|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:04, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
czesc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 18:37, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Lakonnia - ja też tak miałam, najpierw schudłam 2,5 kg, potem było kilka dni zastoju a nawet waga podskoczyla do góry - nadal jednak koktajlowałam i nie na darmo :) bo po kilku dniach waga znowu zaczęła stopniowo spadać - więc zgadzam się z Tobą ze na tym odżywianiu jestesmy skazane na sukces :)
Udanego urlopu!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lakonnia
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:29, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki aneri
Ja dzisiaj nie mam się czym pochwalić - impreska, na której kiełbasa, chipsy i ciasteczka leciały jak się patrzy ;/ próbowałam owocami się zapychać, ale mimo wszystko nie obyło się bez tłustej kiełbasy, mnóstwa ciastek i chipsów, ehhh, niby starałam się jeść powoli, żeby wcześniej poczuć ten kamień na żołądku, ale mimo wszystko trochę tych świństw napakowałam w siebie. Zaczęło się w sumie niewinnie - przecież jednego chipsa mogę zjeść, bez przesady...2 to prawie jak jeden, 3 to też niewielka różnica, przecież całej paczki nie zeżrę, a potem już nawet nie pamiętałam który chips idzie, które ciastaeczko, ehhhh, chyba najlepsza rada na przyszłość, to od razu obejrzeć zawartość stołu, ustalić co jest w miarę strukturalne i postawić sobie sztywną granicę, po co sięgamy a po co nie. A powiem, że dało się w miarę strukturalnie zjeść (sałatki, ciemny chleb, owoce, którymi zazwyczaj nikt się nie interesuje).Teraz siedzę i zapijam zieloną herbatą z nadzieją, że może się nie odłoży. Następnym razem będzie sztywna granica - to jak z rzucaniem palenia, jak sobie pozwolić na jednego w wyjątkowej sytuacji, to potem każda sytuacja nagle staje się wyjątkowa.
Właśnie taką sztywną granicę postawię sobie na urlopie, bo inaczej zaprzepaszczę wszystko, na co tyle pracowałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Pon 20:59, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A co zrobić, żeby przestać już chudnąć? widzę na wadze, że mi się "huśta" następny kilogram.. wydaje mi się,że już wystarczy, a to co zostało na brzuszku, to raczej ćwiczenia. Jem jak trzeba, często ostatnio grzeszę, a przemianę mam jak w formule 1..
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:52, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Iwonesku - zlituj się i podziel tą rewelacyjną przemianą
Jak Ty to robisz???
|
|
Powrót do góry |
|
|
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Śro 19:27, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Droga Sylwio!
Tak prawdę mówiąc, jestem sama trochę zaskoczona, że tak mi poszło. Spodziewałam, się, że może 2-3 kg i tyle. Każdy kolejny kg był zaskoczeniem, bo myślałam, że to koniec, a tu masz..
Mam kilka stałych pozycji w ciągu dnia - pierwsze co piję rano, to mielone siemię lniane, a godzinkę póżniej owsianka z mlekiem sojowym lub owsianym + otręby i ew. troszkę miodu. Piję naprawdę dużo zielonej herbaty, raz ze skrzypem, raz z ziołami na trawienie, i obowiązkowo jedna z sokiem z całej cytryny. Chleb jem tylko ziarnisty, obiad to zazwyczaj kasza gryczana z jajkiem,pieczarkami,szpinakiem lub jakąś surówką, zamiennie mięso duszone w rękawie z warzywami/pychotka/.
Staram się również popijać sok z marchwi, grejfruta/sama wyciskam./
Przyznam szczerze,że bardzo zaniedbałam ostatnio koktajle
Popełniłam również parę wykroczeń, po których aż dziw, ale ani grama więcej..upiekłam kiedyś wieczorem kruche ciasto z wiśniami i zjadłam sama 3/4 blaszki... Ale widać mój oranizm tak reaguje, że bierze wszystko za dobrą monetę i odpuszcza mi grzeszki.
Alę się rozpisałam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
seneka
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Śro 21:44, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Iwonesku , tylko pozazdrościć !!
masz super, u mnie jakiś przestój sie zrobił, ale jestem pelna nadziei, że cos sie ruszy. Zmniejszać dziennej racji już nie mogę bo będę chodzic głodna.
pozdrawiam serdecznie
seneka
|
|
Powrót do góry |
|
|
iryska
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Czw 9:54, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Iwonesku, wielkie gratulacje, poszło Ci super
to teraz żyjemy sobie obie na luzie... i tak już pozostanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Czw 16:46, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, Irysko, myślę, że możemy uznać za zaliczone nasze odchudzanie. Muszę przyznać że Twoje " dane" podziałały na mnie mobilizująco.
Wydaje się,że naprawdę możemy wyluzować - byle nie za bardzo
Całuski for all.
|
|
Powrót do góry |
|
|
seneka
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Nie 22:43, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gratuluję wam obu
To super żyć na luzie, teraz nie macie żadnej presji, tylko utrzymać to co osiągnełyście. Jak czuję się superlaski
pozdrawiam serdecznie
seneka
|
|
Powrót do góry |
|
|
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Pon 14:54, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm, nie wiem Seneko jak się czuje superlaska,ale ja całkiem dobrze.
Dziękuję wszystkim na forum za dobre rady,wsparcie i za to że SĄ
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeataUK
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UK
|
Wysłany: Śro 10:22, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Na diecie jestem od tygodnia, czuje sie swietnie aczkolwiek jednak glod mi ciagle dokucza. Mialam nadzieje ze przejdzie po 3-4 dniach a tu jakos ciagle jesc sie chce. Ale najwazniejsze ze sie trzymam
Chcialam Was o cos zapytac. Czuje po ubraniach ze sa luzniejsze ale waga strasznie mi sie waha, niekiedy nawet jest wiecej niz przed odchudzaniem. Najmniej co mialam to 0.5kg mniej niz na starcie. Wiele z Was pisalo ze po tygodniu to juz kilogram, dwa mozna zgubic a u mnie taki zastoj. Co o tym myslicie?
Pocieszam sie tym ze przed strukturalna nie jadlam jakos strasznie tlusto i niezdrowo i teraz nie jest to az tak drastyczna zmiana gdy jem strukturalnie ale kto wie. Slusznie mysle? Nie poddawac sie?
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
iryska
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Śro 11:56, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
seneko i ja również dziękuję Ci za gratulację
super laski czują się SUPER, SUPER I jeszcze raz SUPER
I ja Wam wszystkim dziękuję za rady i wsparcie
ale nadal trzeba bardzo na siebie uważać, zaniechałam ćwiczeń przez 2 tyg i dołożyłam trochę słodyczy i pomimo utrzymania wagi widzę, że troszeczkę się zaczęłam zaokrąglać, więc czerwona lampka musi być cały czas włączona
BeataUK ja również przed rozpoczęciem koktajlowania jadłam raczej w miarę zdrowo, więc być może dlatego nie miałam dużych spadków wagi, ja w zasadzie pozbyłam się pierwszego kg dopiero w 3 tyg codziennego koktajlowania więc wszystko jest w normie powodzenia i sukcesów
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeataUK
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UK
|
Wysłany: Śro 12:08, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dziekuje irysko za podtrzymanie na duchu i gratuluje efektow. Swietna robota.
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:23, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Beato - ja przez peirwsze 2 tygodnie wręcz utyłam.Dopiero po 3 -cim waga zaczęła miarowo spadać. Trzymaj się!
Pozdrawiam
Sylwia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Waga w dół* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 102, 103, 104 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 102, 103, 104 Następny
|
Strona 39 z 104 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|