|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tsambika
koktajlowe guru
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:56, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
ja w kwestii ćwiczeń się powolutkuuu rozkręcam, od końca stycznia spaceruję, właściwie maszeruję - po parku (udaje mi się mniej wiecej 5 razy tygodniowo), zaczynam "dreptać" metodą gallowaya (kupiłam ostatnio w lidlu książkę, która napisal wraz z żoną specjalnie dla kobiet). przymierzam się do ćwiczeń z cindy crawford, niestety moje dzieci znowu chore koczują w domu a przy nich to niemożliwe.
dziś była owsianka z cappuccino, chlebek z pasztetem i latte, a na obiad pizza awokadowa an orkiszowym cieście, o które już pisałam, dziś z boczkiem (niestrukturalnym zbytnio ) i fetą. wkrótce koktajl oczyszczający - którego wczoraj spróbował mój synek i tak mu posmakował, ze dziś wypijemy (raczej zjemy, bo gęsty) razem:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Madzik
ekspert koktajlowy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Wto 10:07, 09 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tsambika, a o co chodzi z tym drepatniem? Zdradzisz cos wiecej? Poszukam sobie na necie, ale napisz jak Ty to odbierasz.
Mnie sie wczoraj udalo pojezdzic 30 minut, malo, bo dawno nie jezdzilam, dzis czuje lekko nogi :-) Co drugi dzien bede wydluzac czas jazdy co 5-10 minut, tak zeby 60 jezdzic :-) Niestety dopieor w czwartek pojade na basen, o ile mnie okres nie zameczy...
Wczoraj na kolacje zamiast zielonego koktajlu wyjadalam resztki hummusu i tapenade, do tego kilka oliwek i malych wafelkow zbozowych (wyjadam resztki po gosciach z weekendu)
Dzis na sniadanie byl koktajl zolty (bez jablka), potem bedzie pol jablka i bakalie. Potem banan.
Na obiad danie 'na winie': co sie nawinie :-P Czyli znow resztki lodowkowo-zamrazalnikowe: fasola biala gigant (albo mamut? taka duza :-P) z liscmi szpinaku uduszonymi z czosnkiem i suszonymi pomidorami plus pestki slonecznika i platki drozdzowe (wyszlo calkiem zgrabne danie - polecam!)
Na kolacje znow resztki humusu i koktajl zielony tez, bo kolezanka mnie odwiedza po remoncie, wiec troche go doprawie i bedzie jako dip (pomine morszczyn) do wafelkow zbozowych :-P
Jutro powinnam miec powyjadane resztki, pojde tez do Reala po tofu i jogurty sojowe i od czwartku weekendowka... Tzn od srody wieczorem :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
bata
koktajlowe guru
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Wto 10:28, 09 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Och dziewczyny podziwiam Was za to, że tak zawzięcie ćwiczycie, ja nie mogę się zmobilizować i w ogóle to jakoś "kulawo" ostatnio u mnie..... pogoda po wczorajszym słoneczku dziś znowu do kitu, pada i za oknem mamy jesień....jestem tak spragniona prawdziwej wiosny, że to już zakrawa na obsesję ..... ale miało być o jedzeniu.... mówiąc szczerze to osiadłam trochę na laurach, nie chce mi się szykować jakiś specjalnych dań dla siebie, ratują mnie tylko koktajle, mało piję i to od razu odbija się na mojej wadze..... ech szkoda gadać, mam chyba doła.....
rano zjadłam dwie kromki chleba razowego z paprykarzem warzywnym + kiwi więc widać, że idę na "łatwiznę" a potem będzie tylko gorzej ponieważ prawie cały dzień będę poza domem .....buuuuu..... i takim oto optymistycznym akcentem rozpoczęłam dzień... ale Wam życzę świetnego nastroju, wiadomo.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsambika
koktajlowe guru
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:21, 09 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
bata ej no, bo będzie biczyk! co to za doły i zwątpienia? pogoda do dupy, u mnie też, ale wczoraj odkryłam w parku KROKUSIKI, widziałam kaczora, który gonił kaczkę cały roznamietniony - więc jest nadzieja na wiosnę może po prostu pij koktajl tylko wieczorem, a resztę dnia staraj się jeśc w miarę strukturalnie? rozumiem, że będąc cały dzień poza domem jest ciężko, sama w takie dni jem nieregularnie i dziwnie... trzymaj się
madziku ten galloway jest propagatorem biegania, byłym olimpijczykiem i zwolennikiem przeplatania biegu i marszu. a w tej książce dla kobiet (tu link [link widoczny dla zalogowanych] zobacz też recenzje) proponuje, dla całkiem zasiedziałych kanapowców;), przeplatanie najpierw spaceru i marszu, a potem jak już się człowiek rozrusza, marszu z "dreptaniem", czyli takim wolniusieńkim bieganiem (na polskich forach widziałam też określenie "szuranie"). jest to naprawdę fajna sprawa, bo nie dostajesz zadyszki i możesz to robić bardzo długo. ja jestem takim właśnie kanapowcem, bo nie ćwiczę NIC od ponad 8 lat (czyli sprzed pierwszej ciąży, wtedy trzy razy tygodniowo chodziłam na aquaaerobik i miałam fajna kondycję).
|
|
Powrót do góry |
|
|
bata
koktajlowe guru
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Wto 21:30, 09 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
hi hi Tsambiko dzięki, ten Twój bacik to chyba zadziałał telepatycznie, bo po porannym dołku ogłosiłam pełną mobilizację i dzień chociaż zwariowany, nie był taki tragiczny jak zakładałam....świetnie, a jedzonko, hmmmm
II śniadania z braku czasu nie było
obiad, bardzo spóźniony, ale był : kasza gryczana z wędzonym łososiem, brokułem i serem feta, posypane to wszystko słonecznikiem .... objadłam się jak bąk więc potem było już tylko jabłko..... jak zwykle mało herbatek i wody.... teraz dopijam jeszcze zieloną, ale to już wszystko i to jest właśnie m.in. mój błąd, że kiedy zdarza mi się ominąć jakiś posiłek to rzucam się potem na jedzenie jak obłąkana a tymczasem regularność posiłków w naszej diecie też ma przecież ogromne znaczenie..... no tak, z teorii to miałabym "6", gorzej z praktyką...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzik
ekspert koktajlowy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Śro 8:59, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tasambika, niezly bacik Bacie zapodalas ;-P
Bato nie martw sie, kazdemu sie zdarza wypasc z rytmu (hihi, tak, troche usprawiedliwiam siebie :-P) ale wazne, ze sie nie obzerasz slodyczami czy smieciowym jedzeniem.
Mnie tez brakuje wiosny, ciagle nie czuje sie calkiem zdrowa, a jak wczoraj rano zobaczylam,z e znow pada sneg, to az sie histerycznie zasmialam...buahahahaha...ale lezka sie w oku zakrecila ;-P
Dzis u mnie mzawka, wiec szaroburo i ponuro i aki mam tez nastroj, a do tego pedalo nam odpadlo z rowerka chyba podczas remontu cos musialo zahaczyc albo uderzyc i nie wiem czy na dzis bedzie, a chcialam jezdzic! Na basen nie czuje sie wystarczajaco zdrowa, ale zobacze jak bede sie czula pozniej :-) Jakby co to pocwicze z YouTubem :-P
Do jedzenia mam to, co wczoraj:
Koktajl zolty (dodalam kiwi, bo bylo zbyt miekkie zeby je zjesc osobno)
bakalie, pol jablka
fasola z wczoraj, plus czarne oliwki
Na kolacje planuje zaczac weekendowke, zobaczymy jak to bedzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
bata
koktajlowe guru
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Śro 19:21, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Madziku z tymi wpadkami to się z Tobą całkowicie zgadzam i Wiem że raczej ich nie uniknę, bo niestety "ten typ tak ma".... no trudno, w moim wieku ...... ale staram się jak mogę .... u mnie dziś standard i dojadanie wczorajszych resztek, a nowością był tylko koktajl z borówką amer. której porcja zawieruszyła się w zamrażalniku....mniammmmm
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsambika
koktajlowe guru
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:06, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
bata cieszę się, ze bacik pomógł;) tak to już bywa z dietami,w końcu nie jesteśmy robotami, tylko ludźmi, no i z czegoś się te dodatkowe kilogramy wzięły. jakbyśmy były takie zdyscyplinowane, to byśmy miały całe życie figury modelek
madzik u mnie na szczęscie słońce i 10 stopni, są jakieś widoki na wiosnę (chyba). kolejny atak zimy wywołałby chyba u mnie jakieś załamanie nerwowe
a ja niestety przeziębiona, tym razem dzieci mnie zaraziły, jestem osłabiona i wypluta. wczoraj z tej rozpaczy zamiast koktajlu zjadłąm na kolację chlebek z pasztetem, za co dziś odpokutowałam dwoma kokrajlami - na obiad awokadowym i na kolację owocowym. trochę dlatego, że nie miałam za bardzo pomysłu na obiad;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiolonczela
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:17, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witam jestem nowa i tak naprawie od wczoraj zaczęłam weekendówkę :)
i jak na razie koktajle mi wystarczają :D chociaż zjadłam o kilka moreli za dużo i w pracy złapałam kilka winogron ;) ALE i tak jestem z siebie dumna:)
Zastanawia mnie skąd bierzecie pomysły na dania, łączycie rzeczy z listy dr Bardadyna?? Ja mam książkę "Odchudzająca Książka Kucharska - Marek Bardadyn" i planuje z niej wprowadzić zupki bo z tego co jest napisane są pyszne:)
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
bata
koktajlowe guru
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Śro 20:41, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witaj wiolonczelo, zapraszam do naszego maleńkiego "grajdołka", wiadomo - w grupie raźniej.... widzę, że ostro wystartowałaś, ale taka terapia wstrząsowa jest chyba najlepsza.... przepisy na dania strukturalne znajdziesz też w forumowej książce kucharskiej, ale kierując się listą produktów stworzoną przez dr, inwencja i tak należy do Ciebie.... życzę powodzenia i pisz ja sobie radzisz.... pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
bata
koktajlowe guru
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Śro 20:53, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tsambiko kuruj się i wracaj szybciutko do zdrowia, bo wiosna za oknami /ponoć/ ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
bata
koktajlowe guru
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Śro 21:08, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tsambiko ostatnio kupiłam w markecie zagęszczony sok żurawinowy z acerolą , pycha ! polecam na przeziębienie do herbatki.... o aceroli, której wcześniej nie znałam, przeczytałam, że ma ok 30x więcej wit. C niż cytryna i wiele innych cennych właściwości, więc chyba jest ok.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzik
ekspert koktajlowy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Czw 10:13, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wiolonczelo, jelsi chodzi o posilki, to skarbnica wiedzy jest to forum wlasnie ;-P
Ja akurat zwykle robie cos na winie - co sie nawinie to wrzucam do garnka/patelnie/piekarnika :-)
Od wczoraj wiezorem weekendowka, czyli koktajl 'piatkowy' - zrobilam z jogurtem sojowy, pycha wyszedl :-)
Jestem juz po truskawkowym, pije pu-ehr i pokrzywa juz sie parzy. Do pracy wzielam jeszcze koktajl pomaranczowy i pomidorowy z tofu (dodalam natke), mam tez malenkiego banana (serio, jest wielkosci palca )
W domu wypije koktajl wieczorny.
Jestem pelna optymizmu i jakos nie schizuje, wiec spoko.
Wiolonczelo trzymajmy sie razem w tym niby weekendowym czasie :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsambika
koktajlowe guru
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:34, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
bata dzięki, chyba pomogło, bo dziś prawie ozdrowiałam. jednak to faszerowanie sięzdrowym jedzeniem od dwóch miesięcy przynosi efekty!
wiolonczelo ja zaczęłam od tego, że nakupowałam kasz, pełnoziarnistych makaronów, ciemnego ryżu. potem jak już trafiłąm na dietę strukturalną, po prostu przejrzałam listę produktów, które są tam polecane i staram się na tym bazować. na śniadanie jem codziennie owsiankę, cudowna sprawa, smaczna i syci na dłuuugo. zamiast kolacji jem o 18 koktajl (piszę "jem", bo one są gęste i jem je łyżką z miseczki). zaliczyłam już chyba wszytskie możliwe diety - montignaca, atkinsa, kopenhaską, dukana, zdrowe i mniej zdrowe, ale na żadnej tak zdrowo nie jadłam, nie chodziłąm taka syta i nie miałam poczucia, że jem jakieś dziwne rzezcy (np. same białka).
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiolonczela
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:43, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tsambiko ja też mam nakupowanych pełno kasz (w szczególności gryczanej) i makaronów pełnoziar. Będę je łączyć z produktami z listy :) ale boje się ze będę się pokuszać na ZAKAZANE RZECZY ale cóż każdy zalicza wzloty i upadki jestem zdeterminowana :) Już się nie mogę doczekać przygotowywania zupek :D bo tak są pysznie opisane.już postanowiłam piec własny chlebek z mąki pełnoziar. lubella 3zbożaA właśnie mam pytanie czy jecie jogurty typu danio metoda na głoda? i w ogóle kawa z mlekiem 0% krowim wchodzi w grę?
Dziś kończę weekendówkę właśnie dokańcza jeść koktajl ;) dałam JAKOŚ rade (kilka morelowych wpadek było) aleee przeżyłam :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> *Dzień jak co dzień* Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 112, 113, 114 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 112, 113, 114 Następny
|
Strona 15 z 114 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|