Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Wto 22:36, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
uuuu to trzymam kciuki Malaga!
Ja sie zabieram zaraz lulu... bo też już z głodu stękam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:46, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No ja jestem właśnie w trakcie drugiego koktalju. Na razie byłam tak zajęta, ze nie miałam czasu poczuć się głodna, ale i tak zazwyczaj po tym drugim czułam się najbardziej głodna. Trzeba sobie znaleźć jakieś bardzo absorbujące zajęcie. Chyba pójdę na zakupy. Lodówka wtedy nie będzie kusić. Praca w domu ma jednak swoje minusy w takich momentach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:55, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No ja mam roboty więcej niż ustawa przewiduje, a mimo to mnie ssie. W tym tygodniu cały czas ... :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:10, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ale ja na szczęście miałam taką, że wyłączało to myślenie o czymkolwiek innym, musiałam być skupiona na maksa. Teraz to już mnie normalnie ssie, mimo, ze pół godziny temu wypiłam drugi koktajl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:25, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No i po "obiedzie"... Myślałam, że te serek tofu będzie miał jakiś smak specyficzny a tu nic... Ni to dobre było ni złe - idealne dla tych, którym przejadł się koktajl z tuńczykiem i z fetą. Nie jest ani rybne jak tuńczyk, ani słone jak feta. Po raz pierwszy w tym koktajlu czułam przeważający smak soku pomidorowego..
No i już myślę o kolacji... :)
A zakupy na jutro już poczynione ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:45, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
malaga,serek tofu jest bezsmakowy i dlatego można go przyrządzać zarówno na słono jak i na słodko.Podobno można nawet robić sernik z tofu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:30, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bezsmakowy to dobre określenie :) Chyba następnym razem wezmę jakiś tofu z przyprawami, bo tam gdzie go kupowałam widziałam taki paprykowy i pieprzowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Śro 20:51, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ooooo to może i ja spróbuje do następnej weekendówki! ja też sie już na tuńczyka patrzeć nie mogę....
Ale za to posmakowal mi eliksir zielony... awokado mnie rozwala....
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:36, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ojoj.. Wreszcie mogłam zjeść jakieś normalne śniadanko :) No i wreszcie jestm po weekendowej. Tym razem zniosłam ją fatalnie. Nie wiem z czego to wynikało, ale wczoraj byłam umierająca. Niby nie byłam jakoś strasznie głodna, ale byłam blada, słaba i było mi niedobrze..
Dziwaczne jest to jak organizm różnie reaguje na tą samą dietę. Wiem jedno: jeśli podczas następnej weekendówki będę się czuła podobnie, to natychmiast ją przerwę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Czw 11:02, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kurcze Malaga, a może jakieś witaminki.... albo też kiedys słyszałam, żeby do koktajlu obiadowego kromke chlebka zjeść... mi by chlebek pomógł!!!!!!! very!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:14, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Joan,jasne że możesz do koktajlu obiadowego zjeść kromkę chleba ale najlepiej razowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:50, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No ja staram się (i nawet mi wychodzi) nie podjadać podczas weekendowej nic. Tylko koktajle, woda i herbata. Ale może zmienię odrobinę podejście właśnie, żeby uniknąć takich jak wczorajsza, sytuacji...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:21, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jesteś zaparta, to skończysz na jednej kromce. Ja muszę się zaprzeć bardziej. Jak coś zacznę podskubywać to nie będzie końca.
Ale chyba Joan ma rację. lepiej jedną kromkę niż paść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:37, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Też się zgadzam w 100%! Nie po to wybrałam ten sposób odżywiania/dietę, żeby się zagłodzić ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kairo
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 14:14, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiedziałam o tej jednej kromce, może gdybym wiedziała i zjadła to nie uległabym kotletowi wieczorem podczas weekendówki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|