Forum o Żywieniu Strukturalnym

Gość

Witam[cześć] Mam nadzieję ,że mnie przygarniecie. Ja dopiero raczkuję w tej diecie i oczywiście na tym forum ,a macie takie fajne obrazki .Dajcie mi parę dni zanim się połapie co i jak.Oczywiście muszę dużo poczytać i się nauczyć ,mam nadzieję że z waszą pomocą.

iryska

witam Cię serum Very Happy

wdrażaj się powolutku, wczytuj się w posty i smacznego koktajlowania 2 man down

Gość

Lakonnia dzięki za pocieszenie, mam nadzieję ze z czasem się przyzwyczaję do zielonego... ale czy mozliwe że moja reakcja na zielony rozpoczęła się prawie po 1,5 doby? Jadłam go przedwczoraj wieczorem a "reakcja" nastapiła dopiero dziś rano

a ja dalej czekam na książkę kucharską, czyżby sprzedawca na allegro mnie oszukał? :(

Gość

Witam, jestem tu pierwszy raz, w ogóle nie mogę się zorientować o co chodzi w tej diecie i nawet nie wiem od którego działu zacząć, zeby się zorientować. Mam na imie Kinga, 33 lata, 3 dzieci i 25 kg do zrzucenia, mam nadzieję ze znajdę tu pomoc i wsparcie :)

SylwiaO

Cześć Kiziu,
witamy Cię serdecznie. Jeśli chcesz zdrowo schudnąć przeczytaj dokładnie stronę [link widoczny dla zalogowanych]
Tam poznasz z grubsza istotę diety strukturalnej.
Na tym forum pytaj potem o co zechcesz. Myślę , że znajdziesz tu oczekiwane wsparcie.
Pozdrawiam
Sylwia

Lakonnia

Cześć Wam, widzę, że kolejne koktajlowiczki się pojawiły. U mnie minęły właśnie 3 tygodnie i mogę się pochwalić łącznym spadkiem wagi - 3,5 kg. Przyznam, że coraz wolniej ta waga spada, ale czuję się rewelacyjnie. Dodam też, że czasem zdarzają mi się małe grzeszki typu - najeść się paluszkami z makiem o 20 wieczorem, zjeść zbyt dużo czekolady (8 kostek) - oczywiście gorzkiej, no ale za dużo, pozwolić sobie na śniadanie w postaci kanapek z tłustą kiełbasą, zjeść pół bułki pity itp. , ale zawsze się staram zachować jakiś umiar - np. zamiast wtrąbić całą tabliczkę czekolady, to jem ją bardzo powoli i zatrzymuję się przy 8 kawałku, jak już nie mogę się oprzeć tej kiełbasie, to chociaż kładę ją na razowym chlebie bez masła i na drugie śniadanie przygotowuję koktajl...niestety takie wpadki się zdarzają i to chyba normalne, ważne, by nie załamać się i nie zrobić z incydentalnych wpadek reguły. No i zawsze przy tych "wpadkach" świadomie sobie na nie pozwalam przeżuwając dokładnie to co jem, dzięki temu szybciej się zatrzymuję i czasem nawet odłożę coś niedojedzonego. Cieszę się natomiast, że te koktajle działają w długim okresie - pomimo wpadek waga mi nie skacze w górę :), a dodam, że codziennie oprócz weekendów jem obiady w restauracji - a tam wiadomo co dają (staram się wybierać strukturalne, no ale nie zawsze się daje). A co do koktajlów jeszcze, to jak któregoś dnia nie zjem jakiegoś koktajlu to następnego mój organizm sam się go domaga. Tak było np. z zielonym, który mi obrzydł już na samym początku stosowania - przestałam go jeść i po 2 dniach nawet miałam na niego ochotę. Potem znowu małą przerwa i znowu po wstaniu rano chętnie zjadłam zielony. Także bazylio - nie martw się, może i Twój organizm pozytywnie zareaguje na zielony koktajl, jak poczuje korzyści.

Powiem Wam jeszcze, że ten czekoladowy też działa cuda - zawsze przed okresem miałam paniczny apetyt na czekoladę i w ogóle pochłaniałam batoniki czekoladowe. Teraz już kilka dni przed okresem piłam czekoladowy i zjadałam po 2 kostki gorzkiej czekolady - wilczy apetyt się nie pojawił.

Gość

Lakonnia to mi podałaś pysznu sposób na okresowe naoady chcicy czekoladowej :) właśnie takową przechodzę, w domu zastosuję Twoją radę :)

a tym czasem ksiązka kucharska dotarła :) cieszę się jak gwizdek - jest fajnie podzielona i zilustrowana a przepisy czytelne. Uczę się "myslenia strukturalnego o jedzeniu" :)

chyba trzeba ożywić inny wątek bo z przywitania zaczynamy rozmawiać o koktajlach ;) serdeczności dla Was Strukturki i dla podglądajacych niech się zdecydują jak ja.

Gość

Witam :)

Ja diety jeszcze nie zaczęłam, przymierzam się do niej, na razie nie mam książki więc liczę na Waszą pomoc :)

Chciałabym zrzucić na początek 5kg do grudnia.. gdyby udało się wiecej to byłaby rewelacja.

Pozdrawiam!

SylwiaO

Dasz radę Agiczek - zaczynaj śmiało.
Zacznij od diety weekendowej.
Pozdrawiam
S.

amplexus

Na samym początku ksiązka nie jest niezbędna. Poczytaj przepisy jest ich bardzo dużo, jedz 4-5 posiłków dziennie, na śniadanie najlepiej koktajl, drugie śniadanie i podwieczorek jakieś przekąski np: owoc pestki. Obiad z dań głównych. Oprócz oczywiście stosuj weekendową. Wszystkie niezbędne informacje znajdziesz na tym forum. Na pewno dasz radę tylko nie stosuj tej diety jako diety z wyrzeczeniami to raczej nowy zdrowy styl życia. Powodzenia Razz

Lakonnia

i jak bazylio? udało się przetrwać i pokonać czekoladowe łakomstwa?
Ja też zaopatrzyłam się w książkę kucharską. Bardzo fajnie jest skonstruowana - szczególnie podobają się mi smakowite obrazki :) - od razu widać jak potrawa wygląda. Ponadto te teksty u dołu strony są też super - krótkie, ciekawe i motywujące.

Lakonnia

---> do agiczek-- a może zacznij stopniowo? - np. od koktajlu na śniadanie, 4-5 posiłków dziennie i ostatni o 18. Potem 2 koktajle dziennie - na śniadanie i kolację? Przyzwyczaisz organizm do koktajli i mniejszych dawek posiłków - myślę, że na pewno trochę zrzucisz, poza tym będzie Ci łatwiej potem przetrwać weekendową.

Gość

Czekoladowe łakomstwo poskromione koktajlem czekoladowym :) Ostatnio nie miałam czasu na koktajle- jutro jest mój ślub, nie ukrywam stresu - wszystko organizowaliśmy sami więc wszystko było na mojej głowie ;) i nawet nie było chwili zrobić koktajlowych zakupów, już tęsknię za malinowym koktajlem :( Po wszystkim obiecuję sobie że będe koktajlować i strukturować- pyyyszna jeat ta idea :D Buziaki wszystkim. Trzymajcie kciuki zeby wszystko sie udało

Lakonnia

bazylio!!! Trzymamy kciuki i wszystkiego co najlepsze!
Nie stresuj się, tylko ciesz się tym dniem! Jeszcze raz wszystkiego najlepszego!!!

SylwiaO

Bazylio - przyjmij najlepsze życzenia z okazji Twojego ślubu
WSZYSTKIEGO DOBREGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA !!!
pozdrawiam
Sylwia