Forum o Żywieniu Strukturalnym

retro

hi,hi zapewne. a cos powaznego u stomatologa?

vanili

wczoraj plomba wypadła, ale bardzo poważna to bedzie cena!!!! niestety, zamiast bluzeczki...i tak nie jadł, nie pił, a straci...

retro

nie rob............zlotej........ to moze bedzie taniej, hi,hi,hi Very Happy

vanili

Nawet nie miała na czym wypaść, bo tylko papki popijam, hi, hi,....białe utwardzalne są niestety drogie, moze te złote taniej by wyszły???

retro

hi,hi,hi przetop jakis pierscionek..........
.........a tak powaznie to te uslugi sa b. drogie.Mnie to tez czeka.

vanili

Na szczęście zaczął się nowy dzień i wczorajsze problemy poszły do lamusa, a dzisiaj sfera rozrywki weekendowej Exclamation

Pozdrawiam wszystkie koktajlowiczki, życzę miłego dnia...
troszkę pracy i relax na maxa, wszak sobota....

retro

Tak dokladnie tak vanili, cos dla ciala i ducha..........

Bożka

Ja w kwestii " złota" chciałam dodać, że widzialam gabinet gdzie nakladaja na twarz maseczkę z 24 karatowego złota Very Happy

sailchuach

Hej, dziewczynki - gdzie jesteście? Jakiś kataklizm? Siedzicie gdzieś i futrujecie na zimę i teraz wstyd Wam się przyznac.
Ja nie mogę zrobić koktajli, bo moj mikser padł - był widać intensywnie eksploatowan. Teraz nie mam czasu kupić nowego - może w weekend wyskoczę na zakupy.

Bożka

Zadne futrujecie....Ja dzielnie koktajluję ...:)

just

wyskakuj wyskakuj sailchuach żeby mi sie te dni na jabłuszku i winogronku skończyły.

sailchuach

Stresowałam się czekaniem na wynik badania - z nerwów nie chciało mi się wcale jeść. Osttanio zrobiłam sobie USG pierwsi - wyszło "coś", co w opinii pani dr wykonującej badanie miało być na 99% włókniakiem, ale zaleciła biopsje. Zrobiłam biopsję, wynik miał być 24 października, ale bałam się zadzwonić. W końcu zadzwonili do mnie tydzień temu (20 listopada), że wynik jest i pani dr onkolog zaprasza. Dobrze, że siedziałam, bo bym chyba upadła. Wczoraj byłam w końcu odebrać wynik - na szczęście to włókniak (żeby było zabawniej palpacyjnie też go nie mogła znaleźć). Należałoby go wyciąć, ale ze względu na moją budowę piersi (czyt. ich brak) w znieczuleniu miejscowym by się nie dało, bo by mnie za bardzo pokiereszowali... Ewentualnie w ogólnym, co mi się mało uśmiecha. Mam się zgłosic za pół roku.

Joan

No pieknie Sail... mi tez wykryto ostatnio przez USG wlokniaka, poszlam do lekarza onkologa, a on poogladal wszystki i powiedzial ze jestem zdrowa.... i teraz sie zastanwaim, czy szyukac drugiego lekarza, czy faktycznie przyjac ze jestem zdrowa.... troche mnie szlag trafia, jak slysze jakich podwyzek domagaja sie lekarze, a jak do nich nie pojde prywatnie to mnie nie wylecza.... i sius!

Bożka

Witaj Sail :) No tak problemy zdrowotne zawsze nas przygnębiają. Tez kiedys coś tam mi wykrył jakiś przygodny lekarz, pobiegłam po konsultację do drugiego okazalo się ze nie ma nic. Odetchnęlam ....z ulgą, ale zawsze gdzieś tam wewnątrz mnie kolacze sie pytanie a może ten drugi się mylił?????

monique

ja też miałam włókniaki, miałam bo zostały usuniete ładnych kilka lat temu.
Mój lekarz onkolog stwierdził, że lepiej to usuwać, biorąc pod uwagę, że spore były. Więc miałam usunięte już 2 razy z tej samej piersi. Raz pod znieczuleniem miejscowym , drugi pod ogólnym. No cóż takie, życie......