Forum o Żywieniu Strukturalnym

wisienka

z wielkim zainteresowaniem i niemałym zapałem zaczełam powoli stosować Waszą dietę!

Zamówiłam książki i czekam na nie z niecierpliowścią.

Jestem juz po 40

Wink

a diet więcej próbowałam niż mam lat..... dlatego zyczcie mi szczęścia Exclamation

Favola

Witaj Wisienko ;)
Życzę szczęścia - ja jestem trochę przed 40 i też próbowłam różnistych diet.
Ja podobnie jak Fiśnięta - bez rewelacji wagowych jak mają niektóre - 3 kg w weekend na weekendówce, ale co tydzień trochę mniej. I nawet po drinku (whisky z Pepsi) nie przybyło ;) Mam do siebie jedną modyfikację- nie nadaję się do weekendówek! Chodzę głodna, zła i warczę na wszystko. Zostaję przy jednym-dwóch koktajlach dziennie. Jestem wtedy zadowolona i uśmiechnięta. A skoro to ma być sposób na życie....... Nie zrozumcie mnie źle nie odradzam nikomu weekendówek - każdy jest inny i inaczej reaguje. Dzielę się tylko moimi spostrzeżeniami ;) Pozdrawiam

wisienka

Favola

Masz rację nie można za bardzo działać przeciwko sobie ... bo przecież szukamy sposobu na życie, a nie diety na krótki czas.

Ja na temat weekendówek wiem mało ale już dziś mam do odebrania książki i w wolnej chwili zagłębie się w lekturę Very Happy

kasia

Witajcie Kochaniutkie!!!!!
U mnie niestety waga zamias w dol to w gore.
Postanowilam ze wracam do diety Dukana.
W zeszlym roku stosowalam i schudlam swietnie.
No ale od marca tego roku za duzo slodyczy i do tego lekarze nie kazali mi brac tabletek na cukier /mam cukrzyce typu II/ no i prawie wszystko wrocilo.
Do tego przez upaly gromadze mase wody.
No ale Wam zycze powodzenia i od czasu do czasu zajze tu do Was o ile moge!!!!!
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego koktajlowania.

Favola

Zaglądaj i chwal się jak Ci na "DUNKANIE" idzie. Przecież każdy wybiera to co dla niego najlepsze. Trzymam kciuki!

nika

Cześć dziewczyny

Wczoraj zaczęłam pić koktajle i stosować dietę. Staram się korzystać ze strony internetowej dr i waszych przepisów, bo książki jeszcze nie mam.
Zaczęłam też strasznie się pocić , zwłaszcza dzisiaj " płynę". Nie wiem czy to po diecie czy w końcu upały dają mi taki wycisk ?

salamandraxl

Witam ...jestem juz po urlopie....szkoda ,ze tak predko sie skonczyl. Sad

Musze Wam powiedziec ,ze nie stosujac zadnej absolutnie diety schudlam 1 kg. ..czyli mam teraz na osi 85 kg. Very Happy

Dobre i to bo ostatnio to moje odchudzanie ....to pozal sie boze ...wogole nie jak odchudzanie .
Mam nadzieje ,ze wreszcie teraz juz cos sie ruszy we wlasciwym kierunku. Rolling Eyes

Zeby jeszcze te upaly tak nie dokuczaly. Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki Very Happy

Waga 85

wisienka

Milkaa

Witam wszystkie dziewczyny
Ja też po urlopie, myślałam, że coś spadnie podczas wędrówek po górach, ale nic a nic :(. Chyba się zacięłam z tym moim odchudzaniem i nie mogę ruszyć dalej, a za dwa tygodnie mam wesele przyjaciółki.

Co tu robić :( :(

Pewnie stanie na tym, że zrobię weekendówkę w ostatnim tygodniu, ale to efekt na krótko - po weselichu nie będzie śladu po zgubionych kg.

pozdrawiam

salamandraxl

Witajcie ...cos mi to odchudzanie nie po drodze . Znowu mam 87 kg.Juz sama nie wiem co z tym wszystkim zrobic. Takie skoki mnie bardzo zniechecaja. Sad

Musze sie przylozyc ....bo inaczej cienko to widze . Rolling Eyes

Pozdrawiam serdecznie . Smile

i mysle ,ze wreszcie sie jakos zmobilizuje .

wisienka

Noelka

Spróbujcie podejść do tego nie jak do kolejnej diety, dzięki której macie zgubić w szybkim tempie kilogramy, ale jak do sposobu na zdrowe odżywianie, bo tym jest ta dieta. spadek wagi to produkt uboczny, jak pozwolimy organizmowi, żeby sam zaczął sobie regulować wagę. Znajdźcie te produkty i potrawy z listy, które wam najbardziej odpowiadają. nie ma sensu zmuszać się do czegoś, co nie będzie wam smakowało, bo szybko zaczniecie podjadać. po sobie widzę też, że dobrze jest sobie wyregulować pory posiłków, stale o tej samej porze, przerwy 3 - 4 godzinne, ale nie większe. ważne jest też, żeby sporo pić, najlepiej wody nisko zmineralizowanej, ułatwia to organizmowi pozbywania się śmieci z organizmu.

Delicious

Witam po urlopie!!
Widzę ,że wiele z Was jeszcze chyba odpoczywa ,bo niewiele się tu ostatnio działo,a myślałam ,że będę miała co czytać po powrocie.
Mam jednak nadzieję,że ktoś mi odpowie na moje pytanie...
Otóż po powrocie z urlopu ,kilka dni temu zaczęłam regularnie wreszcie pić koktajle ,dwa razy dziennie,rano oczyszczający z jabłkiem i bananem a wieczorem odchudzający z avocado i pietruszką.Wczoraj i przedwczoraj bolały mnie mięśnie ,takie krótkie bóle,jakby ukłucia,a dziś mam straszne wzdęcia .Czy miałyście podobne objawy ,czy możecie napisać co dalej będzie ,czy to dobre objawy czy złe ?czy może tylko mnie się to przytrafiło??
Pozdrowienia i czekam kiedy się ten wątek znowu rozkręci

Delicious

Witam ponownie !
No to sama napisałam i sama sobie odpowiadam z tego wynika ,bo faktycznie niewiele się tu dzieje ostatnio,może to w dalszym ciągu wina wakacji?
Ale ja dalej potrzebuję porady którejś z Was ,więc będę uparta...
jest niedziela wieczór więc mogę właściwie powiedzieć ,że jestem już PO weekendówce.
Nie mogę niestety napisać czy coś ubyło z wagi bo zgodnie z zaleceniem doktora w książce-zważę się dopiero jutro rano ,natomiast dziś zaczęły mnie boleć wszystkie mięśnie czy kości ,sama już nie wiem,takie łamanie jak przed grypą ,nie mam pojęcia czy to dalej jakiś objaw weekendówki czy może zwykła grypa się zaczyna?poza tym mam takie 'gazy' że szok!!
czy któraś z Was miała podobne objawy?Mam tylko nadzieję ,że to nie grypa bo w pracy urwanie głowy po urlopie ,jestem zawalona robotą ,więc mam nadzieję ,że nie będę zmuszona pójść na zwolnienie...
Może tym razem ktoś mi odpowie...nikt nie chce się zaprzyjażnić z niedawno przybyłą nową koleżanką ,biednym Deliciouskiem? tak jak Wisienka jestem po 40-tce i to już nie pierwsza moja dieta ,chociaż tą traktuję jak niektóre z Was jako sposób na życie .
A propos ...dziś zrezygnowałam z koktajlu z tuńczykiem i zrobiłam sobie w to miejsce oczyszczający z jabłkiem i z bananem.Nie daję rady ,nienawidzę soku pomidorowego a jeszcze z tuńczykiem dosłownie rósł mi w ustach.Co myślicie o takiej zamianie?

nika

Cześć Delicious
Wiesz, też jestem nowa, i dokładnie nie wiem czy to wina diety , ale ja zaczynając dietę wciągnęłam też w nią mamę ( po 50 ) , i ona na początku miałą straszne gazy i biegunkę, a ja nie chociaż jadłyśmy to samo - więc chyba reakcja zalezy od organizmu. Zaznaczę też że niestety mama ma sporą nadwagę. Również wywaliło jej bardzo dużo wyprysków na twarzy i dekolcie. Ale w ciągu mniej więcej 2 tygodni się unormowało.

Bóle mięsni i kości - to jednak może być zwyła grypa.

Pozdrawiam
Nika