|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milkaa
adeptka koktajlowa
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Pią 21:48, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tak to ta lista,
rzeczywiście dziewczyny zapisały na forum mnóstwo cennych informacji, jest to bardzo motywująca lektura.
Koktajl pijemy zamiast śniadania lub kolacji, albo tego i tego jak dasz radę, a jaki to wybierasz sama, jest ich sporo i polecam wypróbować różne bo są na prawdę smaczne i dzięki temu Ci się nie znudza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kassica
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:12, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
jestem tutaj nowa i zaczynam razem z moim facetem....cudem udało mi się Go namówić,na razie zaczęliśmy od weekendowej-trochę kręcił nosem ale wypił;)
później mam zamiar ułożyć dla nas dietkę (dla mnie wege) w oparciu o dietę strukturalną....mam nadzieję,że tym razem nam się uda,szczególnie,że wspólnie no i że tyle nadprogramowych kilogramów do zrzucenia:(
Mam tylko takie pytanka:
-rano lepiej pić koktajl oczyszczający czy odchudzający?
-czy można do zupy jakiejkolwiek jarzynowej dodać miso?-chodzi mi o to czy to jest strukturalne czy już nie?
-no i najważniejsze:czy zamiast morszczynu (w postaci już zmielonej) można łyknąć taki w tabletkach? to pytanie mego lubego....odrzuciło go troszkę przy pomidorowym;)
no i bardzo ciesze się,że tutaj trafiłam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:58, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kassica, witaj "na pokładzie"!
To, że udało Ci się namówić faceta na weekendówkę to nie lada wyczyn. Panowie z reguły nie lubią się odchudzać choć chcieliby być szczupli, ale najlepiej żeby to samo przyszło... A jakie osiągnęliście wyniki weekendówki?
Teraz co do Twoich pytań:
- to, jaki koktajl będziesz piła rano zależy tylko od Ciebie. I wcale nie musi być zawsze taki sam,
-miso (rozumiem, że sojowe) chyba można uznać za produkt strukturalny skoro soja czy mleko sojowe są strukturalne,
-co do morszczynu to myślę, że jeśli komuś w ogóle nie może przejść przez gardło mielony to pewnie może być i w tabletkach.
A w ogóle to pamiętaj, że wcale nie musicie jeść wyłącznie strukturalnych produktów. Wystarczy przestrzegać strukturek przynajmniej w 70%.
Pozdrawiam i życzę skutecznego odchudzania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kassica
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:27, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Kasandro za odpowiedzi i pozdrowienia...no i jestem już po weekendówce...przyjemnie nie było,o nie i niestety nadal nie jest w sobotę dopadł mnie straszny ból głowy,który towarzyszy mi do dzisiaj...nie wiem może to efekt oczyszczania mego dość zaniedbanego organizmu....koktajle były dobre,szczególnie przypadł mi do gustu ten poranny-truskawki dodałam takie ledwo co rozmrożone.A co najważniejsze,zrobiłam też synkowi tylko dodałam jeszcze małego banana i trochę słonecznika-normalnie aż kubek wylizywał tak mu smakowało:)
No i kilogramy poleciały: ja-2,5kg mąż-3kg . Całkiem niezłe wyniki....oby tak dalej.
A od dziś pijemy: rano-koktajl pomarańczowy/oczyszczający,a wieczorkiem(zamiast kolacji ofkors...)zielony/odchudzający,a na obiad staram się ugotować coś mieszczącego się w granicach struktury z małą domieszką tych dozwolonych 30%.Trzymajcie za nas kciuki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:31, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kassico, rewelacyjne wyniki! Gratuluję!
Oczywiście nie zawsze będziecie tyle chudli na weekendówkach. Z czasem wyniki będą skromniejsze. Ja też na dwóch pierwszych chudłam po 2kg, a póżniej ubytki były już mniejsze, ale warto je robić 1-2 razy w miesiącu.
Ból głowy o którym piszesz to z pewnością efekt oczyszczania. Nie pozostaje Ci nic innego jak jakoś to przetrwać. Proponuję, żebyś tabletką przeciwbólową ratowała się dopiero w ostateczności, gdy ból będzie bardzo silny.
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milkaa
adeptka koktajlowa
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Wto 14:01, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kassica witam serdecznie na forum i gratuluję wyniku po weekendowej:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kassica
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny...ja wiem ,że nie zawsze tyle schudniemy,ale i tak warto było....oczywiście weekendówkę powtórzę za dwa tygodnie:)Głowa już przestała boleć,ale niestety musiałam się posiłkować tabletkami przeciwbólowymi aby jako tako funkcjonować.Za to teraz czuję się taka pełna energii... góry mogłabym przenosić;)Od dziś wieczora mam zamiar też ćwiczyć.Na początek niezbyt forsownie,aby rozruszać rozleniwione me ciało...
Dziś przyszła do mnie długo oczekiwana"Odchudzająca Książka Kucharska" i po szybkim przekartkowaniu stwierdziliśmy oboje,że przepisy są REWELACYJNE...na pewno wiele z nich spróbujemy.
I mam jeszcze jedną do Was prośbę,abyście spojrzały na nasz przykładowy jadłospis i skomentowały go jako specjalistki:
Rano:-koktajl oczyszczający+2 kawałki chleba własnego wypieku(ja:z pastą z soczewicy i sezamu,mąż z szyneczką) do tego opcjonalnie jakieś warzywko:pomidor,papryka itp.
+jakaś przekąska typu:miks ziaren(dynia,słonecznik,orzechy) lub kilka ciasteczek owsianych(też własny wypiek)-to wszystko bierzemy do pracy i jemy podzielone na porcje.
Obiad:ja-kotlety sojowe w potrawce greckiej,a mąż-wątróbka z cebulką+kawałek chleba.
Ale tu pojawia się problem:do domu wracamy po 16-stej,obiad jemy koło 17-stej,chyba,że jest szybki lub został z poprzedniego dnia(staram się przygotować na dwa dni) ....i nie mamy już miejsca na wieczorny koktajl!! Czujemy się objedzeni jak dwa bąki i wcale nie jemy jakichś monstrualnych ilości...
Chciałam nasz dzień zakończyć koktajlem odchudzającym,ale tak stało się tylko w poniedziałek,a później długo oboje nie mogliśmy zasnąć...byliśmy tak syci jak nigdy po żadnym jedzeniu...i teraz nie wiem czy z racji tego,że jemy tak późno obiad opuszczać ten wieczorny koktajl czy pić go na siłę(chociaż w tym nie widzę sensu...)
Poradźcie,bo jestem w kropce....i jeszcze niezbyt w temacie koktajli obyta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:56, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kassico, na Twoim miejscu zamieniłabym koktajle. Odchudzający, jako bardziej sycący, lepiej chyba przenieść na rano, a wieczorem wypić oczyszczający. Jest lekki, orzeżwiający i myślę, że po nim nie będziecie się czuli tak objedzeni. Spróbujcie, może to się sprawdzi...
Jeśli idzie o jadłospis, to mam zastrzeżenia do obiadu. Twój obiad to kotlety sojowe w potrawce greckiej. A gdzie surówka? Lepiej zjeść mniej tych kotletów, a w to miejsce "upchać" surówkę. Jeśli po pracy nie masz czasu na przygotowanie surówki, to można po prostu zagryzać ogórkiem świeżym lub kiszonym, pomidorem, papryką świeżą, liśćmi sałaty itp. To samo dotyczy obiadu Twojego męża. Niech zamiast chleba weżmie do tej wątróbki warzywa. Oczywiście najlepiej surowe, ewentualnie gotowane. Przecież chcecie schudnąć, a połączenia typu mięso+chleb (ziemniaki, kasze, makarony) bardzo sprzyjają tyciu.
Jeśli idzie o "Odchudzającą książkę kucharską" to polecam przepis na naleśniki z kaszą gryczaną i serem. Są pyszne. Smakują nawet moim bardzo mięsożęrnym panom tzn. mężowi i synowi. Bardzo dobra jest też kasza gryczana z soczewicą. Za rybą z pieczonym czosnkiem też przepadają. Zresztą inne przepisy też są fajne.
Wracając do naleśników, to można je zrobić również w wersji wegańskiej. Jeśli będziesz zainteresowana, to Ci napiszę jak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:34, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Dziewczyny,
przyłączam się do odchudzania i pisania.
Muszę jeszcze ułożyć suwaczek i juz tylko... cięzka praca nad tłuszczykiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milkaa
adeptka koktajlowa
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Śro 15:58, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Miriam
Witaj na forum, fajnie że do nas dołączyłaś. Pisz jak ci się podoba nasza dieta i jakie przynosi rezultaty :)
powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:04, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Super są też naleśniki z kaszą gryczaną i pieczarkami. Dużą cebulę kroisz drobniutko, przysmażasz na oliwie na dobrze złoty kolor, dodajesz pokrojone pieczarki (ja ścieram na tarce jarzynowej grubej jest zdecydowanie szybciej), przesmażasz, dodajesz ugotowaną kaszę gryczaną. Proporcje są dowolne. ja zwykle na szklankę suchej kaszy dodaję 60 dag pieczarek. Wychodzi tych naleśników całe mnóstwo. No, ale ja mam dużą rodzinę.
A w ogóle to witam wszystkie "stare" i "nowe" dziewczyny na forum. Dawno mnie nie było, ale dalej starałam się trzymać strukturalnego jedzonka. zdecydowanie mi służy. Postaram się zaglądać tu częsciej.
Ostatnio zmieniony przez Noelka dnia Wto 9:09, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milkaa
adeptka koktajlowa
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Śro 15:22, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj Noelka
Fajnie, że jesteś. Ja wczoraj gotowałam pierogi z farszem z soczewicy, smażonej cebulki i gotowanego kurczaka. Ciasto było cieniutkie, w połowie z mąki razowej, więc całkiem strukturalne. Wszystkim smakowały :)
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:28, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witam dziewczyny ponownie:)
Oj Ja tez mam okrpne zaleglości...we wpisach an forum ale jak widzicie Nowy Rok...i nowe postanowienia a więc postanowienie moje numer 1 - regularne wejścia na forum:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:20, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj w Nowym Roku i mamy wszystkie nadzieję, że na postanowieniach się nie skończy i będziesz tu często zaglądać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rodos
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:43, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cześć dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było, a właściwie to tylko zaglądałam do was, jak wam idzie. U mnie niestety źle, waga poszła w górę, bo w grudniu odpoczęłam od wszystkich diet i są rezultaty. No więc znowu zaczynam, postanowiłam się jednak nie trzymać rygorystycznie diety, ale przynajmniej pić koktajle. Jak myślicie, czy to coś da? Bo czuję się jak nadmuchany balon i muszę coś z tym zrobić. Dziewczyny pomóżcie , proszę, jak schudnąć....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Przywitania* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 54, 55, 56 ... 79, 80, 81 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 54, 55, 56 ... 79, 80, 81 Następny
|
Strona 55 z 81 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|