Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:46, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jovisse - najwyże darujesz sobie melasę , nic to nie zmieni
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:59, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No trochę to zmieni - melasa nadaje słodkości temu koktajlowi. Ale jak się nie ma melasy, to wydaje mi się, że można o połowę mniej miodu dodać :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:32, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ha, nie muszę kombinować, zakupiłam melasę :) Już mam chyba praktycznie wszystko skompletowane oprócz mleka w proszku i tych drożdży piwnych... (ale jakoś nie jestem do nich przekonana).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Wto 7:52, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ech z tymi drożdżami piwnymi to cała historia...
poczytaj na topiku o drożdżach, ale jeszcze żadnej nie udało sie ich kupić w innej formie niż tabletki...
Dr powiedział, że mogą byc również drożdże piekarskie (ale odpowiednio sparzone)... ja tam wolałam zrezygnować z drożdży...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:39, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie czytałam ten topik i dlatego też się do nich nie przekonałam... Wątpię, że dają aż tyle, by nie mogło się bez nich obejść, dlatego jednak sobie je odpuszczę :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:21, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie no, na pewno dużo dają - tak jak morszczyn, ale świat się nie kończy jak ich nie masz. Skończyło mi się jakiś czas temu takie ostre podejście do sprawy, bo czasem zabraknie jednego ze składników. A tym nie należy się aż tak przejmować, tylko zrobić koktajl uboższy o ten jeden składnik i tyle :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 0:32, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć. No właśnie, a sprzedawczynie tak sie uśmiechają pod nosem jak zapytam o drożdze piwne. Moje koleżanki z pracy, które zresztą nie stosują tej diety pomagają mi by je znaleźć, ciekawe co przyszłość przyniesie:)? Jakoś trochę boję się dodawać piekarskie.
Malago czy morszczyn Ci pomaga?, ja od jutra zaczynam jego stosowanie.
Od dwóch tygodni robię...przepraszam ,że o tym opowiadam... kilka kupek dziennie, wszystkie są prawidłowe, może odpuścić ten morszczyn skoro pobudza przemianę materii? A może ma on szczególne znaczenie gdy się stosuje dietę o niskiej kaloryczności bo pobudza przemianę materii, która zmniejsza sie przy odchudzaniu i lepiej go nie opuszczać.
Czy ktoś zadawał pytanie do dr Bardadyna o te drożdze piwne, w internecie są dostepne w proszku i płynie ale te to chyba są produktami dla browarów?
Pozdrawiam.
Co o tym sądzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:54, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mi też nie udało się kupić drożdży piwnych więc sobie je darowałam.Od czasu do czasu (1-2 razy w tygodniu) piję drożdże piekarskie.Robię to w ten sposób:1/4 lub 1/3 kostki drożdży wkruszam do kubka i zalewam gorącą wodą,zamieszam i odstawiam do ostygnięcia.Gdy są ciepłe lub letnie ponowniw mieszam i piję.Nie jest to najsmaczniejszy napój na świecie ale można się przyzwyczaić.
Drożdże warto pić dlatego,że zawierają całą gamę witamin z grupy B.Tylko koniecznie trzeba je zabić gorącą wodą,inaczej mogą szkodzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Śro 7:55, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Emulor, ja zadawałam pytanie na temat drożdży piwnych dr, to mi odpowiedzial, że moge je zastąpić piekarskimi... poczytaj topiki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 8:14, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ok, Joan dobrze wiedzieć. Hmm w sklepach sa jeszcze drożdze instant chyba Dr Oetkera, ale to chyba nie to co powinniśmy stosować.
Pozdrawiam wszystkich.
Oh żeby dokttor prowadził z nami pogaduchy:)))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Śro 8:37, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
jakbyśmy mu zapłacili za konsultację, to pewnie by i z nami gadał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:12, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Emulor, trudno powiedzieć, bo to raczej dieta strukturalna mi pomaga bardziej niż sam morszczyn :) Rada jest taka: jeśli go dostaniesz (miałam taki tydzień, że w całym mieście go nie było) i nie będzie cię odrzucał jego smak czy zapach, to stosuj. Na pewno nie zaszkodzi. Ja dodatkowo mam niedoczynność tarczycy stwierdzoną, więc dla mnie morszczyn jest ważny także ze względy na jod :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:18, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mnie drożdże odrzucają :( czasem biorę takie w tabletkach ze skrzypem na włosy :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jovisse
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:35, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie martw się, ja również nie znoszę drożdży... Kiedyś mi je kazano pić i mam uraz. A poza tym wg mnie są obrzydliwe i się po nich odbija.
Fuj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulor
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 9:07, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć.
Kupiłam 5 opakowań morszczynu, a nuż w mieście potem nie będzie:) No i piłam koktajl, jest troche dziwny, ale niezły, ciekawy jest w nim właśnie ten morszczyn, wole jego niż pietruchę. Fajnie załaził w zęby więc go z tamtad wyciągalam językiem i zagryzałam na śmierć :))) no i podobał mi się wtedy lekko morsko- rybny smaczek:) Pewnie myślicie, ze zwariowałam. dla mnie takie rybne mułowate smaki nie przezkadzają jak mułowato smakujące ryby z dzikich łowisk. (Bo się pochwalę że z mężem jeździmy razem na ryby rzek i jezior Podlasia i Mazur i mnie one smakują choćbym je wyciągala z najgorszego mułu:))))
Wiwat zielony...hehhe
|
|
Powrót do góry |
|
|
|