Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:17, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Niby tak, ale zawsze chciałoby się więcej, 0.3 kg przez prawie miesiąc to nie jest imponujący wynik. Ale jedno jest dla mnie w tym najlepsze, czuję się o wiele zdrowsza niż jak zaczynałam tę dietę. Niedługo wybieram się na ogólne badania to zobaczymy jakie będą wyniki. Ale na pewno widzę, ze cerę mam coraz lepszą, te zmarszczki wcale się tak nie rzucają w oczy, bo jakoś tak promienniej człowiek wygląda (ten człowiek to ja). Ogólnie mam więcej energii, nie jestem tak zmęczona jak jeszcze niedawno byłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aniuta
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:38, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
cześć dziewczyny, zaległości w czytaniu znaczne, ale sie poprawię:) Prawie 2 tyg nie byłam w domciu, potem nadrabianie zaległości w pracy, a teraz przygotowania do niewielkiego remonciku..a wiadomo tylko przeprowadzka gorsza:P
sezon truskawkowy w pełni, uwielbiam truskawki i w sumie mogłabym tylko nimi teraz żyć-tak wiec wypiłam już dwa koktajle truskawkowe(wzbogacam je dodatkowo pestkami słonecznika, bo bardzo mi to smakuje), mam jeszcze truskawki w pudełeczku, obiad zjem w Greenway'u, ale wybiorę coś strukturalnopodobnego:)a na kolacje pewnei znowu truskawki ...
U mnie waga stoi jak zaczarowana, ale jak stoi to mniejszy problem niż jakby rosła. Biorąc pod uwagę rozpustę w postaci kiełbaski z ogniska w czasie naszego pobytu na jachtach czy zupki typu curry wagary czy ser w ziołach-to nie przybranie na wadze jest wręcz sukcesem:)
w poniedziałek zacznę weekendową-może potrzebuję bodźca...??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 10:06, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No wasnie Jovise to pocieszajace ze jak se pofolgujesz to i tak waga za duzo nie rośnie...super...
wczoraj byla nadprogramowa piza ale moja swiadomosc wzrosla...cos za cos...za to nie zjadlam dania glownego, wieczorem zjadlam 4 jablka z myslą ze wreszcie pojawi sie stolec nie widziany od 4 dni...no ale już wszystko wrocilo do normy..czyz nie jest to pocieszajace ze mimo błędow nie jestes karany zbyt duzym wzrostem wagi...ej dziewczyny to dowod ze metabolizm stabilizuje sie na pewnym poziomie...i mozg przestaje dazyć do starej wagi....tej np sprzed 3 miesiecy;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Nie 11:48, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No dokładnie, tym bardziej, że jedna zapiekanka czy garść cukierków nie dodaje od razu kilogramów.... przyjmijmy, że jest to te 30% niestrukturalnego żarełka...
Ja waże się jutro... ale już i tak mi wszyscy mówią, że widać że schudłam... niestety dzięki żołądkowym sprawom nie koktajlom... ale jak mi się tylko ureguluję to wracam do mojego ulubionego czekoladowego kokatjlu i wyjmuje wreszcie kijki nordic walking... narazie to ja siły na to nie mam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 6:41, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zdrowiej Joan, zdrowiej. W zasadzie przy różnych chorobach, gdzie jeść się nie chce, a trzeba to koktajle są w sam raz, tylko jeszcze trzeba znaleźć kogoś, kto je nam zrobi (hihi).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pon 14:58, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
taaaa, tylko ja teraz jem jak ptaszek i nawet całego koktajlu nie dałabym rady wypić....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 15:33, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
hmm, ja coś czuje ze znow mi waga pojdzie w dół...dzis rano było 73,5 po podwojnej przechadzce do toalety...na razie suwak na 73,7
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 10:13, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mi tez waga poszybowała w górę o 1 kg ale jestem przed @ więc mam nadzieję, że po wszystko wróci do normy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:24, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Oj aneri, i tak super, bo masz już prawie swoją upragnioną wagę :)
Ja ostatnio zbyt dużo grzeszę, by też ją zdobyć, ale trzeba się kurczę w końcu wziąć za siebie. Póki co jest zimno, deszczowo i burzowo ( dziś w nocy była taka burza w Krakowie, że nie mogłam spać ) więc nie trzeba się pokazywać w kostiumach kąpielowych, ale jak się zrobi cieplej... I te letnie ciuszki.. Mmm...
Jedynym moim sukcesem jaki zaobserwowałam jest to, że ostatnio na zakupach jedne spodnie rozmiar 38 były na mnie idealne :) Drugie były trochę za ciasne, ale również się dopięłam, co było moim osobistym sukcesem.
I trzymam kciuki za was wszystkie dziewczyny, bo doszłam do wniosku, że kobiety to są jednak wielkie, żeby się aż tak poświęcać tylko i wyłącznie dla ładniejszego ciała... :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 20:42, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no wreszcie troche mniej..znow mi spadło...do 73,9 a bylo nawet 74,4:)
Ostatnio zmieniony przez Emulor dnia Sob 20:43, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:36, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Witam! Śpieszę się z Wami podzielić tym że moja waga się ruszyła, a na wadze było już 46,7 . Na razie nie ruszam suwaczka bo to może chwilowy spadek, ale to dobrze wróży na przyszłość
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 8:26, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Olimpia, Emulor- gratulacje
ja niestety nie mogę się pochwalic spadkiem wagi ale mam nadzieję, że po @ waga się ruszy i dołaczę do Was
bo jeżeli nie to będę musiała cofnąć suwaczek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 10:43, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
oj aneri masz juz finisz;)...choć dziwnie jest w biegu do mety robić kroki do tyłu...:))..a ja mam teraz 73,5
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:05, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
anrei to ta @ tak na nas działa. Ja to się czuję wtedy taka napompowana i wszystko we mnie buzuje albo wiecie co dziewczyny ostatnio zauważyłam że przed @ bierze mnie na łzy!!!! no strasznie chce mi się ryczeć i czasem nie dużo trzeba że zaczynam płakać i nie wiem czy to normalne!!!!!!! Czasem to takie błahostki a potem się nakręcam. Szok !Próbuje to tłumić w sobie ale czasem mi się nie udaje.Potem jak sobie to przemyśle to wydaje mi się to takie irracjonalne, wręcz śmieszne. Myślicie że to jakieś hormony czy co? Może Powinnam iść do lekarza !? Sama już nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 12:47, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Olimpia mi też się wydaje, że to hormony. Ja przed @ z kolei jestem strasznie poddenerowana, wszystko mnie drażni. My kobitki to się mamy z tymi hormonami
|
|
Powrót do góry |
|
|
|