Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna Forum o Żywieniu Strukturalnym

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

opowieści z weekendowej :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 86, 87, 88 ... 116, 117, 118  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Weekendowe odchudzanie*
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Czw 12:09, 30 Kwi 2009    Temat postu:

hehehehe Reynevan a bierz rzodkiewki...
ja jakos ide programowo, ale mówie szefostwo u mnie wyczuwa, że mam dietę weekendową i mnie tak zarzuca robotą, że nie mam czasu kiedy do kibla pójść.... ledwo co czas mi starcza na koktajle... tylko latam z reklamóweczką do kuchni..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reynevan
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:14, 30 Kwi 2009    Temat postu:

bardzo dobrze :)) łatwiej trzymać fason :)
ja właśnie po rzodkiewkach :) caaałe 5 zjadłam :)))
i jak na razie trzymam się wyczynowo :)
dziś na zakupy warzywne a jutro.... o poranku... omlecik :)))) hmmmmm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reynevan
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:20, 01 Maj 2009    Temat postu:

no i weekend zakończony bez sukcesu :) ale jakos mnie to nie rusza, że waga stoi, ja osobiście czuje się lepiej, i brzuszek mam nie tylko płaski ale wsobny :))) przynajmniej jak leżę :)))))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anja
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:24, 01 Maj 2009    Temat postu:

Hej reynevan, jak to bez sukcesu, sukcesem jest przecież, że przeprowadziłaś tę weekendówkę! Tak sobie myślę, że czasem waga stoi, bo też tłuszczu się pozbywamy, ale przybywa masy mięśniowej, a ta jest cięższa niż tłuszcz, ma jednak mniejszą objętość, więc kurczymy się w obwodach (stąd pewnie ten Twój piękny brzuszek!). Masa mięśniowa ma jeszcze jedną bardzo fajną zaletę - spala więcej kalorii niż tłuszczowa, a zatem podstawowa przemiana materii wzrasta, tylko się cieszyć!
Najważniejsze, że czujesz się lepiej. Jak mówi mój mąż: "głowa do góry, biust do przodu i do dzieła!"
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reynevan
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:19, 01 Maj 2009    Temat postu:

Anju pewnie ma sz rację :))) za 1,5 tyg. powtórzę weekendówkę i zobaczymy co będzie :)))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Sob 15:34, 02 Maj 2009    Temat postu:

Yoł dziewczyn, ja po weekendowej spadłam 1,5 kg, ale jak wstałam w piatek rano to tak sie rzuciłam na jedzenie, ze aż sie boje ważenia w poniedziałek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reynevan
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:22, 02 Maj 2009    Temat postu:

Joan prayer :)
spoko na pewno będzie dobrze, świeże powietrze świetnie wyciąga :)))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anja
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:23, 02 Maj 2009    Temat postu:

Nie patrz na wagę, Joan, nie patrz na wagę w poniedziałek!!!! Delektuj się 1,5 kilogramami - gratuluję! - i zważ się, jak Ci jedzeniowe obżarstwo przejdzie, na pewno będzie mniej, trzymam kciuki!
Moja waga stoi, niestety, nie tylko ta w łazience, ale i moje tłuszcze jakoś nie chcą się topić. Zbojkotuję wagę. Teraz delektuję się luźniejszymi spodniami i to mi musi wystarczyć.
Dzisiaj na obiadek szparagi z ziemniaczkami, jajeczkiem i... masełkiem, niedużo, ale jednak to tłuszcze. Ale jak jeść szparagi na sucho? Się nie da.
Więc bojkotuję wagę.
Za tydzień będzie lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Nie 13:26, 03 Maj 2009    Temat postu:

ach dzięki za wsparcie... no mam nadzieję, że powróce to wagi po weekendówce...
ale cos czuję, że mnie to spadnie z wagi tak zmotywowało, że w tym tygodniu też se fudnę weekendówkę... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malaga
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:38, 03 Maj 2009    Temat postu:

A ja nie. Ja postanowiłam dla odmiany weekendowej nie robić. Nie dlatego, że nie dam rady czy coś, tylko po to, by się nie przejadła za szybko, no i po to, żeby sprawdzić, czy na hardcorowym strukturalnym jedzonku może będę chudła (bo już nie wiem co wymyślić z tym impasem kilogramowym...).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Nie 20:05, 03 Maj 2009    Temat postu:

no faktycznie Malaga, daj se na luz, może pomoże...
A ja mam @ i może z tego były te wczorajsze nerwy i ochota na słodkie...no i ta większa waga po weekendówce...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniuta
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:02, 05 Maj 2009    Temat postu:

cześć dziewczyny,
miałam lekkie urwanie głowy w pracy i nie miałam czasu tu zajrzeć.
po weekendzie (bez odchudzania, ale za to z grillem) nie było źle ważyłam sie nie na czczo i nie pohmmhmm i po śniadanku(strukturalnym) i było 800g więcej. wiec może nie tak źle. no ale jaku się oszczędzać kiedy dziewczyna przyniosła cykorię skropioną oliwa z oliwek i octem balsamicznym malinowym i piekliśmy to z plastrem brie na grillu..no pyszota.
mój mąż tradycyjnie w maju zaczyna swój bieg po zdrowie(chociaż 2 x w tyg na 2 godziny siatkę chodzi) i zarządził,że on też chce sprobować tej weekendowej,ale mam mu towarzyszyć...no i od wczoraj jestem znowu na weekendówce.
Wczoraj skończyłam czytać książkę o DW i jestem taka mądra Laughing Ustaliliśmy,że po diecie jemy strukturalnie, rano i wieczorem koktajle, a w weekendy troszkę odpuścimy, ale nie żeby od razu pół woła i świni Laughing tylko prowadzimy towarzyski tryb życia i głupio będąc zaproszonym ciągle mówić a to nie, tamto nie- jednym słowem będziemy grzeszyć , ale rozsądnie.
sama jestem ciekawa ile teraz będzie wskazywać waga...ale nie ważyłam sie przed dieta tylko odniesieniem będzie ostatnia waga sprzed weekendu. w czwartek sie sytuacja wyklaruje:)
tym czasem borem lasem i trzymam kciuki za maturzystki:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malaga
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:23, 06 Maj 2009    Temat postu:

Ale masz dzielnego męża! Moj luby to się w życiu na weekendówkę namówić nie da. Chyba za bardzo boi się eksperymentów... Poza tym nie miewa problemów z nadwagą :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Śro 8:39, 06 Maj 2009    Temat postu:

heheheh Malaga, to tak jak mój... najpierw wcina jakieś smażone swiństwa zagryzając chipsami i popijając pepsi, później narzeka, że go boli brzuch i musi zmienic sposób odżywiania!!!! następnie chce jechać do McDonalda na jakiegoś hamburgera....
niepoprawny do końca....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelka
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 8:49, 06 Maj 2009    Temat postu:

Nigdy nie mów nigdy, mój ślubny o weekandówce nie chce słyszeć, chyba, ze w moim wykonaniu, wtedy mnie pilnuje, że ho,ho. Ale jest mały kroczek w przód, zaczął pić żółty koktajl, na obniżenie cholesterolu, bo ostatnio miał badania okresowe i wyszło mu, ze jest tego za dużo. Stwierdził, ze nawet dobry, da się wypić. Cóż, nie od razu Kraków zbudowano, jak powiadają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Weekendowe odchudzanie*
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 86, 87, 88 ... 116, 117, 118  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 86, 87, 88 ... 116, 117, 118  Następny
Strona 87 z 118

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin