tak poprzesuwane godziny tych koktajli że szok, a siedzę w domu.. teoretycznie siedzę, mam wolne.... i ciągle się wszędzie spóźniam... ech...

Kasandra

Joan, nie załamuj się!!! To na pewno przejściowe!!! Zaaplikuj sobie przed najbliższym posiłkiem błonnik i jutro, po wizycie w toalecie, prawdopodobnie będzie OK.

Przecież żadna z nas nie jest bez grzechu.Ja na przykład robiąc dziś zakupy kupiłam sobie jedno piwko i mam zamiar wypić je po obiedzie czyli już niedługo.Jasne że trzeba pilnować diety ale bez przesady,nie będziemy się umartwiać! Miałaś ochotę na lody i je zjadłaś, przecież nie będziesz tego robić codziennie.Głowa do góry i natychmiast odrzuć wszelkie dołujące myśli!!!

Joan

no na weekendowej to mi ładnie jelitka czyści, a wczoraj miałam lekki zastój, tzn. tylko raz dziennie.... zapewne przez to, że żołądek tyle trawił jedzonko.... muszę go jednak "popychać" koktajlami, nie ma mocnych!!!!

Goya

podpisuje sie pod Kasandra
ja przed @ i wczoraj wieczorem wciaglam kilka chipsikiow ;/
to jest grzech

Kasandra

Jeszcze jaki grzech, przecież chipsy to sama chemia!!! To może już lepiej zjeść jakieś ciacho, oczywiście najlepiej strukturalne...hehehe...

Joan

no ja chipsy też całkowicie wyeliminowałam ze swojej diety...
dzisiaj jadłam obiadowy koktajl z czosnkiem, mniaaaaaaaaaaaam! 2 man down

w pracy nie jem z czochem, nie bałdzo wypada....