Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vanili
wicemistrz koktajli

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 22:37, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Więc co radzicie ? jak życ ,żeby jeszcze zeszczupleć?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:01, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Hej dziewczyny:) Czytam co piszecie i ...ze mną to jest tak. Wygodnie mi teraz z ta wagą, mimo ze do mojej wymarzonej jest jeszcze 3 kg, wszyscy mówia ze jest OK..więc nie walczę jak oszalała...sukcesem jest to ze waga stoi i wiecie co mnie jakoś to nie martwi...zaczęlam zdrowo jeść , lubie to co jem...to najważniejsze, do koktajli się przyzywyczaiłam...biegam na calanetiks czego wczesniej za żadne skarby bym nie robiła...więc ogolnie jestem zadowolona. Tak strasznie na waszym miejscu nie rozpaczałabym z powodu tego 1 kg czy dwóch:) do celu...Wiadomo ze najtrudniej jest wage utrzymac po spadku a my utrzymujemy. Więc to sukces. Ważą tez mięsnie...które nam się utworzyły więc moze jest ok? Bo u mnie jest OK:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sailchuach
koktajlowe guru

Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:13, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
To wszystko prawda, ale dlaczego na weekendowej waga nie spada? W końcu to tylko 800 kcal, składniki tak dobrane, żeby spadała, a tu nic?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
retro
arcymistrz koktajli

Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:17, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z toba Sali!!!!! Weekendowa robilas kilka razy , to samo jak pamietam Ainoh,a teraz Vanili i ja. I nic.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
just
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:44, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
chyba też przetestuję na sobie ten patent kilkakrotnie, żeby dołączyć do dyskusji na ten temat ^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wanese
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 11:38, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Napisałam posta i .... gdzieś mi go wcięło.
To jeszcze raz. Po weekendowej - 1,5 kg.
Teraz muszę popracować nad utrwaleniem, nawet jak pól wróci to i tak nie jest źle!
Na mnie weekendowa ciągle działa, ale to pewnie dlatego że po zakończeniu wracam stopniowo do normalnego jedzenia (w moim wypadku wg diety Montignac, oczywiście z wieloma elementami strukturalnymi). Nie ograniczam kalorii, bo wiem że to "zabiłoby" mój metabolizm. A tego w żadnym wypadku już nie chce.
Gdzieś przeczytałam, że Sailchuach boisz się przytyć na weekendowej.
To co Ty jesz na codzień
P.s. zapomniałam jak się zmienia suwaczek
Czy mogę prosić o podpowiedź?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:52, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wanese kliknij na suwaczek otworzy się link do zmian
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Śro 15:19, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kurcze dziewczyny, a ja mam wachniecia... a na prawde uwazam na to jem i ile jem miedzy dietami weekendowymi.... albo dieta dl amnie nie ta albo moj tarczyca działa na nie... ech....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:49, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Powoli Joan i konsekwentnie..bez " grzeszków" a będzie efekt:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Wto 22:01, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Taaaa, odebralam wczoraj wyniki z TSH (tarczyca), no i naturalnie FT4, jak zadzwonilam do mojego endokrynologa i podalam mu wynik, to od razu zapytal sie o wage Ja mowie ze taka sama jak byla ostatnio... tylko cos schudnac nie moge... a on na to, ze z takim TSH to wrecz heroiczne osiagniecie.. Tak wiec diete weekendowa zastosuje w nastepnym tygodniu.... zeby miec co najmniej 2 tyg. przerwy.... a po 5 stycznia, o ile wyniki beda ok ruszam ostro do boju.... PKP!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:59, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Przy chorej tarczycy Joan uważaj z morszczynem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcynia
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Wto 23:15, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Czy zanim zastosuje się morszczyn to lepiej zrobić sobie wyniki?Wydaje mi się,że ze mną jest ok,ale nigdy nie wiadomo.A może teraz przesadziłam z tą ostrożnościa???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cyl
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:34, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też mam problem z ostatnim kilogramem. Chciałam o to spytać, zajrzałam na tę stronkę i widzę, że nie tylko ja. Chciałam was zapytać, jak zakończyć dietę. Strasznie boję się, żeby nie przytyć. Nigdy nie objadałam się na co dzień, ale gdy ostatnio popróbowałam robioną przeze mnie sałatkę i zjadłam gorąco ciasteczko (przygotowane z przepisu z forum :)), od razu miałam pół kilograma więcej wieczorem. Wciąż nie przesuwam suwaczka, bo nie mogę się zdecydować, czy to już. Nigdy strasznie sie nie objadałam, ale boję się, że to jednak wystarczy, żeby moja waga poszła w górę. No nie wiem, co robić. Szczerze mówiąc jestem już zmęczona wyrzeczeniami. A moja waga stoi przed ostatnim kilogramem może właśnie dlatego, że jestem zmęczona i pozwalam sobie od czasu do czasu na coś, czego już dawno nie jadłam i stąd ten wynik. PRzygotowałam sobie produkty na weekendową. Zacznę dziś. Mówię sobie, że to będzie takie ukoronowanie mojej diety i jej zakończenie. Zobaczymy.
Sorrki, że was zanudzam, ale mam tyle wątpliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sailchuach
koktajlowe guru

Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:24, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Bo my nie mamy zamiaru kończyć diety - jak dla mnie to jest po prostu sposób odżywiania, większość produktów strukturalnych to i tak podstawa mojej diety.
Niestety pod koniec tak jest - strasznie ciężko zrzucić ostatnie kiloski... I po weekendowej o spadku...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cyl
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:12, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Rozumiem cię sail, ale chodzi mi o to, że żeby schudnąć, to nawet produkty strukturalne trzeba jakoś rozsądnie jeść, inaczej każdy na diecie strukturalnej chudłby do granic rozsądku. Żeby osiągnąć cel trzeba się trochę nagimnastykować. Ja teraz jestem na weekednowej, do jutra, a w niedzielę ogłaszam oficjalne zakończenie odchudzania. Zostanę oczywiście przy koktajlach i produktach strukturalnych, żebyście mnie nie wyrzuciły z tego forum.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|