Forum o Żywieniu Strukturalnym

bata

och Tsambiko nie zauważyłam Twojego ostatniego postu..... gratki, tak trzymać, ja idę właśnie zrobić zielony....

Tsambika

dzieńdoberek:) po wczorajszym koktajlu nic juz nie jadłam, dziś zamiast owsianki była domowa granola (bez cukru, tylko trochę miodu, płatki owsiane, dużo ziaren, popping amarantusowy i suszoan żurawina) z jogurtem naturalnym i połówką banana. na obiad indyk, zastanawiam się, czy gulasz z kaszą czy coś innego. w ramach psychicznego przechodzenia na strukturalkę, poczytałam sobie przed snem jadłospisy z lutego-marca, kiedy zaczynałam dietę i poczułam się bardzo zainspirowana. jakie ja pyszne rzeczy jadałam! Laughing

bato ocet jak najbardziej odchudza, w tym sensie, że przyspiesza spalanie tłuszczu i odtruwa, tu artykuł (napisany przez dietetyczkę) [link widoczny dla zalogowanych] ja piłam ocet z rossmanna taki bardziej bio, aczkolwiek bardziej mi smakuje zwykły klarowny (kamis).

jeszcze może kilka słów o blenderze, nie oddałam tego z tchibo, bo w gruncie rzeczy jest fajny, będę w nim robiła koktajle na bazie jogurtu/kefiru i owoców jagodowych, natomiast koktajle strukturalne robię w blenderze, który mój kochany mąż kilka dni temu znalazł w spiżarni mieszkania, które wynajmujemy. jest tam trochę rzeczy właścicieli i okazało się, ze także - całkiem nowy - blender. ponieważ sami zachęcali, żeby śmiało korzystać ze wszystkich sprzętów, no to korzystam:) blender spisuje sie dzielnie i szybciutko miksuje. tak więc na razie, póki tu mieszkamy, nie bedę kupowała nowego.

madzik może na taki przedłużony weekend wyjechała? myślę, ze dziś-jutro tu zawita. madziku, pisz o gulaszach i gundel-naleśnikach, czekamy:)

Madzik

Witajcie dziewczyny kochane!

wrocilam z wojazy, weeked bardzo udany :-)
Wracalismy wczoraj, mielismy jeszcze wolne :-)

Budapeszt bardzo piekny ale co do jedzenia, to ja dla siebie nie znajdowalam nic ciekawego z wegierskich przysmakow :-P Byla opcja lecza vege do sniadanie, ale po pierwsze, nie przepadam za papryka na cieplo, a po drugie, na snaidanie to za ciezkie by bylo i tak :-P

Jadlam wiec buleczke grahamke z wedlina sojowa, ktora sobie przywiozlam i rogalika z dzemem do kawy/herbaty.
Nalesnikow tez nie jadlam ze wzgledu na jajka :-P No i wina nie pilam z wiadomych wzgledow :-P
Za to odbilam sobie czym innym: przepyszne babaganoush z pita oraz caly zestaw obaidowy: falafel, hummus, laffa (taki plaski chlebek typu pita) w restauracji Hummus Bar - PYCHA! niestety potem troche cierpialam z przejedzenia... teraz moj organizm dziwny Sad

Np moge nie byc w ogole glodna, miec mdlosci na sama mysl o jedzeniu a za 10 minut umieram z glodu :-P

Dzis np nie zjadlam jaglanki rano Sad

Mialam takie mdlosci Sad

wypilam tylko wode z cytryna i imbirem a jaglanke zapakowalam do pracy ale nie tknelam...

Po 12 zjadlam tylko maly pasztecik z warzyami upieczony przez kolezanke i kostke czekolady.

Pije herbatki i czuje glod, ale mdlosci tez i nie wiem, czy zjem obiad (klopsiki jaglane brokuly) albo chociaz jablko... ech...

Powiem Wam, ze ta podrow i kilka godzin lazenia zle na mnie wplynely i zle sie czulam, bardzo bolal mnie brzuch i plecy, plamilam i w ogole zaczelam panikowac. Ale jak tylko odpoczelam i polezalam, to przeszlo, a dzis bylam u lekarki i wszystko ok, serduszko slicznie bije :-)
A i nie wiem, czy wspominalam, ale wyniki mam swietne! wszystko pieknie w normie Very Happy

Tez mysle o koktajlowaniu wieczornym: i porcja witamin bedzie i smaczne to... Oby sie udalo!

Pozdrawiam Was cieplo, choc chlod przeokropny i wracam do pracy nadrabiac wczorajsze zaleglosci!

bata

Tsambiko, "rozruch" zawsze jest trudny, ale wiem że dasz radę a skoro zaczęłaś czytać stare wpisy to dobry znak i na efekty nie trzeba będzie długo czekać Laughing

powiem szczerze, że ja też często wracam do początków tego forum, kiedy dziewczyny chwaliły się rezultatami osiągniętymi stosując dietę strukturalną, to naprawdę mobilizuje...
Madzik w dalszym ciągu chyba "madziaruje" ale ciekawe kiedy wróci....
ja dziś rano zjadłam jaglankę, potem jogurt z ostropestem, a na obiad będzie kasza gryczana, pierś kurczaka z grilla i brokuł + sok pomidorowy i plaster ananasa..... wieczorem koktajl oczyszczający.....
Tsambiko dobrze, że udało Ci się "wygrzebać" ten blender, bo ja jeden kupiłam i wcale z niego nie korzystam, ciągle używam ten ostatni mój nabytek, który sprawdza się doskonale.... no trudno, moja strata skoro wcześniej nie przejrzałam dokładniej ofert w internecie Crying or Very sad

.... teraz idę zrobić sobie herbatkę, więc tymczasem moja droga, zajrzę jeszcze później, pa

Madzik

Bato uprzedzilam Cie o 3 minuty, ale moze nie zdazylo sie zaladowac i Ci sie nie wyswietlilo :-P

bata

Madziku, witaj turystko, chyba faktycznie się spóźniłam o te 3 min, ale miło Cię widzieć i dobrze, że już jesteś cała i zdrowa...

... cieszę się, że weekend się udał chociaż jak widzę bez drobnych utrudnień się nie obyło.... niestety, na początku ciąży mogą się takie problemy pojawić, już pisałam że wiem coś na ten temat, ale da się przeżyć.....głowa do góry, z każdym dniem będzie lepiej Laughing

....
ja tymczasem zaliczyłam obiad i muszę powiedzieć, że mimo małej porcji objadłam się "jak bąk" więc chyba mój żołądek już się trochę skurczył i wrócił do normy po tych wszystkich grzeszkach ......jest ok, a energia wręcz mnie rozpiera chociaż za oknem szaro i ponuro ...

Madzik

Super Bato! tez marze o skurczonym zoladku... Mdlosci mnie nie opuszczaja, ale zapragnelam batonika muesli i zjadlam go, popijajac herbatka Pu-Ehr.
Udalo mi sie tez zjesc jablko. jaglanka i obiad nadal czekaja na zmilowanie w lodowce :-P Najwyzej bedzie na jutro :-P

Tsambika

o jest madzik, witaj kochana! no faktycznie, zapomniałam, że ty nie jesz mięsa, a kuchnia węgierska to przede wszystkim mięsiwa. no ale nie samym jedzeniem człowiek żyje, mam nadzieję, że inne atrakcje ci to wynagrodziły.

ja już po strukturalnym obiadku (jak za dawnych czasów PYSZNY gulasz z indora z kaszą gryczaną, sałata z suszonymi pomidorkami z zalewy, ogórasek kiszony i maslanka), czekam na koktajl:)

bato, ja mam w "ulubionych" wątek bożki z kafeterii, dzięki któremu tu trafiłam, pamiętam, jak go czytałam w wypiekami. czasem się zastanawiam, co się dzieje z tamtymi dziewczynami, czy są na strukturalnej czy nie. mnie też rozpiera energia i radośc, że sie zmobilizowałam do koktajlowania i "prawdziwą" strukturalną

Tsambika

święta petronelo, przestraszyłam się, ze już siódma, a to ja nie przestawiłam zegara na forum

bata

i pewnie pomyślałaś, że ominął Cię ten pyszny wieczorny koktajl, u mnie też zegar na forum ciągle pokazuje czas letni, ale ponoć "szczęśliwi czasu nie liczą" Laughing

Tsambiko ja też swoją przygodę z dietą strukturalną zaczynałam czytając Kafeterię, a potem już były książki dr Bardadyna i tak to już trwa tyle lat..... z różnymi potknięciami po drodze lub przerwą z konieczności, jednak ciągle gdzieś w podświadomości tę dietę mam zakodowaną i zawsze chętnie do niej wracam i stosuję, bo efekty są niesamowite i nie mówię tutaj tylko o spadku wagi ale przede wszystkim o samopoczuciu....ekstra Exclamation

Tsambika

z ciekawości zajrzałam sobie na kafeterię, a tam dalej "cudowne" pigułki kupowane pokątnie, dieta "dunkana" (nawet nazwiska nie znają Confused

) i w ogóle tragedia... oczekiwanie rezultatów po tygodniu czy dwóch.

ja też na strukturalnej super się czuję, wiem, że jem zdrowo, poza tym ta dieta naprawdę ustawia metabolizm - popatrz, ja od czerwca do listopada jadłam naprawdę DUŻO, jak nie ciastka, to pizze, nie piłam koktajli - i nie tyłam! dopiero ostatnio waga poszła w górę (i dobrze, bo mnie to zmobilizowało Wink

)

ja już po śniadanku, niedługo jadę do koleżanki, niestety zjem tam ciastko, no ale JEDNO tylko, czasem trzeba

u nas dziś spadł pierwszy śnieg, dzieci sie cieszyły:)

Madzik

I to jest wlasnie Bato dowod na to, ze strukturalna to ne jest kolejna dieta-cud, tylko prawidlowy sposob odzywiania! a ze odpowiednio skomponowane koktajle pomagaja chudnac, to super :-) ale przede wszystkim to samo zdrowie!

Jak tylko przejda mi dziwne smaki, np na zupki chinskie, to tez chce koktajlowac, przynajmniej raz dziennie...albo bede brac koktajl zamiast owocow do pracy.

Dzis rano znow bez jaglanki, na samej wodzie z cytryna i imbirem.
teraz chrupie pistacje w karmelu...wiem wiem...ale nie moge nic przelknac normalnego :( mam chociaz nadzieje, ze obiad zjem normalnie.

Mam jeszcze jablko, wyglada smakowicie, wiec raczej je schrupie :-P
orzeszki i suszone sliwki
obiad ten co wczoraj, o ile go zjem...

No muli mnie :(

Madzik

Tsambiko, ubieglas mnie o chwil kilka :-P
Oczywiscie masz racje: ja tez nie tyje, mimo ze typowego dietowania dawno nie mialam (zwlaszcza po Kos sie wszystko posypalo, bo tam to sobie nie odmawialam...)
Smacznego ciastka Very Happy

bata

Witajcie moje drogie forumowiczki, to się nazywa intuicja... Laughing

jak na zawołanie wszystkie się meldujemy.....ja też dzisiaj jestem trochę wcześniej, bo mam kilka spraw do załatwienia i MUSIAŁAM najpierw zajrzeć na forum.... jestem już po owsiance więc akumulatory doładowane i mogę działać..... miłego dnia dziewczyny.... Tsambiko, pysznego ciasteczka /ale tylko jednego/ Wink

Madziku, spróbuj dojść do tego, które potrawy Ci służą i jedz ze smakiem.....buziaki...jeszcze potem zajrzę ...

Madzik

Melduje,z e udalo mi sie zjesc jablko. Troche z przymusu, ale jest ok Wink