Forum o Żywieniu Strukturalnym

sarenka

Wczoraj na kolację piłam zielony koktajl a dzisiaj będę piła wiśniowy.

Darinka

Wiecie, piję codziennie...koktail czekoladowy. Tak mnie urzekł swoim smakiem, że..Ale nie tylko to; przecież poza tym że jest przepyszny ( choć ostatnio robię bez płatków migdałowych, bo nie wszędzie można je dostać - w zamian dodaję więcej płatków owsianych i słonecznika ), ma wiele cennych składników. I nauczyłam się, że wychodząc gdzieś na dłużej ( gdzieś, gdzie nie mam możliwości przygotowania sobie czegokolwiek ) zabieram go za sobą. I uwierzcie mi, naprawdę wolę wypić koktail niż zamawiać w karczmie / knajpie posiłek i zastanawiać się, co z niego jest strukturalne a co nie, do czego dodawany jest 5-dniowy tłuszcz i takie tam. Poza tym jest przecież niesamowicie sycący, a jak wracam do domu to nie ciągnie mnie tak do słodyczy. Ach, byłabym zapomniała, wczoraj pierwszy raz od niepamiętnych czasów piłam zielony! Cały dzień nie było mnie w domu i wzięłam go sobie na kolację. Może być. Tylko ok 12 w nocy było mi niedobrze, tak jakby z głodu..Więc poszłam spać :)

Emulor

no a jak darinko twoja waga?:)

Darinka

Wiesz Emi, nie bardzo się rusza. Nie ważę się też znowu tak często, czasem tylko stanę na wagę kontrolnie. Ale zauważyłam u siebie taką dziwną ( a może większość tak ma, tylko o tym nie wiem? ) prawidłowość: nie czuję się zmotywowana, kiedy waga się nie zmienia. Rusza mnie, tak do działania, jeśli idę w dół ( wtedy euforia, wiadomo, i od razu zaczynam się bardziej starać ), albo jeśli widzę, że sporo przybyło ( wtedy przygnębienie i myśli: tragedia, niedługo będę jak tocząca się kula...trzeba szybko zacząć działać, zanim będzie za późno...! ). A jak u Ciebie?

protective

kochane doświadczone koktajlowiczki-czy możecie mi odpowiedzieć na pytanie czy w koktajlach kefir lub jogurt mogę zastąpić maślanką?
Uważam, ze nie ma nic ponad maślankę łowicką;) zawartość tłuszczu 1.5%.

Emulor

CZEŚĆ.
U mnie obecnie już wszystko ok, miałam troche problemow zdrowotnych i w ogole byo jakos ostatnio pechowo(najgorszy pech że zgubiłam obrączke ślubną). od diety strukturalnej nie odeszłam, ale jadłam w proporcji 50 % struktura, 50% coś bliższego lub dalszego strukturze, waga utrzymała się. Waże dokładnie tyle co na pasku, bywało że mnej, najmniej ważyłam 72,3 kg i jak dotąd nie stosowałam weekendowek, po prostu jem 4-5 posilkow, zwiekszyłam kaloryczność diety do 1600 i na tym nie tyję, wiec jestem zadowolona...ale do tych 65 kg do daleko:), a moze organizm nie chce już chudnąc i to ma byc teraz moja normatywna waga...choć powinnam wazyc przynajmniej 68 kg, by osiągnąc gorną granice BMI...

bejbii

Czy w koktajlu ma być świeży ananas czy może być z puszki??
Czy suszone morele trzeba namoczyć wcześniej czy nie?? (przy jednym przepisie jest napisane, żeby moczyć a przy innym żeby nie moczyć?)

Kasandra

Bejbii, dr Bardadyn pisze, że ananas może być z puszki. Nie ulega jednak wątpliwości, że świeże owoce są lepsze/zdrowsze od tych z puszki. Ja robię to w ten sposób: kupuję świeżego ananasa, obieram, kroję na plastrry, z plastrów wykrawam twarde środki po czym każdy plaster kroję w kostkę i wkładam do małych torebek foliowych (tzw. śniadaniowych) i mrożę. Z całą pewnością mrożone owoce zawierają dużo więcej wartości odżywczych niż gotowane, a więc z puszek czy z kompotów. Dodatkowy plus to ten, że wychodzi taniej niż ananas puszkowany.

Jeśli chodzi o suszone morele to lepiej je moczyć. Po pierwsze łatwiej się miksują, a po drugie wypłukuje się z nich substancja konserwująca czyli dwutlenek siarki.

bejbii

Dziekuje Kasandra.
Mam jeszcze jedno pytanie - jak pijecie koktajle? Tzn. nie wiem który o jakiej porze pić, tzn. czy oczyszczający czy odchudzający lepiej rano czy wieczorem??

Kasandra

Hmm, sama nie bardzo wiem. Ja koktajl odchudzający zawsze piłam wieczorem (piszę w czasie przeszłym gdyż dosyć dawno już go nie robiłam), ale gdzieś tu na forum spotkałam się z informacją, że można też pić go rano. Myślę więc, że najlepiej będzie jak sama zdecydujesz który koktajl wolisz rano, a który wieczorem.

sailchuach

Ja też zielony zazwyczaj piję wieczorem, mam tak zakodowane, żeby wieczorem nie jeść węgli za dużo :)

bejbii

Witam!
Jestem po pierwszym zielonym.... o matkooo toż to horror!!!!
to jest tak paskudne, że jak o tym myślę już mnie zbiera na wymioty :/
Te grudki stają w poprzek....
podziwiam każdą osobę, której to samkuje i która daje radę to wypic :)

Mam pytanie- a otręby też wcześniej zalewacie wrzątkiem??

Kasandra

Ja koktajl zielony bardzo lubię, mogłabym go pić (czy raczej jeść) codziennie.

Ani otrąb, ani morszczynu nie zalewam wrzątkiem. Wszystkie składniki wkładam do miksera, miksuję i gotowe. Żadne grudki mi nie przeszkadzają, zresztą w wielu potrawach występują różnego rodzaju grudki, większe czy mniejsze kawałki.

Spróbuj na początku robić go bez morszczynu, bo chyba o niego Ci chodzi, może przyzwyczaisz się do tego smaku. Dla poprawienia smaku możesz go też troszkę posolić. Jednym słowem pokombinuj...

sailchuach

Ja też uwielbiam zielony, nawet pietruszka mi w nim pasuje (której normalnie nie znoszę). Moim zdaniem sekretem dobrego smaku tego koktajlu jest awokado - musi być bardzo dojrzałe, mięciutkie, wtedy idealnie się miksuje. Nie lubię, jak jest takie twarde i włókniste, dlatego na parapecie mam "dojrzewalnie" awokado.

Milkaa

bejbii mam dla Ciebie propozycję co zrobić z tym zielonym koktajlem żeby był do przełkniecia:)
Ja go lubię, ale na początku też nie mogłam się przyzwyczaić do tego smaku więc zjadałam go z kromeczką ciemnego chleba z masłem,solą, ziarnami i ząbkiem czosnku. Ja to zjadam na śniadanie, a oczyszczający właśnie wypiłam czyli na kolację, ale jak widzisz to według uznania.Nie poddawaj się bo ten koktajl naprawdę działa :)

powodzenia