Forum o Żywieniu Strukturalnym

patrycjaa

asiach jak ta, twoje 2 kg mniej?waga dalej sie utrzymuje?wzielam sie za siebie ostro hmm tzn ostro.zjadlam snikersa dzisiaj ale za to odmowilam sobie kolacji..nie jest zle..nie mam wyrzutow sumienia ato chyba najwazniejsze dla mnie..pozdrawiam..bedzie mniej po weekendzie hihi obiecuje sobie i wam.pozdrawiamp (25-11-2008 11:09)
[link widoczny dla zalogowanych]

iwonesku

snickersa na śniadanie????no ładnie. Pamiętaj,że chudnie się jedząc w odpowiedni sposób, a snickers i brak kolacji to chyba nie najlepsza metoda Very Happy

Pozdrawiam

SylwiaO

Kochana Asiuch i Patrycjo - wybierzcie te koktaile, które najlepiej Wam smakują i koniecznie (zwłaszcza na początku) pilnujcie godzin ich picia i dokładnej gramatury, żeby sie jednak najadać. Regularność pobudza przemianę materii. A niejedzenie burzy ją tak samo jak jedzenie za dużo.
No i ten morsztyn - to skarb, koktaile z nim trzeba pic koniecznie codziennie !
Nie martw sie Asiuch - tez jestem łakomczuchem , ale chwilowo koktailowo mi przeszło. I pamiętaj - gorzka czekolada (4 kawałki) -to mały posiłek zalecany w strukturalnej. POzdrawiam Was obie serdecznie - jaki ten świat mały i wszyscy są blisko(ja w Warszawie:)).

patrycjaa

hehe nie,nie ,nie..sniadanie:pieczywo chrupkie oraz salatka z pomidora,2 sn:koktajl,obiad:ryba pieczona+surowka,nio i wlasnie podwieczorek czyli neisttety snikers ale to sie nie powtorzy Very Happy

,kolacja jednak byla:sok pomidorowy.. takze nie jest zle..dzisiaj znow kolejjne zmagania z kg.. dzieki za wskazowki sylwia0..pozdrawiam

patrycjaa · p (25-11-2008 11:09) [link widoczny dla zalogowanych]

p (25-11-2008 11:09)
[link widoczny dla zalogowanych]

SylwiaO

Do soku pomidorowego dorzuć morsztynu i siemienia, zamiast snickersa=gorzka czekolada i jestes WZOROWĄ strukturką !!!
Tak trzymaj :)

asiach

Czesc Dziewczynki:):)Sylwus dzieki za wskazowki:):)Ja chwilowo sie nie waze, zrobie to za jakis tydzien, jak narazie nie bylo zmian wiekszych, ale przyznam ze mam smaka na parowki:):)

SylwiaO

Tylko nie parówki - błagam. Usmaż pierś kurczaka lub indyka albo wątróbkę !

milvane

No właśnie, odchudzanie weekendowe zachęca do najdziwniejszych smaków.moja znajoma, choć nie znosi parówek to sama miała na nie ochotę podczas weekendowej:)) a ja właśnie skończyłam weekendową i smutne ale tym razem nic nie spadło,a męka była straszna Surprised

będę trwać przy koktajlach tyle, że już 2 dziennie i jedzonko strukturalne, zobaczymy co z tego teraz będzie:)

dafne

Ja zaczelam od weekendowki w poniedzialek (17,11). Potem jadlam 3 koktajle i objad strukturalny. Raczej nie bywam bardzo glodna i zoladek sie przyzwyczail do regularnych posilkow. Schudlam ok. 3,5kg. Dlamnie wieczor jest najgorszy. Pozno chodze spac i chcemi sie jesc ok 22 najbardziej. Ale widze wielka przyjemnosc w ladowaniu do lozka z w miare plaskim brzuchem (do plaskiego to mu jeszcze wiele brakuje). Nie wiem zupelnie jak zrobic ten suwaczek - moze ktos mi go zrobi?

Firletka

Musze sie w końcu dokładnie zwazyc bo ciagle mam róznice 2-3kg a to chyba mało prawdopodobne zeby waga tak skakała w ciagu tygodnia
Sylwia jak robisz tą zupkę na wodzie :) moze dodasz przepis.

asiach

::(:(zjadlam dwie parowki:(:(:(:(:(:(

dafne

Dzieki SylwiO za pomoc w suwaczku mam nadzieje, ze mi sie udalo

dafne

Cos jednak schrzanilam,bo pokazal sie tylko cod a nie dzielo moje

patrycjaa

wszystko jest dobrze dafne.widzimy,ze wazysz 62,3 :) skakalabym z radosci gdybym dobila do tej liczby.. "zjadlam 2 parowki..."hehe asiach nie przsesadzaj.ja kupilam marsa w pracy dziisaj bo za kazdym razem kiedy tam wchodze to te wsyztskie slodkosci mnie kuszaaa strasznie,wzielam gryza i oddalam siostrze reszte:)dobrze mies siostrzyczke pod reka w takich momentach szczegolnie kiedy lubi bardzo takie rarytasy i do tego jest chudziutka..przed chwila koktajl pomidorowy i zaraz do spania.. najgorsze przede mna .NOC.wczoraj wstalam i zjadlam kanapke z zoltym serem hehe najlepsze jest to,ze ja wcale nie jestem glodna tylko to gluuupie przyzwyczajenie.sama nie wiem kiedy do tego doszlo:) pozdrawiam was dziewczeta.. aaa i dziekuje bardzo tej pani ktora skrytykowala mojego ostanio zjedzonego snikersa...to dzieki niej nie pochlonelam dzisiaj marsa Very Happy

w pierwszej kolejnosci pomyslalm,ze juz nie napisze,ze uleglam nastepnym razem na forum ..ale po glebszym zastanowieniu :BEDE PISALA O WSZYSTKICH SWOICH GRZESZKACH (jesli chodzi o diete hihi)I CZEKALA NA OSTRA KRYTYKE.. ps.to mnie musi zmotywowac :) pozdro asiach.. nie przejmuj sie parowkami..grunt zeby sie nie poddawac