Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:21, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
I ja dziś zaczynam dłuuuuuuuuugą weekendową. I nie skończę zanim nie osiągnę 50 kg i na tym zakończę wreszcie odchudzanie. Będę się tylko jakis czas pilnować przed jojo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:24, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
U! Noelka, Sylwia, super! Razem raźniej :)
A jak dłuuuga zapowiada się ta twoja weekendowa, SylwiaO? I czy to zdrowo tak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:30, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
SylwiaO, nie wpadaj w przesadę. Rozumiem, ze bedziesz ją powtarzać co tydzień do skutku, a nie dzien w dzień. To ma byc zdrowe odżywianie, a nie katowanie organizmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:39, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No wlaśnie mam wątpliwości czy to zdrowe. Chociaż pamiętam, że któraś z dziewczyn dawno temu pisała o miesięcznej weekendówce i powolnym wychodzeniu z niej...
A konsultowałaś to z Doktorem? Podejrzewam, że warto.
Napisz jak to rozwiązesz, bo strasznie jestem ciekawa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:39, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się w ubiegłym roku tak samo odchudzałam. zaczęłam 1 maja(przez 4 tygodnie same koktaile - ustawiłam sobie przemianę materii, "wypiękniałam", nabrałam sił i obrzydzenia do słodkośći), skończyłam na wczasach strukturalnych na początku lipca. Schudłam porządnie i trwale 9 kg.
Na zimę jak zwykle wróciło mi 1,5 kg. - tak mam co roku.
Ja nie mam takiej cierpliwości, żeby miesiącami weekendować, raz chudnąć, raz przybierać na wadze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:42, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A to jednak ty byłaś :)
No ale właśnie na tym polega weekendowa, żeby nie przybierać potem na nowo, nawet jak robi się ją raz na tydzień-dwa...
Ja z kolei chyba nie umiałabym miesiąc wytrzymać na samych koktajlach...
Ale życzę pełnego sukcesu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:53, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja na weekendowej chudnę ok 1 kg i po paru dniach miałam z powrotem + 1kg. W dodatku cierpię ,bo organizm się nie chce odchudzać i mam ochotę na słodycze, domowe obiadki itp- tak jak czytam u Was.
Nie mam siły i zdrowia się tak szarpać i walczyć ze sobą.
Natomiast po tygodniu weeeeekendowej mija to wszystko, jestem wyczyszczona i zaczynam się odnawiać.
Ostatnio zmieniony przez SylwiaO dnia Pon 14:57, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:46, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Malago za życzenia:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:19, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ciekawe :) ja bym jednak nie wytrzymała :) podziwiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
arcymistrz koktajli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pon 19:54, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
każdy ma swój sposób, który mu pasuje i już!
Ja bym też nie wytrzymała..
|
|
Powrót do góry |
|
|
malaga
koktajlowe guru
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:37, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tia.. Naprawdę, podziwiam, SylwiaO, podziwiam. Ja jestem dopiero po bananowym koktajlu kolacyjnym i już myślę o tych wszystkich pysznych rzeczach, które mogłabym zjeść jutro na śniadanie, a których mimo wszystko nie zjem... Chyba to jest właśnie mój problem... Muszę nauczyć się myśleć o czymś innym niż jedzenie, to może uda mi się powstrzymać podjadanie w "normalne" dni? Hmm..
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:13, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
malaga przecież możesz myśleć o tych pysznych, zdrowych ! rzeczach które zjesz na śniadanko już za 2 dni :)
ps. ja tak od 2 dni myślę o musli z czekoldaowym mlekiem sojowym :) już jutro!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goya
adeptka koktajlowa
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: USA
|
Wysłany: Wto 1:58, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
dziewczyny ja tez dzis zaczynam wieczorem koktajlik i jutro juz caly dzien, mam nadzieje, ze wytrzymam, bo to bedzie moja trzecia weekendowa
pierwsza byla superowa, druga juz mniej lepiej znioslam..
ale musze Wam powiedziec, ze bardzo sie juz przyzwyczailam do koktajlu zoltego na sniadanie, jak zmienie jego kolejnosc i zjem rano kanapeczke to normalnie tesknie za nim....
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:52, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
:) Goya trzymam kciuki za weekend, wiosna teraz to i jakoś łatwiej wytrzymać koktajle :) przynajmniej mi :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelka
ekspert koktajlowy
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 7:14, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tak juz chyba jest, ze jak zaczynamy sie odchudzać bardziej (czyli konkretne załozenia np. weekendówka) to od razu włącza nam się chcenie na wszystkie inne potrawy, te najpyszniejsze w świecie (oczywiscie to nie są te, które mamy zamiar jeść). Oj ciężkie życie. Chyba pozostaje wmówić sobie, ze weekendówka to najlepsze zarcie na świecie (hihi) i moze wtedy bedziemy z utęsknieniem na nią czekać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|