Forum o Żywieniu Strukturalnym

fiśnięta

Kasia...
wiesz co, mnie wychodzi pół litra jak dodam kostki lodu i trochę wody ( bo jest dla mnie za gęste) ale obcinam trochę porcje owoców. Jednak gdy zrobiłam po pół porcji i wyszła mi szklanka koktajlu to byłam głodna za2-3 godzinki, więc muszę wycyrklować tak 0,33l. Very Happy

Hi hi hi

mam może pojemność małego piffka Laughing

Pozdrawiam Cię

Odzywaj się czasem jak Ci idzie, bo nie ma tu z kim gadać, to chociaż same sobie poopowiadamy, Kochana.

Ahoy!

kasia

Witaj fisnieta!!!
Pewnie ze sie bede odzywala.Sama widze ze nic tu sie nie dzieje.
Dzisiaj nie wypilam zadnego koktajlu - bo jakos nie mialam glodu i nie bylo czasu.
No ale zjem na obiad jakis ryz wiec w pracy nie padne.
Wieczorem musze koniecznie zrobic koktajl.

Milkaa

Witam nowe dziewczyny

Rzeczywiście mało się tu dzieje.Ja ostatnio zaniedbałam forum i dietę no są rezultaty.
Podkusiło mnie przejść na inną dietę, ale nic dobrego z tego nie wyszło i grzecznie wracam do koktajli.
Jestem aż wściekła na siebie, że przestałam pić koktajle.Przez dwa lata pomagały mi utrzymać wagę, a teraz wróciłam do punktu wyjścia.
Tak więc znów jestem na dobrej drodze i Was zachęcam bo koktajle na prawdę są skuteczne. Wczoraj piłam z bananem, a dziś na śniadanie był z awokado - jest najskuteczniejszy !!!

Favola

Witam Koktajlowiczki.
Mam przed sobą cel do którego będę dążyła. Przestałam się sobie podobać w rozmiarze słoniowatym. Bez obrazy słonia;)
Jestem po lekturze "diety weekendowej" którą kupiłam jako czytadło na urlop bo mnie tytuł zaintrygował. I nie mogłam się doczekać powrotu z urlopu żeby zacząć koktajle mieszać. Oczekuję wsparcia w chwilach zwątpienia ;) Na razie walczę z uczuciem głodu. Podziwiam te które go nie czują. Ja na weekendówce chodzę głodna mniej więcej 1,5h po koktajlu. Czy niektóre też tak mają????
Pozdrawiam

salamandraxl

fiśnięta

Witajcie dziewczęta!

Napiszcie po jakim czasie zaczęła Wam spadać waga, a przy tym ile kilogramów macie nadwagi. Bo przecież, im mniej do zrzucenia, tym wolniej się rusza. Confused

Ja jutro się zważę, a jestem na koktajlach od wtorku włącznie. Nie za bardo widzę różnicę. Tylko tyle,że mam wzdęcia i gazy Laughing

że mogłabym napełnić chyba latający balon Laughing

kasia

Witajcie Koktajlowiczki!!!!
Ja przez ten aly tydzien nie pilam koktajli.
Na poczatku zjechalam tylki 1,5 kg i na tym byl koniec.
Wiec zaczelam jesc normalnie - rano bulke ,obiad normalnie i kolacja salatka albo owoc albo nic.No i waga i ak nic nie schodzi.Czego to ja juz nie wyprobowalam.
Czyzbym musiala sie pogodzic z tym co mam ????
A tu za 3 tygodnie urlop.!!!
Pozdrawiam Was serdecznie.

Favola

Witam,

Ja jestem po trzech weekendówkach i po miesiącu koktailii. Najczęściej pijam dwa dziennie. Czasem jeden. Z 80 kg zjechałąm do 77,5 i podskoczyłąm do 78,5.
Dziś rano się nie zważyłam po kolejnej weekendówce. Ale nadrobię to wieczorem i pochwalę się jak będzie czym. Może to trzeba poczekać na reakcję organizmu???? Tak jak to fiśnięta zasugerowała. Ale chyba skończę z weekendówkami bo chodzę głodna i zła! ;)

Delicious

Witam wszystkie dziewczyny!!
Już od dłuższego czasu czytam Wasze forum,czasem mam jakieś pytanie ,więc postanowiłam do Was dołączyć ,zwłaszcza ,że tak ciepło przyjmujecie nowe osoby.Na dietę strukturalną trafiłam przez przypadek w necie ,poczytałam ,wydrukowałam sobie przepisy koktajli i jestem już po drugiej diecie weekendowej.W pierwszym tygodniu spadło 2,5 kg,w tym tygodniu 1kg. chociaż przyznaję ,że uległam lodowi i czekoladzie wieczorem.Kupiłam już książki dr.Bardadyna ale jeszcze ich nie mam u siebie ,poczytam dopiero po wakacjach.Kupiłam też jeszcze jeden blender ,żeby go zabrać na wakacje .

Miriam

Witaj Delicious nowa kolezanko ! Miłego i smacznego odchudzania.
Favola - nie łam się. Co z wagą. Głodna, ale może schudnięta ? Ja też na weekendowej jestem głodna , a co za tym idzie i zła. Ale chudnę zawsze, a to dla mnie ważne.

Delicious

Witam !!
Wprawdzie dopiero wczoraj do Was dołączyłam ,a już mnie nie będzie ,nie myślcie jednak ,że się rozmyśliłam ,o nie ,bo śledzę to forum od jakiegoś czasu i Wasze wsparcie będzie mi bardzo potrzebne,inaczej się myśli i inny zapał człowiek ma jak czyta ile która z Was już schudła .Wtedy wiadomo,że jednak warto wytrwać .Nie wiem jeszcze czy strukturalna to dieta cud,wiem jednak ,że wcześniej mimo wielu starań nie mogłam nic schudnąć ,waga nawet nie chciała drgnąć ,a teraz po 2 weekendach parę kilo mniej !!
Jadę w sobotę na urlop w Bieszczady na 3 tyg.a blender jak już wcześniej pisałam to podstawowy sprzęt jaki ze sobą zabieram .Po powrocie odezwę sie i mam szczerą nadzieję ,że będzie się czym pochwalić .

kasia

Delicious dasz rade.
Ladnie delektuj sie koktajlami oddychaj gorskim powietrzem i wedruj wedruj wedroj po gorach a kg same poleca w dol.
Milego slonecznego urlopu zycze.

Favola

Witaj Miriam.
Waga nieznacznie w dół ale się nie łąmię ;) Mam zamiar potraktować to jako sposób na odżywianie. Za stara jestem żeby wierzyć w diety cud! Co prawda znajomy jest w tej chwili na diecie PROTAL - i schudł 16 kg ale po pierwsze naprawdę miał z czego a po drugie to facet i kocha mięso. Ja bez owoców nie dam rady. Próbowałam Diety Plaż Południa i pierwsze dwa tyg bez owoców - nigdy nie wytrzymałam.
Poza tym sporo piję a rzadko wydalam ;) a jednak woda też waży. Obserwując siebie wiem,że muszę się ważyć zawsze o tej samej porze dnia - inaczej waga się waha nawet o 2 kg!

Miriam

Masz rację Favola - ważyć się należy zawsze rano po wypróżnieniu, przed piciem i jedzeniem czegokolwiek. A z dietami cud trzeba uważać- teraz szerzy się plaga nieuleczalnej cukrzycy nabytej w wyniku diet.

fiśnięta

:-) Witajcie Wspieraczki-Podpieraczki!!! :-)

Coś średnio mi ta waga leci...
Od dwóch tygodni schudłam tylko kilogram, więc bez emocji.
Chociaż dobre i to...
Jutro idę na przyjęcie ślubne,więc pewnie pojem i kilogram wróci w jeden wieczór.
O tyle dobrze,że bardzo mi smakują te koktajle, można by powiedzieć, że się uzależniłam :-) przy tym świetnie się czuję.
Często miałam potworne skurcze, bo piłam dużo kawy i czasem nawet piffko, a teraz nic a nic. Wszystkie witaminki i mikroelementy chyba aż ze mnie kipią... hihihihihi

Pozdrawiam Was