Forum o Żywieniu Strukturalnym

Kasandra

No i dobrze,tak trzymaj!

Emulor

A ja jak mam do pracy to głoduję dziewczyny i się odchudzam bo koleżanki mi wyjadają żarcie mówiąc że one tylko próbują co nowego zrobiłam;((( To jest po prostu strukturalne burczenie w brzuchu...Ale dziś mam samotna nockę i warzywne springrollsy zjadłam sama...
O i własnie mam pewne pytanie, co z jedzeniem w pracy na nockach? Będac na diecie strukturalnej dość szybko mnie zasysa....tak o 22 zjadłabym konia z kopyciorami.

Joan

Emulor, jak jesteś na nocce to przesuwa Ci sie dzień i być może jedzenie też tak poprzesuwaj.... to jest moje zdanie, bo osbiście nie wiem... ale nie wyobrażam się sobi eweekend owki w ciągu dnia, a później nocka w pracy... mnie byż też zassało!

Emulor

no ja na weekendowkach nie jestem ale czasem zasysa na nocy, myślę,że tak działa stres, bo musze być w pogotowiu:)
W domciu kładę się spać czesto z uczuciem lekkiego niedosytu (zreszta uważam, że powinno się to brać za objaw dobry:) zasypiam i nie czuję glodu, nawet rano jak wstaję to nie rzucam się na jedzenie.
Głód jest odczuwany przez jakiś czas a potem organizm jak mu nie dostrczysz odrazu jedzenia sam uaktywnia energię z zapasów. Mówi się, że nie powinno się robić zakupów podczas szczytu głodu lub jeśc właśnie wtedy. Rano jak zaczyna się odczucie głodu nalezy jeśc jak najszybciej zanim nie osiągnie wysokiego pułapu, a jak nie ma uczucia głodu to zjeśc sniadanie max 2 godz. od wstania z łózka.

malaga

Emulor, lepiej głodnawą iść spać niż najedzoną!
A jeśli chodzi o twoje nocki, to mi się wydaje, że powinnaś sobie ustawić co 3,5h koktajlik i już. Tak, żeby ostatni wypadał ze 3 godziny przed pójściem spać.

Joan

no ja próbowałam tak ostatnio jeść: 3 h przed snem... no i przez to ciągle chodziłam niewyspana, bo musiałam odczekać.... Twisted Evil

Jovisse

Ale wam się dziewczyny nie pokurczyły żołądki? Ja to w ogóle jestem głodna tylko rano, zjem śniadanie i potem już nie mam kompletnie na nic ochoty. Obiad jem z przymusu a kolacje to już w ogóle ograniczam, dziś zjadłam tylko banana... (Boże, ostatnio mam jakąś manię bananów).

Kasandra

Ale masz dobrze Jovisse!!! Też bym tak chciała!Niestety,ja apetycik mam mam zdecydowanie za dobry a najlepszy wieczorem!!!Gdybym się nie ograniczała to pewnie bym ważyła 2 razy tyle co teraz!

Goya

Kasandra ja rowniez najlepiej to wieczorem wszystko smakuje jak odkurzacz bym wciagala, czasami sie kontroluje :)))

Kasandra

Masz rację Goya że wieczorem wszystko smakuje najlepiej.Właśnie mam przeogromną chcicę na dorodnego (i wyjątkowo dużego) banana z lodówki.Nie ma co tylko trzeba pójść spać bo jak jeszcze trochę posiedzę to nie będę w stanie mu się oprzeć...hehehe.Dobranoc.

Goya

dobranoc dobranoc
i sio od lodowki :))))))

malaga

Lodówki na kłódki po 19.00!!!
Hehe :) Ale to prawda, i ja niestety też tak mam, że w miarę upływu dnia apetyt rośnie :) Jovisse, tylko pozazdrościć!

Joan

u mnie podobnie, do 18.00 sie cieszę jak dziecko, jak to mi się żołądek skurczył, bo mi się wogóle jeść nie chce... a po 19.00 włacza mi sie mega ssanie i ochota na alles, co możliwe...

Jovisse

No tak... Mnie też zaczyna trochę ssać, ale to tak koło 23, więc chodzę spać najpóźniej o 23 ;D Trzeba oszukać mózg z wiadomością "głodna jesteś, zjedz coś, zjedz, zjedz..."

Joan

Mnie ratują wafle ryżowe, figi suszone, woda, herbata zielona lub po prostu też ide spać!
Gorzej jak mam wieczorna robote...