Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:23, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się nie mogę doczekać aż ciuchy zaczną się robić naprawdę luźne... ;> (Tak w ogóle to znów dziś o,4 kg mniej... Łącznie od dwóch dni - 0,9 kg mniej! Hura!)
A nauka... Daj spokój. Nie wiem w ogóle po co ta matura, tylko żeby ludziom stresu dostarczać Już zaczynam mieć problemy ze zmuszaniem się do zaglądania do książek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:29, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jovisse na cos tam się mjednak przydaje, ale fakt, że obecna matura nie egzekwuje wiedzy a raczej zdolność kombinowania i to według schematu - przynajmniej z biologii
(wiem, bo od paru lat zajmuje się rekrutacja na uczelnie i potem mam zajęcia z pierwszym rokiem, zazwyczaj najbystrzejsi i najiteligentniejsi są Ci z końcówki maturalnej :))
ech... nie wiem po co tak ludzi stresować, kiedyś człowiek jak chciał na studia iść to po prostu sobie zdawał egzaminy na kilka uczelni i wiadomo, jeden dzień gorszy inny lepszy - zawsze jakos sie udawało a teraz... jedna matura decyduje o wszystkim - beznadzieja
życzę powodzenia Jovisse :))
i gratuluje spadku wagi :))) moja stoi ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:39, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Buhuhu... moja waga też stoi...
Jovisse, taki mały offtopic: pamiętam, że jak zdawałam maturę, to też narzekałąm na bezsensowność tej czynności... Ale po latach stwierdzam, ze nawet conieco z tych "bzdur" ;) pamiętam i czasem się ta ogólna wiedza przydaje :) Choćby na studiach (humanistycznych) błyszczałam zawsze z geografii, bo miałam na maturze i wryło mi się dużo "ciekawych" informacji w pamięć... A jak się dobrze obryjesz, to idź potem do milionerów albo innego teleturnieju, to może jeszcze coś wygrasz ;) Hehe :)) Nie poddawaj się! Zyczę powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:41, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Haha, dziewczyny dzięki za słowa otuchy :) Wiecie, głównie problem leży w tym, że człowiek się uczy i uczy (przynajmniej w moim przypadku, bo niektorzy się biorą za naukę na maturę dajmy na to 2 miesiące przed) całe liceum, nie mówiąc już o intensywności w 3 klasie i pod koniec ma się już dość, nic się nie chce i nie ma już skąd nawet brać motywacji.
A co do przedmiotu... Też zdaję biologię (I chemię, o Boże...) Schematami biologia owszem, idzie, ale jeśli chodzi o polski to już w ogóle przechodzi wszelkie pojęcie... Próbują chyba stworzyć społeczeństwo robotów myślące jednym schematem - prawie jak u Gombrowicza.
No a spadek wagi... Wiesz, to moje pierwsze dni, więc ona sobie tak będzie pewnie jeszcze spadać ze 3 dni, a potem się zatrzyma i przestanie. Myślę, że nie masz się co przejmować, bo chyba zawsze jest taki moment zastoju. A potem znowu w dół... Tylko czekać i życzę wytrwania! (Bo to chyba najcięższe w tym wszystkim:P)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 18:48, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć!!!
A ja sie pochwalę bo moja rośnie:) tak to już jest z fizjologią kobiecą. Ale nie upadam, bo miło może bedzie spojrzeć na wagę po zakończeniu kilkudniowej katorgii. Katorgę będe umilać koktajlami:)
Jovisse chudniesz fajnie, wspominam że też z niedowierzaniem widziałam szybkie zmiany na wadze. Powodzenia, życze zadnia martury zwykłej i strukturalnej:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:16, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie mów, że tak fajnie, bo jeszcze się okaże, że fajność się skończyła... Póki co cieszę się tym, co pokazuje moja waga :) A potem zacznę się dopiero męczyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniuta
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:35, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
kolejny mały sukcesik:D 1,1kg w dół!!! po weekendówce zrobionej w weekend , teraz trzymam sie strukturalnych posiłków-chociaż wczoraj późno wieczorem wciągnęłam grahamkę, bo taka miałam ochotę. Ale najistotniejszy moim zdaniem jest ruch. Z kolegą (55latkiem) robimy za takie psy gończe- my z przodu a grupa nas goni. Oj wczoraj daliśmy czadu :).Ale nie mam nic przeciwko tak pięknemu spadkowi, zwłaszcza,z e bez wyrzeczeń i odmawiania sobie dobrego papu.
dzisiaj koktajl z truskawkami, na śniadanko na II chlebek pełnoziarnisty własnego wyrobu z owczym serem i papryka, podwieczorek zamieniony z obiadkiem to koktajl pomarańczowy i na obiad wątróbka z surówką. I mam nadzieję,że przetrwam ten grillowy weekend, a w poniedziałek waga nie będzie pokazywała wagi początkowej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneri
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 12:11, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Aniuta, tak trzymaj !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:17, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Aniuta trzmam kciuki :))
Kobitki za wszystkie trzymam kciukasy :))
a grillowanie jest bardzo zdrowe :) bez tłuszczyku, a grillowac można przecież wszytko :))) więc i zdrowo i smacznie, na pewno nam nie przybędzie :))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:10, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mmm... Jak sobie pomyślałam o jakimś fajnym grillowanym bananku... Właśnie ostatnio mi wpadł w oko pewien przepis na banana z grilla w miodzie i płatkach migdałowych... Mmm. Chętnie spróbowałabym, ale nie mam grilla. :(
Ostatnio zmieniony przez Jovisse dnia Czw 17:14, 30 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goya
adeptka koktajlowa
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Pią 4:29, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dziewczyny gratuluje u mnie waga stoi bez zmian wiec z tego sie ciesze, bo stosuje koktajliki ale, bez weekendowej i czasami z malymi wyskokami...\
wiec zawsze to jakis sukces :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:21, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
co prawda to prawda :)))
u mnie też magiczne 73,9 :)
ale co tam, czuję sie lepiej, wyglądam lepiej, więc czym sie przejmować :)
w końcu na czole nie mam jej wypisanej :))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:52, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie też waga stoi w miejscu.Piję 2-3 koktajle dziennie,obiadki prawie zawsze strukturalne i nic.Pozostaje tylko mieć nadzieję że któregoś dnia drgnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:01, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to widzę ,że nam zbiorowa przemiana materii siadła:((, bo i u mnie niewiele w dół:((
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:15, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Może nasze organizmy przywykły już do nowej diety i dlatego nie reagują? Może faktycznie trzeba będzie przyłożyć się do picia ziółek Doktora? Już nie pamiętam kiedy je piłam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|