Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:52, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No no, gratulacje, Kasandro! Koniecznie pochwal się wynikiem! Ja jutro wieczorem zaczynam :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Nie 12:54, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
NO KASSANDRA CZEKAMY NA WYNIK!!!!
MALAGA TRZYMAM KCIUKI!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
amagdacz
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów i Niemcy
|
Wysłany: Pon 11:38, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witam dziewczyny!Niestety przerwałam weekendówke już drugiego dnia wieczorem.I problemem tu nie był głod,w końcu ja weteranka licznyych diet z tym moge sobie poradzić.Tylko to co ostatnio.Dostałam znowu migreny.No i jak sobie pomyślałam ze ma byc tak jak ostatnio ze na drugi dzień tez bede miała migrene tak jak ostatnio to dałam sobie spokój.A jeszcze w dodatku w niedziele też pracowałam a już wystarczająco zle się czułam w pracy w sobote.
Ja zawsze miałam taki problem ze przy bardziej restrykcyjnej diecie zawsze mnie głowa zaczynała boleć i dostawałam migrene.Już zamierzam zadzwonić i zrobić sobie termin do podobno dobrego polecanego przez znajomego którego żona miała taki sam problem lekarza leczącego migreny.Bo juz naprawde mam ich dość.A narazie postanowiłam przejść na żywienie strukturalne i zastępowac 1-2 posiłki dziennie koktajlami.Szkoda mi tylko tej weekendówki.
A wy jak przechodzicie swoje weekendówki?co jest dla Was największym problemem?A jak je przerywałyscie bo czytałam w wątkach ze tak było to z jakiego powodu?
Będe wdzieczna za odpowiedzi pozdrawiam serdecznie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:53, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja już pisałam, głównie czuję głód, ssanie w zołądku, szczególnie po tym drugim koktalu, czyli pomarańczowym z morelami. Migern nie mam, ale też boli mnie głowa, jak jestem za bardzo głodna. Wiem z lektury o dietach typu post (np owocowo-warzywna Dąbrowskiej), że ból głowy jest normalnym objawem. To efekt czyszczenia się organizmu. Radzą wtedy, żeby po prostu wziąć proszek przeciwbólowy.
Jeśli chodzi o strukturalną to chyba nie ma większego sensu. Spróbuj rzeczywiście być na razie na strukturalnym. Może wyrób sobie przez dłuższy czas stałe pory jedzenia pokrywające się z tymi godzinami koktajli, może to pomoże. A weekendówki jeden dzień to też dobrze, zawsze trochę ubyło. Zacznij od koktajli oczyszczających, może to też pomoże na migreny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:54, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hej Amagdacz!
Ja już gdzieś pisałam, że 1 dzień weekendówki jest lepszy niż jej brak ;)
Do lekarza, polecam faktycznie, idź, skoro to nie był pierwszy raz z tą migreną. A weekendówki są pomocne, ale nie są niezbędne. Większość dziewczyn pisze, że chudnie na codzień po prostu jedząc strukturalnie :)
A ja przerwałam weekendówkę raz. Powodem było nieziemskie zmęczenie połączone z silnym uczuciem głodu (ale miałam barrrdzo, barrrdzo stresujący i zabiegany okres wtedy). A przy ostatiej byłam bliska przerwania, ale się zaparłam i dobrnęłam do końca :)
Mimo wszystko uważam, że to nie weekendówka tworzy tą dietę. I myślę, że najzdrowiej zrobisz, przynajmniej na razie darując ją sobie (przynajmniej do czasu konsultacji z lekarzem).
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
an^ia
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:25, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a ja zaczęłam weekendową w piątek, przez całą sobotę dzielnie się trzymałam- koktajle całkiem dobre- nawet ten z tuńczykiem no i na ogromny głód nie narzekałam ale niestety wieczorem miałam posiadówę filmową ze znajomymi i nie dało rady się wykręcić- trochę paluszków zjadłam i budyń :| no ale cóż, uznałam że w takim razie przedłużę o dzień weekendówkę i w ten sposób dzisiaj kończę- bez sensu chyba byłoby przerywać, a jeden dzień dłużej chyba zrobi mi lepiej jak gorzej... co do moich trudności to chyba najbardziej chce mi się jeść już pod wieczór- zwykle jadam kolacje ok 20-21 spać chodzę po 00.00 więc teraz kiedy jem najpóźniej o 19 to jednak różnica...ale da się żyć :) zobaczymy jak dalej ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No to za chwilkę koktajlik kolacyjny :)
Mam nadzieję, że ta weekendówka pójdzie gładko i że kilogram mi zejdzie ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pon 20:09, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
no trzymam kciuki, mi sie dzisiaj na wieczór wogóle nie chce jeść... tak więc nie zrobiłam sobie wcale koktajlu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
amagdacz
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów i Niemcy
|
Wysłany: Pon 21:33, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny!Tak chyba wygląda własnie na to ze po prostu mam zanieczyszczony organizm i stąd te bóle głowy.No i do tego dochodzą jeszcze migreny które mam po mamie,a miewam je przynajmniej raz w miesiącu.Dlatego własnie postanowiłam narazie po prostu przejsc na strukturalną.Dzisiaj zastapilismy razem z mężem dwa posiłki koktajlem.Głodna jestem ale da się znieść.A do weekendówek może wróce jak już oczyszcze troche organizm.
Pozdrawiam wszystkie w trakcie weekendówek!!!Trzymajcie sie!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:05, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymam się :) Dzięki :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Wto 9:55, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Malaga kciuki trzymam!
Amagdacz, mnie też coś głowa pobolewa, może to faktycznie przez oczyszczanie sie organizmu... Ja to jeszcze pogodą tłumaczę!!!!
Pozdrawiam "weekendówki"!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:13, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
An^ia, tylko niech to przedłużanie weekendówki nie będzie normą, bo sobie obniżysz metabilizm i jojo murowane. lepiej poprzestać na dwóch dniach. Jeśli coś w siebie wciągniesz to po prostu trochę mniej schudniesz i tyle, żadnych innych konsekwencji.
Amagdacz, czemu jesteś głodna? Zawsze przecież możesz coś przekąsić, w zasadzie nie ma ograniczenia. To powinno być normalnie pięć posiłków, trzy główne i dwie przekąski. Śniadanie i kolację zastępujesz koktajlem, ale nawet nie wskazane jest czekać do obiadu na następny posiłek. Byle przekąska była strukturalna to wszystko ok. (a nawet możesz sobie pozwolic na 30% szaleństwa).
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie co? Dochodzę właśnie do wniosku, ze weekendowy koktajl obiadowy jest zdecydowanie najlepszy z serem feta. Niestety na jutro mam jeszcze porcję tofu :(
Trudno, trzeba będzie dać radę :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Wto 16:26, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Malaga, dawałaś radę z tuńczykiem, dasz i z tofu... a swoją drogą muszę to kiedys spróbować!
|
|
Powrót do góry |
|
|
amagdacz
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów i Niemcy
|
Wysłany: Wto 17:46, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Noelka napisała
Amagdacz, czemu jesteś głodna? Zawsze przecież możesz coś przekąsić, w zasadzie nie ma ograniczenia. To powinno być normalnie pięć posiłków, trzy główne i dwie przekąski. Śniadanie i kolację zastępujesz koktajlem, ale nawet nie wskazane jest czekać do obiadu na następny posiłek. Byle przekąska była strukturalna to wszystko ok. (a nawet możesz sobie pozwolic na 30% szaleństwa).
No ale około 18,30 pije ostatni koktajl i potem juz nie powinnam nic jesc do rana czy taK?Ja nie czytałam kodów młosoci bo kupiłam sobie zasugerowana wypowiedzią jednej koleżanki z forum diete weekendową.Bo twierdziła ona ze przeglądała obie ksiażki i w tej drugiej też są zasady diety strukturalnej.Ale tak naprawde to tam jest głownie o weekendowej no i o błędach popełnianych przy odchudzaniu ale jako takich zasad to nie ma.Znam ze stronki doktorka liste produktów strukturalnych i staram się ich trzymać.Tylko ze ja nie pije koktajlu na pierwsze tylko na drugie śniadanie.No i własnie na kolacje a potem juz nic.Nie dam rady zacząc dnia od koktajlu bo ja po prostu potrzebuje troche wiecej na sniadanie (oczywiscie w miare rozsądku)Natomiast koktajl na drugie śnaidanie sprawdza się u mnie super!!!Własnie wysłalam zamówienie na ksiażke kucharską ,nie stać mnie na to zeby kupic jeszcz ei kody młodości mam nadziej ze tam bedzie coś jeszcze o zasadach strukturalnej.Jak masz jeszcze jakies trady dla mnie chcetnie posłucham doświadczonej koleżanki.
Malaga!Ja nie mogłam przełknac koktajlu z tunczykiem.Normalnie mi się na wymioty brało.Natomiast juz ten z feta był dla mnie całkiem dobry.
Pozdrawiam serdecznie dziewczyny!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|