Forum o Żywieniu Strukturalnym

Kasandra

Cześć dziewczyny!
Mam nadzieję że pochwalicie się jutro efektami swoich weekendówek.Czekam z niecierpliwością i trzymama za Was kciuki!

Kasandra

Dziewczyny,muszę Wam jeszcze o czymś napisać.Sorry że na takie nieprzyjemne tematy ale myślę że jest to bardzo ciekawe zjawisko.
Wczoraj pisałam że po Świętach przybył mi 1 kg.Przed Świętami miałam 58 a po Świętach 59kg.Codziennie rano regularnie chodziłam do toalety,wczoraj rano też.Jednak jakoś tak w środku dnia wczoraj bardzo gwałtownie znowu pognało mnie do toalety i baardzo porządnie się załatwiłam.Może wreszcie ten jedzony w Święta błonnik zaczął działać?Dziś rano waga pokazała znowu 58 kg.Czyli nie przytyłam,po prostu jelita były zawalone.No cóż,świąteczne ciasta i inne przysmaki z reguły są ciężkostrawne i niewiele wspólnego mają ze zdrowym odżywianiem.

Kilka dziewczyn też żaliło się na poświąteczny wzrost wagi,może u nich sytuacja jest podobna.

SylwiaO

U mnie niestety samo nie spadło. Wypróżnienia zawsze mam na bieżąco. Jak są obfitsze posiłki, to i toaleta co najmniej 1-2 razy dziennie.
Wzięłam sie więc za weekendowa od wczoraj, bo to nie ma na co czekać.

Joan

No jestem po koktajlu z sokiem pomarańczowym...
Ja nie uznaje żadnych diet... po prostu nie daje rady, jak mi ktoś wyznacza co ja mam zjeść... wtedy to na prawde dla mnie jest męczarnia... dlatego weekendówke stosuje tak rzadko!
Teraz kiedy jednak cały czas muszę sie pilnować, żeby nie podjadać, to te posiłki, które mogę zjeść normalnie np. śniadanko czy obiad czy jakiś deserek, tak sobie kompletuje, żebym miała full wypas....
I tak to różnie wychodzi....

Joan

no dzisiaj to u mnie w pracy musieli cynka dostać, że mam dietę weekendową i trzeba mnie czymś zająć, bo normalnie prawie nie mam czasu zjeść....
Już walnęłam sobie koktajlik obiadowy, a po pracy też mam zajęcie, tak więc biorę ze soba banan i trudno wsune samego!
oby do jutra.....

malaga

No ja wczoraj miałam poświąteczny bilans na +0,5kg.. Nie przesunęłam jeszcze suwaczka, bo wciąż żyję nadzieją, że to właśnie tylko w jelitach siedzi i w końcu sobie odejdzie :) W każdym razie podziwiam weekendujące dziewczęta, bo ja przed weekendówką musiałam po tych świątecznych pysznościach wprowadzić najpierw lekką dawkę ascezy ;)

Kasandra

Dzisiaj po południu zaczęłam weekendówkę,przede mną jeszcze dwa długie dni.Nie wiadomo czy wytrzymam bo ostatnio apetycik mam aż do przesady dobry...No cóż,pożyjemy,zobaczymy.Może się uda...

amagdacz

Witam dziewczyny!!!U mnie jest dobrze kilogram co przytyłam spadł i do tego doszedł jeszcze jeden!!!!W przyszłym tygodniu znowu planuje weekendówke a potem przerwa!!!!Joan a jak u Ciebie???
Kasandra i Sylwia trzymam kciuki!!!!

SylwiaO

Dzięki wielkie za kciuki..., ale niestety walnęłam sobie po południu kawał mazurka z kawką ... i weekendówkę diabli wzięli:((( A to był ostatni dzień...
Zrobie chyba 2 dni zwykłe i znów spróbuję.

Joan

no rewelacja, 1,60 w dół! Normalnie bajka...
Ale to chyba tez było potrzebne do wyczyszczenia na maksa jelitek...
Od dzisiaj wprowadzam nastepny ważny składnik mojego odżywiania, tj. jedzenie co 2,5 - 3 h... w każdym razie bedę sie starać!!!
Amagdacz GRATULUJEEEE!!!!!!!
Laski, tzn. juz tylko Kasandra trzymam kciuki hehehehe..
SylwiaO, widocznie organizm domagał się mazurka z kawą i tej wersji sie trzymajmy!

malaga

SylwiaO, nie przejmuj się, bo dla mnie to i tak jesteście dzielne jak nie wiem co! Ja weekendówkę dopiero od poniedziałku zrobię :)
No i gratuluję wyników!

Kasandra

Dziewczyny,dzięki za kciuki!!!Zawsze łatwiej jak się ma wsparcie.Jak na razie trzymam się dobrze.Nic dziwnego,dopiero o 10-tej skonsumowałam koktajl śniadaniowy z truskawkami.Po prostu dłużej pospałam.Teraz pójdę namoczyć morele do następnego koktajlu a potem z pieskiem na spacerek...

Amagdacz,gratuluję!!!Super wynik!!!

amagdacz

Hej dziewczyny dzięki za gratulacje :)))))) a ja gratuluje Joan te super wynik!!! A ty Sylwia nie przejmuje się tylko spróbuj jeszcze raz!!!!
Ja spróbuje się zmobilizowac jeszcze w przyszłym tyg. bo potem jedziemy na dwa tygodnie na urlop.Wracamy 10-go maja a 19-go jade z córeczką do sanatorium w Alpy na 4 tyg.Mamy tam zapewnione wyżywienie takze przez te 4 tyg nie bede napewno robic weekendówki.za to wyczytałam ze mozena sobie wybrac różne menu obiadowe to mam nadzieje coś dobrac zeby było strukturalne.Między 10 a 19 zamierzam jeszcze wcisnac jedna weekendówke ;))))))))
Kasandra życze wytrwałosci tego ostatniego dnia!!!!

SylwiaO

Oj Amagdacz, jak ty masz super:)
Jak ja bym wyjechała na parę dni...

Kasandra

Cześć dziewczyny,
moja weekendówka już z górki.Jestem po koktajlu truskawkowym i trzymam się dobrze.Wczorajszy dzień też przetrzymałam całkiem przyzwoicie.
Wczoraj miałam niemiłą niespodziankę z koktajlem pomidorowym.Przygotowałam go jak zawsze.Stał tylko tyle czasu ile zajęło odpakowanie i odkrojenie sera feta.Nie miksuję fety ani tuńczyka z koktajlem ponieważ mi nie wchodzi.Jem fetę osobno i popijam koktajlem.Gdy zabrałam się do konsumpcji to okazało się że siemię (mielone) spowodowało straszne "zglutowanie" koktajlu.Był tak paskudny że nie dałam rady wypić całego.Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło,a przecież zawsze dodaję siemię mielone.