 |
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emulor
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 18:00, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nie ma dużo osób...że tak powiem z naszej ery forumowej;(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Darinka
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:36, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Hejka!
Słuchajcie, faktycznie coś się towarzystwo powykruszało..Ciekawe, to z powodu wakacji, urlopów i braku dostępu do netu? Ja przyznaję, ostatnio nie bardzo mam czas i siłę na zaglądanie na forum. Ale zdarza się też, że zaglądam i czytam Wasze wpisy, tyle że nie daję rady już nic skrobnąć..Postaram się częściej :)
Pozdrowionka!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sarenka
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:26, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Sezon urlopowy w pełni :) Tak jest na wszystkich forach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
antosia
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:38, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W wakacje ludzie bardziej zabiegani :))
Każdy woli spędzać czas na świeżym powietrzu niż w domu przed monitorem :))
Ale po okresie urlopowym napewno wszyscy wrócą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emulor
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 21:23, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
jasne, niech no tylko siepień zgaśnie..i znów tu będzie gwarno:) pozdro dla darinki:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darinka
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:18, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Emi, pozdro 4 U :)
Ale ja nie chcę końca sierpnia!!!! Już chyba wolę, żeby forum świeciło pustkami, niż żeby zaczął się rok szkolny...Znowu gonienie dzieciaków do lekcji..brrr :(((
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:21, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Witam!!!
Czy może ktoś miał taki sam problem jak ja.Chodzi mi o to, że nie mogę się opanować z jedzeniem słodyczy. Wszystko przez rok było ok a tu nagle. Biorę chrom i nic nie pomaga,staram się wypijać dwa koktajle dziennie na II śniadanie i na kolację zamiast posiłku .Obiad strukturalny z książki doktora. Moja waga zaczyna wzrastać. Nie wiem co dalej robić jak to opanować. Jem regularnie 4 posiłki co 3,5 godziny,piję dużo wody niegazowanej,herbaty zielonej. Schudłam 25 kilo a teraz przybyło mi z powrotem 4 kilo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra
koktajlowe guru

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:29, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Alicjo, trudno odpowiedzieć na Twoje pytanie nic o Tobie nie wiedząc. Sądząc po Twoim suwaczku wyznaczyłaś sobie (i osiągnęłaś) bardzo niską wagę. Możliwe że przesadziłaś z obniżaniem wagi ciała i teraz organizm upomina się o swoje. Napisz przynajmniej ile masz wzrostu...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darinka
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:27, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hej Alicja!
Tak jak pisze Kasandra, trudno powiedzieć cokolwiek bez znania pewnych parametrów. Twoja waga mnie wydaje się bardzo niska, ale faktycznie, jeśli np.mierzysz 140 cm, to perspektywa trochę się zmienia.
Z tymi słodyczami nie jesteś sama. Już dawno pisałam na forum, że jestem "słodyczoliczką", mam tak od wielu wielu lat, słodycze jem codziennie, mogę je jeść kilogramami, naprawdę, nie rozumiem, jak ktoś może się "zasłodzić" marną połówką czekolady...Cóż...lata praktyki:(( Walczyłam z tym latami, przygnębiając się na maxa, że nie mogę się powstrzymać. W końcu przestałam walczyć, no, może nie do końca. Tzn.uznałam, że nie umiem zrezygnować ze słodyczy zupełnie, nadal codziennie coś jem ( pewnie zaraz przeczytam strofowanie od innych Forumowiczek :) ), ale zaczęłam to trochę ograniczać, tzn. czasem da się zjeść trochę mniej, czasem zamiast czekolady ciasteczka owsiane albo ciasto bananowe, np.z przepisu "forumowego". I już jest dużo lepiej. Ale czasem zdarzają się takie dni, że nie umiem sobie odmówić i zjadam to, na co mam niestety ochotę.
Ty i tak jesteś sporo lepsza, piszesz, że przez rok było ok.Czyli masz w sobie na tyle silą wolę, żeby jednak nad tym zapanować! Może to po prostu kwestia "chwili"? Wiesz, są momenty w życiu, kiedy jest nam pod jakimś względem trudniej i czasem tak sobie radzimy. Ja niestety nie mogę się czymś takim pochwalić, żaden rok w moim życiu nie był rokiem "bezsłodyczowym", ba, nawet 2 miesięcy takich nie miałam. Też żarłam chrom, ale też nic mi nie dawał, bo potrzebę słodyczy mam w psychice, nie była to kwestia niedoboru chromu. Zastanów się może, czym ten rok, kiedy było ok różnił się od obecnego, że Ci się udało? Może miałaś mniej stresów? Może w tym roku miały miejsce jakieś duże zmiany w Twoim życiu? Bo niestety to wszystko ma na nas zwykle ogromny wpływ. I jeśli ktoś walczy se stresem, rozładowuje napięcia jedząc słodycze, to ma ciężko...
W każdym razie ja Cię rozumiem. Nie poddawaj się, wszystko się wyprostuje. Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:20, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za zainteresowanie tematem.Jestem niską osobą 148 cm. Odchudzanie zaczęłam od marca 2008 roku.Na początku to była dość drastyczna dieta po której to miałam wilczy apetyt,stwierdziłam,że tak dalej być nie może,że muszę coś z tym zrobić i natknęłam się na dietę strukturalną.Poczytałam tu na forum o tej diecie i pomyślałam,że to dieta dla mnie,żeby utrzymać wagę-zdrowe odżywianie zapewnienie organizmowi witamin itp.,że z ta dietą mi się uda, bo przecież dostarczam organizmowi wszystko co potrzebuje .Odżywiam się strukturalnie od trzech miesięcy.Kupiłam odchudzającą książkę kucharską doktora i przygotowuję z niej posiłki jak i również z przepisów tu na forum.Codziennie ćwiczę i to dość intensywnie-rower stacjonarny,bieganie, stepper.Nie mam pojęcia skąd te napady na słodkości. Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę wytrwałości w dążeniu do wymarzonej wagi a potem jej utrzymaniu bo to chyba jest najtrudniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pon 14:25, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hellouuu every body!!!!!
No fakt, mnie też nie bylo jakis czas.... z różnych powodów....
Troche problemy zdrowotne, wyniki z tarczycy mi się pogorszyły.... urlop... burze, huragany....
Ale za to ładnie schudłam (zapewne przez tarczycę...) 89,5 kg!
Dzisiaj rano się zważyłam a tu przybrałam 2 kg... Pewnikiem wyniki z tarczycy mi sie poprawiają ... a co za tym idzie i waga...
Tak wiec wracam co prędzej do grona koktajlowiczek i może w końcu wyciagne moje kijki nordic walking, bo je też very much zaniedbałam....
A'propos czekoladowego uzależnienia to ja teraz delektuje się (pare razy dziennie) lodami ulalalala....... i też nie mogę sobie z tym poradzić... no ale cóż.... taki juz los.... dzisiaj na wieczór postaram sie wsunąć arbuza i pójść na kijki zamiast na lody!
Pozdrawiam Was gorąco!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darinka
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:58, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hejka Joan!
No, nareszcie się pojawiłaś, Kobietko! Czyli co, z powodu tarczycy urlop nie bardzo udany? Ale już się chyba poprawia, skoro chcesz wyciągać kijki? A jeśli chodzi o kijki, to mam pytanko: chodziłaś na kurs nordic walking? Bo czytałam i słyszałam, że to zupełnie inna technika chodzenia ( jeszcze wczoraj pewna lekarka mi to potwierdziła ), i jeśli się chodzi tak jak np.z kijkami narciarskimi, to jest zero efektu ( czyli kręgosłup i stawy biodrowe nie są, tak jak powinny być, odciążone ). Przyznaję, że myślę o walkingu od zeszłego roku, mój mąż nawet kupił już sobie kije ( na razie leżą, nie poszedł ani raz ).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darinka
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:11, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Alicja, a mogę spytać o Twój wiek ? ( tak w przybliżeniu, nie szczegółowo..) Bo przecież wiadomo, że waga jest trochę inna, kiedy jesteśmy np. nastolatkami, a inna jeśli mamy 40 lat... Poza tym, wiesz, może to jest też jeszcze reakcja organizmu na tę zbyt restrykcyjną dietę, którą stosowałaś, po prostu organizm stara się za wszelką cenę robić zapasy, na czarną godzinę. Może trzeba to przetrwać, żeby dać mu do zrozumienia, że nie będziesz się już głodzić i nie musi magazynować...?Kiedyś czytałam, że doprowadzenie organizmu do porządku po różnych dietach może trwać nawet pół roku! Tyle czasu normuje się przemiana materii! Tak sobie rozmyślam, bo skoro piszesz, że tak dużo ćwiczysz i odżywiasz jak trzeba, to coś tu jest nie tak. Poza tym ważne jest też, czy oceniając siebie bierzesz pod uwagę tylko kilogramy, które pojawiają się na wadze, czy również sylwetkę. Bo wiadomo przecież nie od dzisiaj, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz - jeśli dużo ćwiczysz i nabierasz masy mięśniowej, jasne że waga jak najbardziej pójdzie w górę! Tyle że sylwetka będzie się zmieniać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Wto 9:58, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Darinka, urlop jak najbardziej udany, tylko, że zrobiłam sobie badanie przed wyjazdem.... a że wyszły do kitu to sie z leksza wkurzyłam....
Ale mam nadzieję, że takie wyniki były spowodowane stresem, którego przed urlopem miałam dostatek!
W następnym tygodniu robie ponownie badania i 17.08 lece do endokrynologa..... zobaczymy....
A chodzić z kijkami nauczyła mnie moja koleżanka, jakos nie mam czasu na instruktora... Pierwsze, regulowane kupiłam na allegro, a drugie, juz na mój wzrost i droższe w sklepie sportowym... Ja jednak polecam instruktora lub osobę, która umie chodzić na nordic walking, żeby ten sport przynosił efekty.... Jednak z drugiej strony każdy spacer jest dobry...
Czy idziesz dobrze czy nie, wydaje mi się, że sama odczujesz.... ja przeważnie chodziłam z moją mamą... i po godzinie chodzenia nie bolały nas kręgosłupy, co najwyżej nogi... a ide na zakupu do supermarketu i mam dośc po 20 min, więc to mówi samo za siebie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darinka
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:58, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ok, to już wszystko wiem, spróbuję poszukać jakiegoś instruktora...doświadczenie nauczyło mnie, że jak się człowiek źle czegoś nauczy, to później odkręcić to jest cholernie trudno.
Mam nadzieję, że wyniki będą w porządku - tylko już się nie stresuj, odpocznij, zrelaksuj się..może wszystko wróci do normy..?
Buziaczki!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Porozmawiajmy* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 170, 171, 172 ... 186, 187, 188 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 170, 171, 172 ... 186, 187, 188 Następny
|
Strona 171 z 188 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|