Forum o Żywieniu Strukturalnym

ainoh7

kochana el moni nie przejmuj sie. zrzucisz wszystko ładnie tak jak trzeba. musisz sie tylko zaprzec Very Happy

i dietkowac od nowa...... wiem, ze to wkurzajace bo ja wróciłam z urlopu i tez przytyłam ok 2 jak nie 3 kilo. naprawde!!! czułam sie strsznie po prostu jak widziłam ten brzuch wystajacy. Cool

z tego tez powodu musiałam sie ostro zabrac za siebie i mój suwaczek ciagle stoi w miejscu ....

retro

el moni nie ma lekko........ Tak to jest .Myśle, że cały czas trzeba uwazac na to co sie je.Tyje sie łatwo a chudnie z mozołem. Ale pomyśl jakie moga być piękne efekty!!!!!!! Zapewne masz jakieś zdjecia kiedy wygladalaś szałowo.Spójrz na nie i zaraz nabierzesz chęci do dietkowania!!! Jestem pewna, że pozbierasz się i w końcu osiągniesz zamierzony cel. Główa do góry.
El moni koniecznie wroć do ćwiczeń,jakiegokolwiek wysilku fizycznego, to naprawde jest ogromnie pomagające w spadku wagi i pięknym rzeźbieniu ciała.
Trzymam kciuki za ciebie

acha myśle, że powakacyjny syndrom powrotu do pracy to ma każda z nas. Ja na 100%, o czym zresztą pisałam wcześniej. Very Happy

Bożka

Witajcie dziewczyny :) Mam nadzieję ze forum po liftingu wam się teraz bardziej podoba. Jest bardziej przejrzyste i czytelne. El Moni pozbieraj sie do kupy....i za koktajle :) WIesz, nie ma innego wyjścia , to jedyna dieta jaka daje efekty. Ja mialam to samo, jak wrócilam z Bali balam się wchodzić na wagę, ale przecież czułam po ciuchach ze coś nie tak.
Dopiero Korbielów mnie zmoblizowal do walki od nowa. Wiecie co , nieraz potrzebny jest taki " KOP" zdrowy, żeby zacząc od nowa. Mnie taki KOP dał Korbielów. Teraz biegam jak oszalała na fitness , własnie wrócilam. Jak ćwicze i pot się leje ze mnie powtarzam to co mówiła Sailuch kiedyś ciągle pamiętam jej słowa. Jak nie wylejesz potu w matę nici z odchudzania. No więc wylewam i naprawde dobrze się czuję. Więc El Moni do dzieła. Dasz radę!!!!!!!!!!!!!!

ainoh7

"syndrom powrotu do pracy" hmmm... ja juz jestem "chora" dwa miesiace laby to jednak długo. mozna sie odzwyczaic od wstawania, obowiazków itp.
a wiec 3 wrzesnia do pracy i nie ma dyskusji Cool

monique

wy narzekacie, a co ja powiem za jakiś czas jak tzreba bedzie wrócić do pracy?? Kornelka ma 14 miesięcy, całą ciążę byłam na L-4, więc nie pracuję już prawie 2 lata, jeszcze jakieś 2 przede mną. Wtedy powrót to będzie koszmar. Całe szczęście że nie do obecnego pracodawcy

Bożka

Cześć dziewczyny:) Pewnie to będzie dziwne co powiem , ale JA uwielbiam moja pracę, pewnie raz jestem bardziej zirytowana raz mniej ale...tak w ogóle..." lubie tę robotę":))))lubie adrenalinę, ruch, lubię jak coś się dzieje, lubie maleńkie sukcesy, nawet chyba bardziej niż te wielkie...no i w ogole..chyba wszystko lubię :)))
To dla was taka malenka porcja optymizmu .....sssssssss rana :)))

vanili

Witam

Mam zaległości, bo wczoraj net nie działał. Myślałam, wpadnę, poczytam same radosne komentarze, a tu...jakieś labidzenie Exclamation

A Wy myślicie ,że u mnie tak super? Po owocach, bo sezon.... ,po wypoczynku...znów coś przybyło, szkoda tylko, że nie kasa, więc podjęłam ten trud i się katuję prayer

rower i skakanka, a do tego weekendowa . 2 man down

myślę, że taki zestaw da jakiś luzik w talii. Pozdrawiam Super

retro

Bożka tylko sie cieszyć. W pracy spędzamy połowe życia!!!! Nie wiem gdzie pracujesz ale zapewne lepiej pracuje się na "swoim" niż u kogoś. Dobra atmosfera w pracy to połowa sukcesu. Tego wszystkim życzę. Very Happy

Monique kto wie może za te dwa lata nie bedziesz musiała pracować?.........
Very Happy

Wszystkie zdołowane głowa do góry!!!!! Very Happy

sailchuach

Ja też w poniedziałek wracam do pracy - i też cieszę się, że już wracam - nie lubię wyjeżdżać na długo z W-wy, bo .... nie ma mojej jogi, moich sklepów z dobrym, zdrowym jedzeniem, lubię życie w ciągłym biegu, lubię mieć dużo pracy i dzień zapełniony od rana do wieczora.
Po urlopie muszę stwierdzić, że dieta strukturalna zmienia podejście do jedzenia - w ogóle nie miałam ochoty na nic niestrukturalnego, byłam na weselu, na którym nie zjadłam ani kawałka tortu, czy ciasta, jadłam głównie sałatkę grecką i owoce. Oczywiście musiałam wysłuchać, jakie to mięso jest dobre i ile tracę...
Na wczasach też nie miałam za dużo do jedzenia - zjadalam tylko owoce i warzywa i piłam dużo kawy z cykorii - uwielbiam z mleczkiem, miałam niby zamówione jedeznie wegetariańskie (dość dobry ośrodek to był), jednak pani technolog twardo serwowała mi ryby, galaretki (żelatyna!!!) i jajka, których nie znoszę. Nie chciałam wydziwiać, bo chyba nie miała pomysłu na mnie, więc podsuwałam jedzenie mojej mamie (biedna, będzie musiała teraz przejść na strukturalną)

ainoh7

hey sailchuach fajnie ze juz jestes z nami i fajnie ze sie tak dzielnie trzymałas na naszej dietce :)

Bożka

Sailuch mam dokladnie tak jak TY...z pracą adrenaliną bieganiem i moim domem..wszystko to lubię poza tym że oczywiście jestem fanką wyjazdów

el moni

Hej dziewczyny Very Happy

Dzięki za ciepłe słowa. Miałam doła, bo tak jak pisała ainoh7 właśnie ten powracający brzuch mnie tak zdołował. A ze zdjęciami to u mnie jest tak, że na żadnym się sobie nie podobam. Jednak teraz, kiedy oglądam te zdjęcia sprzed paru lat ( wtedy wydawało mi się,że wyglądam fatalnie i jestem gruba) to widzę,że wtedy nie było tak źle i nawet niezła laska byłam Very Happy

za to teraz.... same rozumiecie.
A co do pracy to ja lubię swoją pracę, tylko że jestem po wakacjach jakaś taka niepozbierana. Muszę wpaść w rytm, a wtedy wszystko się ułoży (mam nadzieję) i będę mogła tryskać optymizmem Very Happy

Pozdrawiam Very Happy

vanili

Witajcie

w ten ostatni dzień wakacji Exclamation

Dzisiaj minęły 2 tygodnie mojej obecności na forum. I co? Waga może nie spadła, ale ambitnie piję koktajle i stosuję dietę. Wczoraj testowałam kilka wag, a każda wskazywała inną cyfrę i już sama nie wiem, czy ...poszła w dół. Jednak czuję lekki luz w bluzeczkach i mam dobre samopoczucie, pomimo wizji - poniedziałku, końca wakacji, jesiennych wieczorów... Rolling eyes

A dzisiaj? jestem po czekoladowym, świeci piękne słońce i trzeba ten dzień dobrze wykorzystać Exclamation

Życzę Wam wszystkim cudownej niedzieli.

ainoh7

wiecie co? nie chce mi sie isc do pracy jednak Cool

no ale trudno trza sie pozbierac... fajnie vanilii ze czujesz luzy w ubrankach. to jest najlepsze uczucie Very Happy

. teraz ja moja waga pokazuje"suwaczkowa" musze sie pilnowac i nie dopuścic zeby sie cos przesuneła w prawo. mam nadzieje ze praca i ogólne "zagonienie" mi w tym pozmoze..

Bożka

Dziewczyny zwróccie uwagę tez na obiady, spróbujcie nie jesc smazonego, tylko na parze lub gotowane. Obiady tez nam trochę nieraz " psują" wagę.