 |
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tsambika
koktajlowe guru

Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:37, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
no dobra, narobiłyście mi smaka na ten koktajl wiśniowy, bedę go piła w najbliższym czasie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
wiolonczela
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:16, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tsambika przperaszam u mnie na biurku leży claudia dlatego napisałam to zamiast olivia.
Właśnie muszę poszukać u mnie w miejscowości (ok 17tyś) sa 3 markety a nigdzie nie znalazłam wiśni może źle szukam :( Dziś już nie mam babki mój Ł wszystko zjadł hehe bo to tak naprawdę na jego urodziny była zrobiona bo on wprost ubóstwia wszelkiego rodzaju ciasto babkowe
Ja wczoraj też nie wypiłąm wieczorem żadnego koktajlu bo nie wcisnęłam go po tej pizzie :( zdołałam tylko o 22 jabłko zjeść. Następnym razem usze bez tej kaszy kuskus zrobić tylko ciekawe czy z tego przepisu mi wyjdzie bez kaszy
Mój jadłospis dziś
Ś k biały
IIŚ kanapka z polędwiczką z indyka + 2suszone pomidorki i plasterek oscypka :D prosto z Zakopca
P 1/2 banana + surówka z groszkiem i marchewka tylko chyba za dużo masełka było ale nie mogłam się powstrzymać
przed chwilą zjadłam chyba z 7 plastrów ananasa
a na obiad planuje kasze gryczana tylko jeszcze nie wiem z czym
na K zielony koktajl
i tak się zastanawiam patrząc na to co pisze czy to nie jest za dużo wszystkiego :(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madzik
ekspert koktajlowy

Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią 9:02, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tsambika, mnie tez wzielo na ten wisniowy i teraz codziennie go pije :-)
Wiolonczela, trudno ocenic czy za duzo, wydaje sie sporo, ale zalezy jakie porcje zjadasz :-) Moze warto zrezygnowac z chleba a zamiast tego zjesc salatke, owoce albo orzechy? Poszukaj sobie przykladowych jadlospisow z diety (ja na tym wlasnie bazuje) i zobaczysz, ze glownie je sie tam koktajl, przekaska (owoc, orzechy), obiad, znow przekaska i koktajl.
Ale to tylko taka sugestia - sama powinnas czuc czy jesz malo czy duzo (czujesz sie czasem glodna? bo ja tak a kiedys, jak tylko czulam glod, od razu go zapychalam np ciastkami zbozowymi, pieczywem ryzowym albo chrupkim, nie mowiac o paluszkach slonych...) Moze sprobuj obiliczyc wartosc kaloryczna, tak orientacyjnie oczywiscie :-) Ale nie ma co sie za bardzo stresowac, prawda? :-)
Ja wczoraj doczlapalam do domu tak wykonczona duchota i pracowitym dniem, ze nie mialam ochoty na nic oprocz wody :-) wiec wypilam z litr a potem jeszcze dzbanek skrzypu z morszczynem :-P
Dzisiaj:
s: koktajl wisniowy
2s: pol gruszki, batonik muesli domowy
o: salatka z cykorii z ogorkiem, oliwkami, suszonymi oliwkami, weganskim serem wedzonym, orzechami i gomasio
p: winogrona, kilka orzechow wloskich
k: moze koktal z avokado z orzechami
TGIF!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bata
koktajlowe guru

Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pią 14:44, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
dziewczyny wróciłam na "drogę cnoty" i wczoraj było bardzo strukturalnie a dziś rano: dwie deseczki z serem feta, sałatą lodową i pomidorem,
II s : 0,5l swieżo wyciśniętego soku z marchwii mmmmmniam,
obiad : będą warzywa z patelni , ryba + świeży ananas,
kolacja: koktail z awokado....
Madziku intryguje mnie ten Twój "skrzyp z morszczynem", możesz napisać coś więcej......
wiolonczelo sama musisz ocenić czy "żarełka" nie jest za dużo, u mnie różnie to bywa, ale podpisuję się pod tym co napisała Madzik....
Tsambiko uwielbiam koktajl wiśniowy i w miarę możliwości go piję, nawet mam piękne drzewko wiśniowe na ogrodzie, ale w ubiegłym roku niestety majowe mrozy sprawiły, że nie miałam co zamrażać i byłam zdana na sklepowe wisienki..... mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wiolonczela
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:55, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
no więc wezmę sobie Wasze rady do serduszka ;) i przeanalizuje to co jadłam przez pierwsze 2 tyg bo wtedy chyba było mniej a na bank nie jadłam nic po 18. Tylko, że ja nie mam aż tylu składników żeby robić koktajle cały czas np nie mam soku z brzozy a szkoda mi wydać 10 zl na 0,75 l muszę swojego Ł poprosić żeby mi z drzewa upuścił ;) i się zastanawiam czy cały czas mogę te same pić. Nie mogę też zjeść obiadu o normalnej 12 czy 13 bo jestem w pracy więc zostaje mi obiadokolacja a pracuje jeden tydzień do14.30 a drugi do 16 :( Więc jak zanim zrobię sobie obiad i go zjem to już zaraz trza o 18 pić koktajl a ja jestem pełna więc odpuszczam sobie go do 20 ehhh muszę coś pokombinować.....
A dziś zaczęłam weekendówkę mam nadzieję, że chociaż nauczy mnie znów jeść do 18 :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bata
koktajlowe guru

Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pią 19:46, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
wiolonczelo kochana, a może pozamieniałabyś godziny posiłków i np ok 15.00 wypijałabyś jakiś koktajl a wczesnym wieczorem zjadała delikatną obiado-kolację..... wiem, że to trochę niebezpieczne, ale dr chyba nie zabrania takich modyfikacji.... jest jeszcze taka możliwość, że poprzedniego dnia przygotujesz sobie jakieś jedzonko i potem tylko odgrzejesz.... ja często tak robię, albo wręcz gotuje od razu na 2 dni.....możesz ugotować np makaron z pełnego ziarna czy kaszę gryczaną a potem na szybcika zrobić do makaronu sos pomidorowy / ja wrzucam na odrobinę oliwy pokrojonego drobniutko pomidora, trochę pesto i jeżeli akurat mam to pół puszki tuńczyka, mieszam z makaronem i proszę bardzo - gotowe ! / a do kaszy wrzucam wędzonego łososia pokrojonego na kawałki, trochę koperku i łyżkę oliwy i już ! ja mam 1 woreczek kaszy na dwa razy a jako "zapychacz" do tych dań służy mi sok pomidorowy... zdrowy, smaczny i ma mało kalorii.....zajrzyj do forumowych przepisów, na pewno znajdziesz coś dla siebie..... a co do soku z brzozy to powiem szczerze, że bardzo rzadko go kupuję a czasem mieszam ananasa z sokiem pomarańczowym i mam nadzieję, że nie jest to straszne przestępstwo... pozdrawiam i życzę udanego weekendu i weekendówki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wiolonczela
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:54, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuje beatko i dziewczyny :) to miło, że tak mi pomogłyście :). Aż się cieplej na serduszku robi jak się wie, że jednak kogoś coś interesuje i daje rady. Chyba rzeczywiście będę gotowała na 2 dni i będę brała do pracy cóż w biegu też coś zjem między odbieranymi dzieciakami (pracuje w przedszkolu) .
Jak na razie jestem po 3 koktajlach. Jeden wczoraj a dziś już dwa zaraz idę robić pomidorowo tuńczykowy czuje się super
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bata
koktajlowe guru

Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Sob 18:48, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
wiolonczelo radzisz sobie świetnie, oczywiście bieganie między dzieciakami z szklanką koktajlu w rękach to chyba nie jest dobry pomysł ale jestem pewna, że coś sensownego wymyślisz.....czuję Twoją desperacę i wiem , że dasz radę..... pozdrawiam bj
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bata
koktajlowe guru

Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Sob 19:01, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
holeczki /znaczy dziewczynki z czeskiego/ życzę Wam miłego weekendu !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madzik
ekspert koktajlowy

Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pon 9:50, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dzieki Bato, weekend bardzo udany :-) Najpierw w sb piekne przedstawienie 'Lord of dance', potem szalone tance na urodzinach kolegi (spalilam chyba z milion kalorii) - do dzis boli mnie kark :-P
Co do skrzypu z morszczynem, to mam to zmieszane w duzej puszce i zamiast dodawac do koktajli, zeby nie psuly smaku, parze z tego herbatke w dzbanku. Jest dobra w smaku, chociaz dosc podsmierduje :-P
Wiolonczelo, Bata ma racje, gotuj sobie z wyprzedzeniem, zawsze bedziesz miec pewnosc, ze zjesz cos porzadnego, a tak to mozesz znajdowac tysiac wymowek, zeby nie ugotowac porzadnego obiadku, tylko zjesc 'byle co'.
Moze do pracy bierz salatke, ktorej nie trzeba odgrzewac (zwlaszcza ze lada moment bedzie wysyp pysznych warzywek), albo zdrowa kanapke, taka bardziej wypasiona, z duza iloscia warzyw (moga byc tez grilowane) a do tego koktalj 'na slono', na bazie soku pomidorowego (z tunczykiem/tofu, albo z avokado), albo gazpacho, czyli hiszpanski chlodnik: sok pomidorowy zmiksowany z ogorkiem, papryka, mozna dac cebulke, jesli lubisz, do tego sok z cytryny, oliwa i sol, pieprz - pyszne, odswiezajace, ekspresowe w przygotowaniu.
Na kolacje mozesz zjesc np zupe jakas bardziej sycaca, albo lekki makaron czy kasze, jak proponowala Bata. Jak juz to bedziesz miala gotowe, nie bedziesz sie stresowac, ze pozno jesz. A po 18 mozesz pic jakies ziolka albo wode z cytryna, zeby nie czuc ewentualnego glodu.
U mnie weekend byl dosc zajety, jakdla dwa razy makaron ryzowy z sosem smietanowym (wegan) i suszonymi pomidorami. Pilam tez niestety alkohol, jakos tak mi sie imprezy pozbieraly i w pt i sob.
Dzis juz lepiej:
kawa cykoriowa
koktajl wisniowy z dodatkiem banana (zeby byl bardziej sycacy)
baton muesli, malutkie jablko, 3 sliwki suszone
kasza jaglana z natka i pestkami, cukinia podsazona z czosnkiem i fasolka Jas, pol pomidorka
pol malej gruszki, kawalek ziarenczaka
jakis koktajl z avokado
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsambika
koktajlowe guru

Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:55, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
ja przez jakieś 10 dni nie piłam koktajli, najpierw mi zbrzydły, a potem jak już mi narobiłyscie apetytu na wiśniowy, nie miałam skrzypu i zarodków.
był to swego rodzaju eksperyment - jadłam jak zwykle 4 razy dziennie co 3 godziny, ale było sporo grzeszków (ale takich z umiarem typu JEDEN trójkąt pizzy, KAWAŁEK czekolady lindta), czyli była to klasyczna dieta strukturalna (3/4 potraw strukturalnych) bezkoktajlowa - waga stoi. co mnie cieszy;)
od dziś (o ile dostanę ww. zarody i skrzyp) zaczynam kurację odmładzającym :) koktajlem wiśniowym.
a weekend był domowy, bo padało w zasadzie nosnstop, na szczęscie pogoda się poprawiła (chociaż jest upiornie zimno, teraz 11 stopni) i wreszcie będę mogła iśc na kijki (zastanawiam sie nad kupnem jakiejś sportowej cienkiej kurtki przeciwdeszczowej, bo wkurza mnie rezygnowanie z ruchu z powodu pogody - na kijkach raczej się nie da po deszczu, bo ja chodzę po trawie - ale biegac bym mogła przecież).
papa
Ostatnio zmieniony przez Tsambika dnia Pon 9:59, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wiolonczela
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:25, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
a ja poszłam za radom Beatki i ugotowałam sobie wczoraj szklankę razowego makaronu dziś rano dodałam do niego wędzonego łososia i łyżeczkę zielonego pesto (niestety kupne:( ) i zjadłam pięknie na obiadek o godz 13 jak było leżakowanie podgrzałam w mikrofali i było przecudne!!!!!!!!!!! Jutro biorę pół woreczka kaszy gryczanej z tuńczykiem :)
Tak się zastanawiam czy groch z kapustą mogę ugotować?? Bo to przecież nie musi być na tłustym mięsie w ogóle bez mięsa może być a tak to bym miała na kilka dni :)
Na śniadanko
owsianka z połówką banana i po łyżeczce pestek
II Ś 1 marchewka i 1/2 banana
Obiadek jak wyżej
przekąska pestki/orzeszki małe jabłko i marchewka
Kolacja koktajl pomarańczowy wieczorny ale nawet go nie dojadłam nie dałam rady mama dokończyła
Byłam dziś 1,5 h na rowerku i normalnie czuje się jak piórko a ta dietę kocham!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madzik
ekspert koktajlowy

Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Wto 8:20, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Super Wiolonczela! jak sie chce to mozna :-) zjesc pysznie i tak, zeby to zabieralo nie wiadomo ile czasu.
Musze sie przyznac, ze naszla mnie wzoraj ogromna ochota na sliwki w czekoladzie, wiec zrobilam <wstydnis>
Sparzylam sliwki wrzatkiem, odlalam wode, dolalam rumu i macerowalam chwile (im dluzej ty, lepiej, ale mnie sie spieszylo :-P) w tym czasie w misce postawionej na garnku z gotujaca sie quinoa rozpuszczalam 80% czekolade.
Odsaczylam sliwki na reczniku papierowym, wrzucilam je do miski z czeko i patyczkiem do szaszlykow wyciagalam na papier do pieczenia na talerzu. Talerz do lodowki i po godzince zajadalam sie sliweczkami (moje sie maciupenkie, nie wieksze od swiezej wisni, nie takiej jak 'kupne') Moze wrzuce ten przepis do ksiazki kucharskiej, co myslicie?
Dzis jak zwykle kawa cykoriowa
zaraz bede pila koktajl owocowy (pol pomaranczy zamiast soku i woda)
na drugie sniadanko mam kawalek ananasa, pol malego jabluszka i batonik muesli domowy
na obiad makaron ryzowy kolanka z sosem z suszonym pomidorow plus brokuly posypane platkami drozdzowymi
na przekaske kawalek ziarenczaka i durga polowka malego jabluszka
Po pracy ide na rollen (masaz rolkowy, zwany tez fitroll - polecam!!!) i spotykam sie z kolezanka, wiec nie wiem jak bedzie z kolacja...Pewnie po powrocie jak wczoraj dzbanek skrzypu z morszczynem i moze uda mi sie powstrzymac od pochloniecia sliwek w czekoladzie :-)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsambika
koktajlowe guru

Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:53, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
zamiast owisanki jem teraz żytniankę:) smak nieco inny, orzechowy jakby. do tego świeże truskawy.
na obiad będą zielone szparagi, kotlety mielone z indyka i młode zieniaczki plus kefir.
jak ja lubię tą strukturalną
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wiolonczela
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:16, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tsambika ja tak samo kocham strukturalną
A ja dziś zjadłam mało i wcale nie jestem głodna
Ś- bułka z mikrofali (same otręby pszenne i owsiane plus jajo i troszkę kefiru) z jogurtem 0%
IIŚ - 1/2 banana + małe jabłko
Obiad - pół woreczka kaszy gryczanej z dipem z polowy avocado (zmieszałam pół avocado z 1 ząbkiem czosnku i ciupka soli i pieprzu)
Przekąska - 1,5 marchewki (i z tego możne te 0,5 zjadłam bo resztę zjadły dzieciaki ) plus troszkę pestek :)
Kolacja - marchewka plus jabłko wiem wiem powinnam pić koktajl ale... jakoś mi się przepiły :( muszę kupić sobie wiśnie bo mleka sojowego nie chce mi się na razie robić ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Dzień jak co dzień* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 112, 113, 114 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 112, 113, 114 Następny
|
Strona 22 z 114 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|