|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodos
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:14, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cyba coś źle pokręciłam z tą wagą. to znaczy waga się zgadza, tylko te napisy nie wiem, czy są dobre, jak je poprawić, bo przecież nie schudłamjeszcze nic?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:04, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Noelko serdecznie:) oj obiecuję obiecuję... Rodosku kochany pewnie ze pomoże, pij koktajle tylko nie objadaj się dodatkowo slodyczami bo wtedy na pewno same koktajle nie pomogą. A suwaczek poczytaj dokladnie przy przepisie na suwaczek jak go poprawić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:54, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Rodos bez paniki. Bożka dobrze radzi. Mi bardzo pomogło zrezygnowanie z pieczywa. Oczywiście nie całkowicie (niestety) za duży jestem łasuch na nie. Ale bardzo zdecydowanie je ograniczyłam i to już jedno spowodowało, że zaczęłam z wagą jechać w dół. Nie żeby od razu nie wiadomo ile kilogramów, ale tendencja do ok 0,3 tygodniowo się utrzymuje. Poza tym bardzo polecam Ci sałatki. Dość dostępne są teraz mixy sałatkowe, już poszarpana różnorodna sałata, umyta i gotowa do uzycia. Ja biorę tego garść, dodaję paprykę, ogórka i inne, które mam warzywka, jedno ugotowane na twardo jajko, albo grubszy plaster upieczonej piersi z indyka pokrojonej w kostkę. to wszystko zalewam łyżką oleju lnianego tłoczonego na zimno (specjalna sprzedaż z lodówek, więc nie traci kwasów omega w porównaniu do tych, które po prostu stoją na półkach sklepowych), wyciskam trochę cytryny i smacznego. Taka nieduża miseczka spokojnie zaspokaja głód na długo, a ma same zalety. Wprowadzasz tylko odpowiednie tłuszcze (kwasy tłuszczowe omega pomagają schudnąć między innymi, warto o nich trochę poczytać, stąd ważne jest siemię lniane które jest w koktajlach), witaminy, mikroelementy.
Jajka jak się okazuje teraz to samo zdrowie. mają niby cholesterol, ale oprócz tego złego mają i ten dobry w takich proporcjach, że jest to dobre dla organizmu, a oprócz tego mnóstwo innych dobrych rzeczy. Obecnie uważa się, że 2 jaja dziennie to można spokojnie konsumować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rodos
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:32, 05 Sty 2010 Temat postu: Cześć |
|
|
Dzięki dziewczyny, ze jesteście i chcecie mi pomóc, najtrudniej jest na początku, więc wasze rady na pewno mi się przydadzą, trochę muszę popracować nad silną wolą i wytrwać te wieczorne godziny, kiedy mam największe kuszenie. Wczoraj wypiłam koktajl oczyszczający, ale niestety późnym wieczorem musiałam się dopchać grahamką! Dziś rano koktajl jagodowy i na II śniadanko orzeszki nerkowca, później mięsko z surówką, po obiedzie pół melona i na kolację koktajl oczyszczający. Menu chyba dobre? Mam tylko nadzieję, że wytrwam. Pozdrawiam gorąco
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:19, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Noelko:) Tak smakowicie opisałaś ta sałatę że aż nabralam ochoty...zreszta wiesz JA jestem fanką wszelkiego rodzaju sałat...a jakoś tych poszarpanych ze skelpu do tej pory nie wprowadziłam do swojego jadłospisu, ale poniewaz lubię wszystko co szybjkie i wygodne a jeszcze jak do teog zdrowe....to kupuje pomysł....widzialam taką salate w Biedronce a to obok mnie... więc na jutro zaopatrze się w to do pracy i zabije głód...:) dzięki
A teraz Rodosko...jadłospis super...ale...napady głodu zabijaj np. suszoną morelką tylko nie rzucaj się na nie wsciekle..tylko delektuj dlugo i wolno...zatrzymają głod na troche i napady slodyczowe tez ujarzmią...
A w ogole buziaki noworoczne dziewczyny jeszcze raz:)B.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:14, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Delektowanie się jedzeniem to podstawa. Pamiętam z książki doktora (cytować nie mogę, bo mój egzemplarz poszedł w lud), że zalecał, by koktajle pić ok 20 minut, po łyczku. Tak samo i inne potrawy. Jak naukowcy odkryli już jakiś czas temu to od tego, jak zaczniemy jeść mija właśnie ok 20 minut, jak do mózgu dociera wiadomość "jest żarełko".
A suszoną morelkę dobrze jest popić dość obficie (ale jedną), bo większa ilość może tak napęcznieć w żołądku , że będziesz mieć wrażenie balonika (przerobiłam to na czterech sztukach)
|
|
Powrót do góry |
|
|
rodos
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:30, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny za cenne rady, już jakoś się pohamowuję, jem coraz mniej, a koktajle smakują mi jak nigdy dotąd, nie wiem, ale chyba masz jakieś braki w organizmie i stąd ten apetyt na koktajle, mam tylko nadzieję, że po nich nie utyję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:42, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Rodos pij koktajle ale z ilością ich tez nie szalej niektóre są całkiem kaloryczne. I to nie jest tak ze można zjeśc tone dietetycznego jedzenia i się schudnie:) Noelko z delektowaniem się masz rację, tylko że ja tez ciągle się spieszę :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamilka
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:02, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Rodos z powrotem, jak samopoczucie?
Co do sałat, to ja ostatnio kupiłam gotowe "liście" w Real-u: były tam liście sałaty, cykoria i botwinka. Fajna sprawa, bo wszytsko już umyte i przygotowane do wrzucenia do miski :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:56, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A JA dzisiaj kupiłam ten zestaw sałat w Biedronce, jutro mam go zamiar degustować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamilka
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:43, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że macie gdzieś tam Biedronki w pobliżu. Ja niestety mieszkam na wiosce i kupuję w marketach, które gdzieś tam po drodze mijam. A w Biedronce jest sporo produktów, które chętnie bym włączyła do diety, bo i dobre i tanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:29, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kamilko ale jak na wiosce to może w lecie masz wszystko zdrowe swieże i swoje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamilka
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 2:10, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bożka - niezbyt. W zeszłym roku miałam tam jakąs sałatę i kilka małych cukiń i innych warzyw. Jednak niestety ziemia u mnie to praktycznie same piachy. Poza tym nie mam praktycznie miejsca, dlatego ten skraweczegoek miejsca jaki mam przeznaczam pod krzaczki. Przekopiemy ziemię, ponawozimy i będą tam rosły truskawki i krzewy. Na razie mam posadzone po jednej malinie, jezynie i czerwonej porzeczce, a w tym roku coś na pewno jeszcze dokupię. Będą przynajmniej miały dzieciaki świeże owoce pod ręką.
Za to mam tak jakby ogródek u swojego Dziadka. Mieszka co prawda nie tak blisko, ale tam ziemia jest super pod warzywa. Wszystko rośnie. No i ja się tym nie muszę zajmować. Z Dziadkiem mieszka Jego Córka, a moja Ciotka (siostra Mamy) i Ona lubi "zabawę w ziemii". Więc ja jadę praktycznie na gotowe - do mnie należy jedynie pozrywanie wszystkiego, tak aby nic się nie zmarnowało. I dzięki temu mam przynajmniej jedną szufladę mrożonek - takie gotowce do zup - wszystko ładnie pokrojone - marchew, seler, por, pietruszka. A do tego sporo słoików z własnymi kompotami i dżemami :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:24, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kamilka, sałatę z powodzeniem możne zastąpić kapusta zwykła albo pekińska. To na pewno można łatwo dostać u ciebie. wystarczy poszatkować, włożyć do lodówki i masz zapasik na parę dni. Jedna robota, a potem tylko sięganie i do miski.
A sama kapusta ma jeszcze więcej dobrych składników niż sałata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamilka
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:57, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Noelka - ja zazwyczaj wolę kapustę pekińską niż sałatę, ale własnie byłam ciekawa smaku tej mieszanki sałat. Pekinka na dłużej zapycha i plusem jest to, że mogę jeśc ją samą, bez żadnych dodatków. Wystarczy urwać sobie liścia. A z sałaty to ja koniecznie musze mieć sałatkę - muszę coś tam zawsze dodać, jakieś mięśko i inne warzywa, aby nie czuć tak bardzo jej smaku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Przywitania* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 79, 80, 81 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 79, 80, 81 Następny
|
Strona 56 z 81 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|