Forum o Żywieniu Strukturalnym

Goya

qp ja tez bym nie radzila przedluzac weekendowki, zreszta chyba dluzej sie nie da wytrzymac, po tych dwoch i pol dniach marzy sie tylko schaboszczak..... hehehe
a co do wazenia to sprawilam sobie nowa wage i tez mam manie wazenia sie co chwile ale musze sie z tym uspokoic, bo popadne w paranoje...

qp

O widzisz, dobra uwaga, tego nie wiedzialam, tak wiec dzis koniec :) Orientujesz sie ile dni przerwy powinno byc pomiedzy weekendowkami? U mnie odchudzanie zawsze polegalo na glodowkach, tak wiec z dnia na dzien mniejsza ilosc pokarmu, efekty byly ok, ale totalna katorga dla nosa, te zapachy... mam silna wole, ale byc moze ta dietka to wlasnie strzal w 10 :) Troszke tu cicho, a dziwne bo zima, kazda mysli o lecie i myslalam ze bedziemy sie tu przebijac wynikami...

malaga

Witamy qp!
Według tej dietki głodówki nie wchodzą w grę. Jak trochę poczytasz to dowiesz się, że jedzenie jest dobre, a głodówki nie ;)
Weekendówkę można powtarzać w zasadzie co tydzień. Częściej raczej nie.
Pozdrowionka i powodzenia :)

qp

Dziekuje za odpowiedzi, wlasnie i to mi sie podoba ze nie musze chodzic glodna. Mam chory kregoslup i niestety nie moge wazyc tyle ile waze, moja waga nie jest zla, nie wygladam perfekcyjnie, oponka i brzuch piwny... Ale niestety lekarz stwierdzil ze im mniejsza waga tym mniej bolu. Musze ja zbic i utrzymac.
Widze ze Ty Malaga pozbylas sie juz 6 kg, wow!! super. w jak dlugim czasie? jestes tylko na strukturce??

malaga

Dzięki za miłe słowo:)
Jestem na strukturalnej od poczatku stycznia - to moje postanowienie noworoczne ;) Jak do tej pory zrobiłam w międzyczasie 5 weekendówek. A podejrzewam, że waga mi tak leci, bo to były stosunkowo świerzo nabyte kilogramy. Chociaż nie miałabym nic przeciwko, żeby mi wszystkie tak sprawnie szły ;)
Ale co najważniejsze - świetnie się czuję na strukturalnej; włosy mi spowrotem gęstnieją, cerę mam gładszą. Nie mogę się doczekać co będzie dalej :D
Pozdrawiam koktajlowo!

qp

Pierwsza weekendowka za mna, w tyle 2kg, ale nie ma sie co podniecac... jeszcze 6 i az 6!
Myslalam ze bedzie o wiele gorzej. Ale jestem pozytywnie zakrecona i sama za siebie tzrymam kciuki zeby zapal zbyt szybko nie minal. Najgorsze jest to, ze po pracy w domu jestem o 5 i jak tu wytrzymac o 1 koktajlu? Ale postaram sie robic obiadki z dnia na dzien i bede brac do pracy :) Co 2 dzien silownia... i oby waga mniej pokazywala! Malaga tak tzrymaj :)

ainoh7

witam dziewczyny :) kiedys tu ostro działałam na forum i hmm tak was podczytuje.. moze wroce :)

qp

witaj ainoh... tak widze ze ostro wszystkich wspietralas, wypatrzylam cie tez na kafeterii... dolaczaj, tam troszke pusciej...

Noelka

QP gratulacje wytrwałości. Sama widzisz, ze to działa. Nie przejmuj się, jeśli w pierwszych dniach będzie kilogram do przodu. To tylko to, co nie strawimy jeszcze w nas siedzi (na weekendówce wszystko się przyswaja i każda wizyta w toalecie to pozbywanie się resztek z jelit), a przy normalnym jedzeniu (produkty stałe) trochę dłuzej trwa trawienie tego.
Jeśli możesz to koniecznie bierz do pracy coś do jedzenia, zbyt długie przerwy nie są wskazane. Jeśli masz trochę czasu to mozesz sobie zrobic jakąś sałatkę i w pojemnik, i w czasie przerwy ją zjeść (sama strukturka), albo chociażby wrzucić warzywka w pojemnik i potem je chrupać, jakiś owoc. Nie bedziesz wtedy tak bardzo głodna po powrocie do domu i nie rzucisz się na wszystko, co masz w lodówce, tylko spokojnie dotrwasz do obiadu(oczywiscie strukturalnego hi hi).

Ainoh7 wracaj, już chyba wszystkie "stare" forumowiczki nas opuściły, Bożka w ogóle się nie odzywa, Moniqe też, o innych też słuch zaginął.

Kairo

anioh7 wracaj do nas :)) wsparcie tak doświadczonej koktajlowiczki jak ty jest nam bardzo potrzebne :)

qp

:) trwam w postanowieniach... 54 sie trzyma, wiadomo wieczorem wacha sie kilkadziesiat deko, ale rano na czczo rowniotkie 54... co 2 dzien silownia, ze wzgl na moj kregoslup dlugo tam nie zabawiam ale 200 kalorii wystarczy jak na poczatek, owijam sie folia, zawsze w talii mniej po przyjsciu :) Nigdzie nie moge znalezc nieprzetworzonego octu jablkowego, pewnie w weekend beda poszukiwania...

ainoh7

hejhej wszystkie dziewczyny:) moze i dołacze znow i bede pisac systematycznie :) chyba od przyszłego tygodnia tez bede pic koktajle bo teraz na razie nie moge ....

qp

No tak, waga nie jest calkiem zla, mam 164, ale powazne problemy z kregoslupem i niestety musze byc na duzej niedowadze by mniej bolalo, zreszta przy 56 sadlo zwisa, mam boczki a juz nie wspomne o piersiach, 50 jest ok, ale i tak niestety za duzo... tak wiec musze wlozyc duzo wysilku...

ainoh7

hej qp to mamy ten sam wzroscik miło mi:)

tez 164 a waze 55.5 ale mnie do 50 wystarczy to zbic. juz 52 mnie satysfakcjonuje ...

Goya

QP gratulacje wyniku po weekendowce :))))
widac, ze dieta dziala, warto ja kontynuowac....