Forum o Żywieniu Strukturalnym

Agulaza

Hej wszytkim,
jestem Agniecha, postanowiłam się do Was przyłączyć, po lekturze "Kodów młodości".
Pozdrawiam

invissible

Cześć!

Przyglądam się diecie strukturalnej od kilku dni i chętnie ją przetestuję. Liczę na Wasze wsparcie i doświadczenie Smile

Jak dotąd, miałam okazję przejrzeć tylko Odchudzającą książkę kucharską.

Pozdrawiam!

Noelka

Zapraszamy. Wprawdzie niewiele tu się teraz dziewczyn udziela, ale wszystko można zmienić. warto też przeczytać książkę "Kody młodości", w której jest omówione co i dlaczego. Na forum jest tylko skrót tego.

invissible

Postaram się w nią zaopatrzyć na dniach. :)

bączek

wczoraj w empiku przypadkiem trafiłam na odchudzającą książkę kucharską i stwierdziłam, że te potrawy są przesmaczne, więc to będzie dieta dla mnie. W ubiegłym roku robiłam Ducana. Efekt był super, ale moje włosy zaczęły ostro protestować. Chcę zacząć zdrowo się odżywiać i to jest pierwsza pozycja, która wygląda rozsądnie i jest oparta na artykułach dostępnych w Polskich sklepach.
Oczywiście chciałabym schudnąć bardzo szybko, ale mam dość ciągle powracającego problemu.
Dzisiaj robię gigantyczne zakupy, ponieważ muszę wymienić zawartość szafek kuchennych. Na szczęście wyzerowałam większość makaronów, słodyczy i różnych kaszek, więc nie będą mnie kusiły :)
... no i właśnie jadę po blender, bo się jeszcze nie dorobiłam miksera...

Od dziś jem inaczej, żyję inaczej i niedługo będę też wyglądać inaczej :)
Pozdrawiam,
Ola

Noelka

I tak trzymaj. To jest naprawdę zdrowa dieta. Wiem to po sobie. Żadnych problemów zdrowotnych, schudłam do wagi, w której najlepiej się czuję, a jestem po pięćdziesiątce.

kasita

Witam.
Jakiś czas temu zainteresowałam się dietą strukturalną. Zakupiłam książki i na tym się właściwie skończyło, bo brakuje mi motywacji do podjęcia walki z moją 10 kg nadwagą:/
Mam nadzieję, że poprzez forum znajdę motywacje do działania, dlatego postanowiłam się zapisać i oto jestem.
Także serdecznie pozdrawiam:)

Noelka

Zapraszamy i do działania. Warto sobie powiesić na lodówce listę produktów strukturalnych, wtedy patrząc na nią łatwiej wybierać.
Zacznij od jednego koktajlu, np zamiast kolacji. Sama zobaczysz szybko efekty.

kasita

Dzięki Noelko :), myślę, że lista na lodówce to b. dobry pomysł...tak zdecydowanie najlepszy będzie koktajl na wieczór, ja niestety mam tendencje do objadania się na noc:/

Noelka

dla mnie bardzo sytym jest koktajl zielony, na bazie awokado. Nie żałuję sobie też w nim natki pietruszki, daję 2 - 3 łyżki posiekanej (w przepisie jest 1). Robię go na kefirze Piątnicy 0% tłuszczu. Ręczę Ci, ze po nim na pewno nie będzie Ci się chciało jeść. Pij go powoli, delektuj się, tak koło 18-19, a potem to już tylko herbatki, albo woda.

iusta

witam
jestem po pierwszym tygodniu odwyku z książki - nałóg jedzenia i są efekty!
pozdrawiam wszystkich strukturalnie
Justyna

Noelka

Brawo Justa, dalej tak trzymaj.

iusta

annab

witam .pozdrawiam wszystkich podziwiam panie dzielnie walczące o zdrowie i figurę zwłaszcza Noelkę .trochę wam zazdroszczę moja waga jest nie do ruszenia nawet po pobycie w szpitalu nawet nie drgnęła .ale jestem już w domu i od jutra ruszam z koktajlami .potrzebuje wsparcia i bardzo liczę na pomoc doswiadczonych koktajlowiczek

Noelka

Awokado ma już dostatecznie dużo kwasów tłuszczowych dlatego zdecydowałam się na kefir 0%, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś używała 2%. Do pozostałych koktajli na bazie mlecznej dodaję łyżeczkę zmielonego siemienia lnianego. Ale to tylko moja zmiana. Poczytałam sporo na temat kwasów tłuszczowych i po namyśle doszłam do wniosku, ze mam ich stanowczo za mało w swojej diecie. więc żeby nie zwiększać ilości tłuszczu ogólnie, robię taką zamianę.

Annah, tu nie ma co podziwiać, to jest prosta konsekwencja. Jak dobrze się przyjrzysz i policzysz to moja waga spadała w bardzo ślamazarnym tempie (przynajmniej dla mnie to wlokło się to jak ślimak na emeryturze), średnio kilogram na miesiąc, a i to nie zawsze. ale widzę po sobie, ze zmieniłam całkowicie patrzenie przez ten czas na to, co jem. Już nie łapię byle czego, byle zaspokoić głód. wyrobiłam sobie nawyk, żeby mieć w lodówce większość rzeczy strukturalnych i zawsze coś, co można na szybko łyknąć, jak się wraca strasznie głodnym. Miewam też często zachcianki na coś słodkiego, jestem i byłam łakomczuchem, ale teraz mam zawsze w domu suszone owoce, szczególnie morele. jak mnie dopada taka chęć na słodkie to powoli sobie pogryzam, malutkimi kęsami i delektuję się. po jednej już teraz zaspokajam głód słodyczy
Tak, ze zapraszam serdecznie do strukturki. Powoli, bez szaleństw, ale efekty będą.