Forum o Żywieniu Strukturalnym

Noelka

Malaga, nie dobijaj leżącego. Pewnie, ze ma i to nie tylko na sobotę.
Amagdacz, trzymaj się.

malaga

No przecież to nie ze złoścliwości, tylko z sympatii! Amagdacz, dasz radę!! Pamiętaj, że wysiłek włożony w weekendową prędzej czy później owocuje :)

amagdacz

Witam was pięknie!!!!Normalnie jestem w pozytywnym szoku bo dalej czuje się super!!!!A juz normalnie zaczynałam myśleć ze doktorek coś sciemnia z tym dobrym samopoczuciem na weekendówce!!!!a jednak!!!Moze mój organizm potrzebował czasu!!!Wczoraj bylam nawet z córka ponad 3 godziny w lesie na spacerku!!
a na sobote planuje narazie śniadanko....
ale nie bede świnia i nie napisze co!!!
Trzymajcie sie dziewczyny!!!!!!

amagdacz

hehe z tego entuzjazmu patrze na mój post a tam normalnie i normalnie ......

malaga

Czyli potwierdza się, że drugi dzień weekendówki jest "łatwiejszy". Spróbuję o tym pamiętać następnym razem gdy będę się łamać dnia pierwszego ;)
Dziewczyny, jesteście dzielne! Trzymajcie się tak dalej!

Goya

musze przyznac ze jak czlowiek jest zajety i robi tylko przerwy na koktajle to poprostu nie ma czasu myslec o glodzie i rozpiera go energia ja tak mialam zaplanowalam sobie na ten dzien sprzatanie i bylo superowo az mnie nosilo moglabym gory przenosic

reynevan

ja po najbliższym weekendzie jeszcze jedną weekendową zrobię :)))

amagdacz

Dzisiaj o warzeniu przypomniałam siobie w trakcie śniadania i był jakiś kilogram mniej po wyniku pierwszej weekendówki minus 3 kilo byłam troche rozczarowana no ale zaraz potem sama sobie w głowe popukałam ze tu przeciez nie chodzi o to ile stracimy na jednej weekendówce ale ile w ciagu roku weekendówek a poza tym kilo to przeciez caliem niezły wynik prawda?Planuje jeszcze przed świętami jedną weekendóweczke zrobic ,mam nadzieje ze mi sie uda bo niewiem jak bede pracowac.Ale po tej jestem naprawde super zaskoczona!!!Wiesz malaga u mnie tym razem oba dni były spoko ale ten drugi zdecydowanie łatwiejszy!!!
Pozdrawiam wszystkie w trakcie!!!!przed i po!!!!

malaga

Gratulacje Amagdacz!
Masz rację, 1 kg to zdecydowanie bardzo dobry wynik. Mi się nie zdaża prawie więcej niż 0,8kg :)
Powinnyśmy pamiętać o tym że to ma być w umiarkowanym tempie, ale zdrowe gubienie kilogramów, a nie wyścig :)
Ja zdecydowanie też w poniedziałek wieczorem startuję z weekendówką, żeby przed świętami jeszcze sobie skurczyć żołądek i zapobiec obżarstwu :) Jeśli to w ogóle możliwe :D
Pozdrawiam wszystkie weekendujące!

amagdacz

Dzięki malaga!!!ja musze jutro zerknąć na grafik w pracy i dopasowac do niego moją następna weekendówke bo poprzenio jak próbowałam i pracowac i weekendowac to wyszła katastrofa!!!
Malaga zycze powodzenia od poniedziałku!!!
Pozdrawiam!!!!!!

Noelka

Amagdacz, gratulacje!

amagdacz

Dzięki Noelka!!!!

malaga

Hejka, dziewczęta!
Ale nam się pogoda przez weekend zmieniła, aż chce się żyć... Która ze mną od dziś weekendówkę zaczyna? Są chętne?

SylwiaO

Jestem na weekendowej, trzymam kciuki :)

Goya

powodzenia dziewczyny trzymam kciuki :)