|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:59, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To szacunek, ja tam normalnie jestem na to za leniwa, a do tego jeszcze zwykle wracam z obciążeniem i ten guzik tak odruchowo się naciska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:19, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja co prawda już któryś raz z rzędu wynajmuję mieszkanie na parterze, ale chciałam napisać, że te postanowienia z windą to zwykle działąją do pierwszych większych zakupów ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:36, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie malaga do pierwszych zakupów!!!!!!!-właściwie prawie zawsze mam ciężkie siaty do wnoszenia-bo to ja robię zakupy. Mieszkam na 12 piętrze i tak pomyślałam że można schodzić i wchodzić bez konkretnego celu. Tz. cel to piękne pośladki
Kasandro mam do ciebie wielka prośbę podaj przepis na chlebek na zakwasie. Od dawna chciałam taki zrobić No i napisz czy smakował ale to chyba jest oczywiste
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:33, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Olimpio, korzystałam ze strony [link widoczny dla zalogowanych] Trzeba wejść w zakładkę "Zakwas porady praktyczne", potem "mamy zakwas i co dalej", potem "jaki chleb na początek?" Tam jest przepis na "pierwszy chleb na zakwasie".Z tego właśnie przepisu korzystałam.Jest to przepis na 0,5kg mąki którą można dowolnie kombinować. Ja dałam połowę mąki pszennej białej(typ 550) i połowę żytniej razowej(typ 2000). Wyszedł razowiec.Gdybym sama go nie piekła to nigdy bym nie przypuszczała że jest w nim połowa białej mąki.Chlebek bardzo dobry, załapałam się ledwie na 3 kromki a resztę mąż i syn zabrali do pracy.
Olimpio, jeśli już piekłaś chleb na zakwasie to masz doświadczenie.Jeśli nie to na tej stronce będziesz miała sporo do poczytania.To jest kopalnia wiedzy na ten temat i mnóstwo przepisów na różne wypieki.
Zakwas robiłam wg przepisu na stronie: zajadamy.blox.pl/2008/09/Zakwas-chlebowy.html
Ostatnio zmieniony przez Kasandra dnia Śro 11:35, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darinka
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:12, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A wiecie, że samo schodzenie ze schodów też jest korzystne? Serio, moja siostra mieszkała kiedyś na 6 piętrze i co prawda nie zawsze chciało mi się do niej wchodzić, ale zawsze zbiegałam z góry. Pewnego dnia urządziłyśmy sobie "zbiegi" - wjeżdżałyśmy windą i szybko zbiegałyśmy, było tego ze 12 razy. Byłoby więcej, ale psy sąsiadów się wściekły...Ale wiecie jakie miałam na 2 dzień zakwasy! Jak mnie wszystko bolało przez 3 dni! Więc możecie sobie zbiegać. Olimpio, zazdroszczę tego 12 piętra! Zawsze bym zbiegała. Ja mieszkam na 1, więc nic z tego. Chociaż...ze 4 lata temu, jak byłam taka napalona na ćwiczenia i miałam więcej czasu, chodziłam na godzinne b.szybkie marsze, które kończyłam tak, że wchodziłam do jakiegoś wieżowca i dawaj, zasuwałam po piętrach. Ale to było dobre 4 lata temu...A teraz, uwierzycie, w ogóle przestałam chodzić - wszędzie tylko samochodem, bo szybko, bo nie ma czasu, jak już muszę gdzieś iść, to tak mi jakoś...niewygodnie. Kurczę, fatalnie się z tym czuję.
Wczoraj napisałam, że wezmę się za ćwiczenia i w ogóle..a tu dzisiaj budzę się z bólem w kręgosłupie szujnym, i nie mogę go rozgonić. No i widzicie, można sobie planować...
Joan, zapisz synka, koniecznie, w zasadzie im wcześniej, tym lepiej, jak we wszystkim. A nóż widelec zasmakuje. Tyle, że jest to jednak naprawdę drogi sport. Ale jeżdżąc 1-2 w tygodniu też można się nauczyć, a przy tym nie zbankrutować. I mieć masę frajdy! Zachęcam, Ciebie zresztą reż! Nigdy nie jest za późno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:57, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie że jest korzystne. Tylko nam się wydaje że schodzenie na dół to jest takie lekkie, łatwe i przyjemne, przynajmniej w porównaniu z wchodzeniem na górę. Przekonałam się o tym kiedyś gdy miałam kłopoty ze stawami kolanowymi. Porobiły się jakieś zwyrodnienia i przy chodzeniu kolana mnie bolały, a najgorzej było właśnie ze schodzeniem ze schodów. Wtedy ból był okropny. Na szczęście lekarka skierowała mnie na fizykoterapię i po tych zabiegach kolana były jak nowe. I są do tej pory, a było to 7 lat temu.
Ja mieszkam tylko na 3 piętrze więc nie tak bardzo wysoko. Za to chodzę po tych schodach ładnych parę razy dziennie. Oprócz takich zwyczajnych wyjść np. po zakupy ( i powrót z ciężkimi siatami oczywiście) jescze kilka dziennie spacerków z pieskiem. W sumie też się troszkę nazbiera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:24, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kasandro jak najbardziej się nazbiera!! Myślę że lepiej mieszkać na 3 piętrze niż bardzo wysoko gdzie jest winda, przynajmniej nie ma wyjścia i trzeba zbiegać no i wbiegać też! zaraz zwlokę się na dół z tego mojego 12 piętra- no i wejdę a nie wjadę windą!!(tym razem bez ciężkich siat!) tak żeby ta nasza długa dyskusja miała pokrycie w działaniu
Kasandro dziękuję za namiary na chlebek, z grubsza przejrzałam strony i stwierdzam ze harówka z tym chlebem, ale się skuszę bo uwielbiam taki chlebek domowej roboty. Mam tylko pytanie czy używałaś termometra do sprawdzenia ile ma stopni woda? Czytałam że w lecie nie trzeba jej grzać czy taka pokojowa wystarczy? Wydaje mi się ze pokojowa ma tak powyżej 20 a to chyba za mało. Napisz proszę mniej więcej o temperaturze tej wody jak ty sobie z tym poradziłaś. No chyba (tak sobie wymyśliłam) że użyje takiego elektronicznego do mierzenia ewentualnej gorączki po wcześniejszym oczywiście wyparzeniu!
Ostatnio zmieniony przez olimpia dnia Śro 14:27, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:46, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację że po tych schodach to trzeba zbiegać i wbiegać, tzn. jak wychodzę z domu sama to zwyczajnie schodzę i wchodzę ale i tak dosyć szybko bo jakoś tak w ogóle chodzę szybko. Natomiast jak wychodzę z piesiem (piesio na smyczy oczywiście) to faktycznie jest zbieganie i wbieganie, tak mnie 4-nożny łobuziak ciągnie.Jak wpadam z nim do domu to mam zadyszkę no ale po wbieganiu...
Co do mierzenia temperatury wody to jak nastawiałam zakwas to posłużyłam się termometrem elektronicznym dokładnie tak jak to opisałaś. Natomiast w następnych etapach już się tak nie bawiłam. Wodę podgrzewałam tak żeby była troszkę cieplejsza niż pokojowa, taka letnia. Sprawdzałam po prostu palcem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darinka
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:48, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kasandra, miałam podobne doświadczenia - kiedyś schodziłam z Rysów i myślałam, że nie dojdę. A wchodzenie było w miarę proste...
Zjadłam dziś na obiad kotlety z kaszy gryczanej z przepisu z forum - przepadam za nimi! Próbowałam wcisnąć córce, po opakowaniu w panierkę, guzik, nie wyszło. "Za suche" - się okazało. Po nasączeniu ketchupem wcisnęła jeden...
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:02, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dzieci raczej nie przepadają za posmakiem goryczy w kaszty gryczanej. Ale podziwiam ze dała rade zjeść jednego!! Ja też mam chęć od jakiegoś czasu zrobić te kotlety i dzisiaj kupiłam specjalnie płatki górskie Bedzie co wcinać! Zaangażowałyście mnie dziewczyny w te schodzenie i wchodzenie z mojego 12 piętra. Ciekawe jak długo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darinka
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:10, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To smacznego Olimpia! Ciekawa jestem, czy Tobie też tak podpasują. Szkoda tylko, że trochę się "rozpadają" podczas smażenia, nie zawsze mam później na talerzu kotlet, czasem takie...niewiadomo co. Ale zawsze smaczne. Posupuję je zwykle posiekanym szczypiorkiem albo rzeżuchą, ale nie każdy lubi taką zieleninę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anyzara
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
witam
od niedawna mam problem z kregosłupem, a poniewaz lubiłam chodzic po schodach,wiec pytam specjalistów od kręgosłupa czy nie jest szkodliwe takie chodzenia i WSZYSCY twierdza że można wychodzic po schodach do góry, ale schodzenie na dół jest SZKODLIWE zarówno dla stawów kolanowych jak i kręgosłupa , więc proszę to sprawdzic aby sobie Panie nie zaszkodziły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pią 11:06, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ech, dla kręgosłupa jest szkodliwe siedzenie, a siedzimy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
olimpia
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:21, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno jeśli ktoś ma problemy zdrowotne, dużo waży to stawy kolanowe się bardzo obciążają i wtedy schodzenie nie jest zalecane. Takie osoby powinny ćwiczyć najlepiej w wodzie wtedy są odciążone. Myślę ze młodym osobom to w zupełności nie zaszkodzi!!! zwłaszcza tym bez ogromnej nadwagi, a na pewno pomoże . Zresztą umówmy się raz dziennie a nawet gdyby dwa razy wejść i zejść z chociażby 12 pietra nie spustoszy naszego organizmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra
koktajlowe guru
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:52, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A poza tym życie jest życiem. Jeśli mieszkam w budynku 4-piętrowym bez windy to nie mam innego wyjścia niż chodzić po schodach w obie strony nie bacząc na to czy to jest szkodliwe czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Porozmawiajmy* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 157, 158, 159 ... 186, 187, 188 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 157, 158, 159 ... 186, 187, 188 Następny
|
Strona 158 z 188 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|