Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Czw 9:02, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie też ostatnio coś kusiło w stronę słodyczy, ale byłam przed okresem i może dlatego..słodycze jako nałóg to i tak dobry nałóg, ja palę i to jest dopiero problem żeby przestać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lakonnia
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:34, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ujjj iwonesku.....papierosy to straszne świństwo, ale znam wiele ludzi, którzy palili od 20-30 lat i udało im się rzucić. Także Tobie też się uda - może co tydzień o 1 papieros mniej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Czw 12:07, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
staram sie i już kilka razy próbowałam, ale jest naprawdę ciężko, teraz znowu próbuje, właśnie tak, powolutku, odkładam moment zapalenia na kolejne 5 minut póżniej. kupiłam sobie na dziś do pracy marchewkę, nieżle zastępuje papierosa w chwilach kryzysu. zobaczę, może to akurat ten moment i wreszcie mi się uda.dzięki za wsparcie.
idę zjeść kalafiorka z jajkiem sadzonym i do roboty!!całuski for all.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 7:39, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
od 3 tygodni stosuję odżywianie strukturalne, piję koktajle 2 razy dziennie, mam za sobą 1 weekend koktajlowy - bardzo mi odpowiada ta dieta jest prawie bez wyrzeczeń poza tym koktajle bardzo mi smakują no moze z wyjątkiem pomidorowego z tuńczykiem :(. Spadek wagi tez jest zadawalajacy - ponad 1 kg na tydzien, jednak w ostatnim tygodniu waga się zatrzymała i ani drgnie - miałyście podobne doświadczenia ?
pzodrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
seneka
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Czw 8:47, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj.
Nie martw się, prawie każda z nas miała jakieś przestoje w spadku wagi. Raz idzie to trochę szybciej raz trochę wolniej ale ogólnie to ujmując tendencja jest spadkowa . Tylko systematyczność i nie daj się zwariować.
pozdrawiam
seneka
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:58, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Aneri - a nie jesteś przypadkiem przed okresem ? Wszystkie organizmy magazynują wtedy wodę i stąd tymczasowy zastój, a nawet przybór wagi. Ja zawsze tak mam.
Pozdrawiam
S.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 10:03, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sylwia0 - chyba masz rację to jest ta przyczyna :) Spokojnie poczekam na dalszy bieg zdarzeń :) tym bardzej, że ten sposób odzywiania mi odpowiada a koktajle są bardzo smaczne !
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
missima
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 20:01, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witam Kochane! Wracam skruszona z opuszczoną głową przez dwa miesiące wakacji i popuszczania pasa wróciły mi 2kg szczerze jednak powiem, że nie byłam grzeczna - ograniczałam się w śniadanku, obiad jadłam normalnie, kolacji w ogóle ale ...ehhh ten podwieczorek w moim domu jest zwyczaj, że ok. 17.00 piję się kawkę i zjada coś słodkiego - od batoników przez pyszne ciasta...noo i stało się tak, że ostatnio dotarło do mnie, że jestem od słodyczy uzależniona i najgorsze jest to, że mój organizm domaga się cukru codziennie - na palcach jednej ręki mogę policzyć dni w ciągu roku w których nie jadłam nic słodkiego..próbowałam suszonych owoców - na chwilę pomaga ale głowa krzyczy - "daj mi czekolady!" koktajl czekoladowy i z kawą daje ten sam efekt często jest też tak, że nie wystarczy kilka kostek i wtedy jem aż jestem pełna. No i doszło do tego, że dwa dni temu weszłam na wagę i powiedziałam - muszę wziąć się w garść. Postanowiłam, że od dziś do kawki będę starała się jeść tylko jednego batonika albo wafelka...tylko tyle aby mieć świadomość, że dostarczyłam sobie cukru. Wiem , że nie jest to odpowiednia postawa..no ale chociaż coś Trzymajcie kciuki! pozdrawiam wszystkie grzesznice!
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:15, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Missima - jak ja Cię dobrze rozumiem !
Jestem od urodzenia łakomczuchem i to nałogowym.
KIedy wiosną/latem koktailowałam pozbyłam się szczęśliwie tego ciągu. Ale zawsze na zimę jadłam kolosalne ilości pyszności i tyłam. Teraz próbuję wrócić do koktailowania. Po leniwyuch wakacjach wracam też powoli do porannej porządnej gimnastyki (nauczyłam się w Żegiestowie). To by była pierwsza normalniejsza jesień.
Pozdrawiam
S.
|
|
Powrót do góry |
|
|
missima
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 15:27, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
SylwioO a ja mam zupełnie odwrotnie łatwiej mi panować nad sobą jesienią, zimą i wiosną kiedy jestem zajęta studiowaniem. Wtedy staram się skupić na nauce i czasem jest tak, że z tego zamieszania zapominam o słodkościach. No ale latem...no to już pełna rozpusta - siedzę w domku bądź w ogrodzie i najlepiej piłabym wtedy kawę mrożoną i zajadała jakieś ciacha na szczeście jak widać (i czuć..brrr) za oknem zbliża się pora mi sprzyjająca...obym zgubiła to, co nadrobiłam pozdrawiam ciepluchno!
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 19:50, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
czesc
a ja własnie odwrotnie jak jest zimno na dworze i na dodatek jeszcze w domu ( tak jak teraz) to bardzo mi się chce jeść - cały czas czegoś szukam do przegryzienia :( a jak było ciepło to np. rano wypijałam koktajl który trzymał mnie bardzo długo - zdecydowanie wolę lato !!! Teraz tez piję na śniadanie koktajl a juz za godzinę chce mi się jeść :( Mam nadzieję, że organizm przyzwyczai się niskich temepratur i przestanie domagać się ciągle jedzenia :)
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
amplexus
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:10, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm..., ja też zawsze zjadam więcej na zimę. Ale zapijam głód większą ilością wody i herbatek. Ale teraz widzę powoli że strukturalna daje efekty więc nie mogę ich zniszczyć dlatego staram się nie podjadać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lakonnia
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:52, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mi też sie chce więcej jeść, gdy jest zimno, ale to normalne - organizm potrzebuje więcej energi by utrzymać odpowiednią temperaturę. Więc trochę więcej kalorii niż w lecie na pewno nie zaszkodzi, natomiast ważne, by nie mylić głodu z pragnieniem - gdy jest chłodno ogólnie mniej pijemy (ale nieproporcjonalnie mniej do zapotrzebowania organizmu na wodę), organizm więc pobiera brakującą wodę z jedzenia, a my odczuwamy lekki głód. Ostatnio miałam ewidentną sytuację, która to obrazowała - po wypiciu koktajlu zupełnie zapomniałam o dostarczaniu płynów organizmowi. Po ok. 1,5 godzinie byłam głodna, a zawsze głodna jestem po ok 3 godzinach. Już miałam coś do jedzenia sobie kupić, kiedy to przypomniałam sobie, że mam butelkę z wodą - wypiłam 0,5 litra niegazowanej i po 20 minutachzdałam sobie sprawę, ze nie jestem głodna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
amplexus
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:15, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Miałam ostatnio identyczną sytuację. Ale od kiedy jestem na strukturalnej to piję dużo. Niestety wcześniej piłam bardzo mało płynów więc dużo więcej jadłam.
Lakonnia świetna rada, trzeba pamiętać o dostarczaniu płynów zwłaszcza zimą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lakonnia
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:06, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hej, a u mnie ostatnio jakiś zastój. Schudłam te 4 kg (z 63 do 59), ale do 58 dobić jakoś nie mogę. Już kilka razy waga pokazywała 58,8 58,7 a nawet 58,4 ale potem znowu podskakiwało do 59, ehhh. Na szczęście idzie weekend i zamierzam pić dużo soków ze świeżych owoców, zastępując nimi śniadania, podwieczorki i kolacje. Często do takich soków dodaję sobie jakieś ziarenka typu siemię lniane, bądź zarodki pszenne. W następnym tygodniu wyjeżdżam na urlop i będzie opcja all inclusive...już sobie obiecałam, że skorzystam z bogactwa owoców na kolacje, a na śniadanko i obiadek będę wybierała tylko strukturalne, no i żadnych słodkich napojów tylko woda z cytryną - mam nadzieję, że się uda. Dopuszczam też fakt niestrukturalnych rzeczy, ale tylko w malutkich ilościach. Nie łudzę się, że tam schudnę, ale chociaż chciałabym zachować wagę. Trzymajcie się wszystkie koktajlowiczki, na tym żarciu jesteśmy skazane na sukces :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|