Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:09, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Emulor masz jakąś specjalną wagę w domu do warzenia i wskazywania ile jest mięśni i tłuszczu? ja w sobotę robiłam poranne warzenie i byłam zaskoczona bo waga wskazywała 47,5 kg więc kilo mniej . tylko martwi mnie to że nie czuje spadku. Jak patrze to dalej widzę te wałeczki tłuszczyku więc może chodzi o to że mniej wody w organizmie . No i nie oszukujmy się trzeba modelować ciało ćwiczeniami
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 13:33, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
tak, mam taką wagę, wazne jest by na tej wadze byla ogolna rownowaga:)))
codziennie zapisuje ilosc wody i wiem wtedy czy stracilam wodę czy starcilam tluszcz
wody (troche) traci sie wtedy gdy spada masa miesniowa, cwiczenia zatrzymuja proces niszczenia miesni podczas odchudzania, ale i tak traci sie zawsze tkanke miesniową przy odchudzaniu..
ja starcilam tez duzo tluszczu ale faldki dalej sa ..i to niemałe...3 czewca pierwszy wieczorny aerobic w zyciu
ale, ale olimpio...jaki masz wzrost...?chyba nie 146 cm?
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:18, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ale ale ja mam 156 cm i zawsze ważyłam 45 kg i czułam się z tym najlepiej. Waga 46 kg będzie mnie zadowalać. ostatni przytyłam aż 5 kg i o zgroza źle się czułam! Do tego złe wyniki badań - podwyższony poziom cholesterolu, zespół jelita drażliwego. Więc po pogawędkach z lekarzem postanowiłam zdrowiej się odżywiać- Lekarz polecił mi być na diecie śródziemnomorskiej ale bez przesady, jeśli mam na coś ochotę to mam sobie nie odmawiać byle to nie stała się codzienność- z racji tego że nadwagi nie ma i wiek młody. Ale lepiej zapobiegać niż leczyć- tak mi się wydaje! A dieta strukturalna to raczej sposób odżywiania a nie dieta! Aha wiedziałam że ktoś się zmartwi i zapyta czy tu nie ma anoreksji Ale to mi nie grozi ja po prostu kocham jeść i mam zawsze ogromny apetyt. Do tego uwielbiam gotować!
Ostatnio zmieniony przez olimpia dnia Pon 14:24, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 9:17, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ach, przepraszam olimpio:) faktycznie tym sie martwiłam..wiesz..bo ja widzialam duzo dziewczyn za naoreksją, ktore niestety już nie zyją...zagłodziły sie na smierć...i lękam sie o każde życie
a jak sie czuja twoje jelita na tej diecie, czy masz poprawę...bo ja też widze korzystne wpływy, zwlaszcza niskiej zawartosci glutenu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:23, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To tylko świadczy o tym że nie jesteś znieczulona i reagujesz kiedy widzisz czerwona lampkę. Takich ludzi powinno być więcej! a jak moje jelitka...? Czują się całkiem nieźle! Na pewno dużo błonnika i jogurty dobrze im robią bo nie są już takie leniwe. Ale ostatnio zachciało mi się coś słodkiego i miałam świeżutki miód z rodzinnej pasieki więc wymieszałam łyżeczkę tego miodku z prażonym sezamem i po chwili miałam ostry ból po prawej stronie brzucha (dokładnie taki jak przy tych objawach jelita drażliwego z którym zgłosiłam się do lekarza, z tym że słabszym i krótko trwającym ok 30 min). nie wiem czy w ogóle wiązać to z tym miodem (od czasu do czasu dodaje sobie go do herbaty i nic mi nie jest, no i krótki czas po spożyciu pojawił się ból ok 2 min po spożyciu, muszę dodać że nie byłam głodna) Zastanawia mnie też prażenie nasion. Ogólnie wiem że nie wolno smażyć na oleju nie rafinowanym czyli na naszej oliwie z oliwek tłoczonej na zimno też, nie mówiąc już o oleju słonecznikowym czy sezamowym, z pestek dyni, lnianym itp. Dopuszczalne oleje do smażenie to rzepakowy i z pestek winogron ze względu na to że mają wysoką temperaturę dymienia i nie wytrącają się z niej trans tłuszcze itp. Więc ostatnio zastanawiałam się nad prażeniem nasion bo to tez działanie wysokiej temperaturę na dobre tłuszcze w nich zawartych. Czyta łam że słonecznika nie wolno prażyć, a sezam tylko lekko ( cokolwiek znaczy lekko!). Jeśli ktoś chce obniżyć poziom cholesterolu powinien zmielić sobie nasiona słonecznika, dyni i orzechów włoskich i zjadać łyżeczkę dziennie. Muszę spróbować bo niedługo szykuje się na badanie krwi zobaczymy czy coś sie unormowało!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Wto 18:29, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hej dziewczyny, ja mimo że jestem na chorobowym o weekendówce z braku czasu mogłam zapomnieć... nawet za bardzo sobie koktajli nie robiłam.. ja sie wczoraj ważę, a moja waga tylko lekko do przodu (jakieś 0,400) ulalalalalalala... pięknie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 22:11, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no joan..ma być waga w dół a nie do tylu lub przodu:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:44, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ale teraz tu rzadko bywam...
Przez jakiś tydzień całkowicie zaniedbałam strukturalne jedzenie.. Było pysznie, ale niestety cóż. Wczoraj obudziłam się z wagą 67,1, ale zawzięłam się z powrotem i dziś już 66,5 :) Boże, jak to dobrze, że ta szybko nabyta waga równie szybko spada, ufff...
Ostatnio zmieniony przez Jovisse dnia Śro 10:48, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 11:37, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
a ja przystąpiłam do ataku na "ostanie kilogramy"
2 koktajle dziennie a poza tym tylko strukturalne jedzienie - mam nadzieje że się uda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 13:27, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no własnie Jovisse...tylko nie byłas na forum i zobacz co sie narobilo jak odstapiłas od naszego bractwa;)....zapomnienie, hulaj dusza.struktury nie ma;)
Ale gratulacje z powrotu marnotrawnej coreczki:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Śro 16:31, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ta Emulor, tylko ja już wcześniej pisałam, że na weekendówkach chudłam, a później mi wracała waga... a ja na chrobowym odżywiałam sie normalnie i nie koktajlowałam.... więc takie małe w góre uważam, za sukces...
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:39, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aneri, życzę powodzenia, bo słyszałam (w zasadzie to czytałąm ;)), że ostatnie kilogramy są najcięższe... Ja niestety nic o tym jeszcze nie wiem...
Zobaczymy jak mi po weekendowej pójdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 22:06, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dalczego joan...czy podczas choroby nie powinno sie stosowac struktury?..czy po prostu nie robilas odpowiednich zakupów bo tylko nózka wystawała z łozeczka;)?...albo moze nie dawałaś rady jesć struktury?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:56, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
aneri - powodzenia, będzie pewnie trudno, ale jak już osiągniesz cel to jaka radość! :)
No i dziś, po dwóch dniach strukturki - z powrotem 66,1 :) Ach... A wiecie co wam powiem? Że jakoś coraz rzadziej piję koktajle... Zwyczajnie nie chce mi się ich robić, zamiast nich na kolację zjadam jabłko albo banana i też tracę wagę! A teraz maraton w pracy, powrót do domu o 20... to będzie w ogóle bez kolacji, to liczę, na kolejny spadek... aj, moje wymarzone 65... Nie mówiąc już o idealnym 62, ale to jeszcze długa droga :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 8:19, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dzięki dziewczyny za wsparcie,
Malaga masz rację te ostanie kilogramy sa najtrudniejsze - już miałam kilka podejść niestety z marnym skutkiem waga ciągle stała w miejscu,
mam nadzieję, że teraz będzie inaczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|