Forum o Żywieniu Strukturalnym

bata

Madziku mam nadzieje, że nie wpadłaś w panikę, oczywiście masz prawo się martwić ale Majcia wcale nie jest taka malutka.... mój Alex po porodzie ważył tylko 2.200 i popatrz na jakiego wyrósł przystojniaka..... i to nie ja powiedziałam ale WY moje drogie koleżanki Laughing

wszystko będzie ok, oby tylko jak najszybciej a potem już my ciotki forumowe zadbamy o to żebyś dobrze się czuła i nie miała jakiś poporodowych przypadłości.... musisz tylko w miarę możliwości meldować się na forum koleżanko.... nie ma to tamto....
a tak już z innego gara..... może czujesz się na tyle dobrze żeby spadać z tego miejsca i iść tam gdzie zaplanowałaś....będziesz spokojniejsza...proszę , niech R coś zadziała i zabierze cię z tego miejsca póki jeszcze nie jest za póżno....... please.... a poza tym dlaczego właśnie tam wylądowałaś skoro miałaś inne plany..... Question

Asia

Madziu skarbie, nie wierzylam wlasnym oczom jak czytalam Twoj wpis... Shocked

Moze wcale nie jest taka mala tylko jak kazdej fajnej babce "poszlo" jej w tylek Wink

czego na usg nie widac Wink

Najwazniejsze, ze Cie zatrzymali i maja Cie na oku. Teraz kobito lez i jedz!!!! ( nie wierze, ze to napisalam na forum o diecie... hahahahaha... ;:) Wink

)
Jak bysmy byly blizej Ciebie to bysmy Cie podokarmialy na zmiane.
Mama na pewno taka Ci walowke dowiezie, ze sie nie wyrobisz z jedzeniem Very Happy

a i zapewne tesciowka tez.
A my nadal twardo kciuki bedziemy za Was obie dziewczyny trzymac!!!!

bata

popieram Asię

Tsambika

batko kochana, dopiero doczytałam. a czy na pewno nie bedą ci te rzeczy potrzebne dla jakichs dzieci rodzinnych? nie chciałabym ci robić kłopotu/wydatków na wysyłkę Embarassed

jak tam madzik? tak sobie myślę, ze maja może nie jest taka mała, mi wychodziła waga dzieci na usg raz taka, raz inna, te pomiary nie są chyba zbyt precyzyjne. urodziły się oba skrzaty w zupełnej normie. chyba wcześniej by coś wyszło, że jest wagowo za mało?

ja się wybiłam z rytmu spania kompletnie, zasypiam o 1 (???), budzę się koło 6 i chodzę półżywa. chyba przez te stresy czy co. dziś od rana pada, więc chyba nici z jakiejś wycieczki z mają (własnie miałam sie zastanawiac, gdzie biedulkę zabrać).

filip w miarę dobrze znosi te ospę jak na razie, dzielny jest. na swędzenie bardzo pomogły krople fenilstil, poleciła mi pani w aptece
Smile

zaraz sobie robię sniadanko i poczytam, póki gluty śpią.

już mi sie trochę humor poprawił - nie ma innego wyjścia. nie bede siedzieć całe wakacje i podglądać wściekła na fejsie, jak znajomi się dobrze bawią na wakacjach ( Evil or Very Mad

)

bata

Tsambiko jest wszystko ok ale musimy się jakoś dogadać nt adresu może telefonicznie......

bata

forum tymczasowo przeniosło się na FB ale są ważniejsze sprawy niż nasza dieta..... wszystkie się cieszymy z narodzin Majusi

szczęśliwej rodzince życzę wszystkiego co najlepsze... Mai dużo zdrowia i beztroskiego dzieciństwa a rodzicom miłości, cierpliwości i odkrywania nowych uroków wspólnego życia....

Tsambika

maja urodzona, rośnie, czas wracać na forum moje drogie:lol: za jakiś czas na pewno i madzik do nas zawita, jak już wszystko ogarnie. wcelowałas kochana w finał mundialu Razz

bato kochana, w takim razie podam ci adres na fb, chyba bezpieczniej niz tutaj.
asiu zainteresowałaś mnie tymi zabiegami odmładzającymi. kiedy jeszcze nie miałam dzieci często korzystałam z takich wynalazków (zazwyczaj za darmo Wink

), a teraz kiedy naprawdę już trzeba, jakoś brak czasu/chęci/kasy...

justyska znowu gdzieś znikłą, może urlopuje?

a ja czekam na ospę u mai, w miedzyczasie staramy się jej jakos zorganizować czas. wczoraj byłyśmy w bardzo fajnym parku, aż 3 godziny - jeździła na rolkach i bawiła się na placu zabaw, a ja czytałam i rysowałam. trochę się spiekłyśmy na słońcu, ale cieszę się, bo ona się cieszyła

Laughing

gorzej z synkiem nakrapianym, wczoraj płakał, że musi w domu siedzieć, czas spędza głównie przed telewizorem. w czwartek idziemy na kontrole do naszego kochanego pana doktora. krostek już prawie nie przybywa, stare ładnie zasychają, gorączki nie ma, więc najgorsze chyba za nami.
ja nadal jem mało, źle śpię i generalnie średnio się czuję psychicznie i fizycznie. ale biorę się za siebie i chcę to zmienić pozytwnym myśleniem, spacerami i (czasem niełatwo) znajdywaniem radości w drobiazgach. bato proszę o kopa motywacyjnego, bo ty jesteś dla mnie wzorem osoby bardzo pozytywnie nastawionej do życia!

piszcie kochane, brakuje mi tych naszych pogaduszek

bata

Witajcie moje miłe lasencje.... szczęśliwie "urodziłyśmy" Maję, mam nadzieję że obydwie dziewczyny czują się dobrze, a Madzik w miarę możliwości szybko wróci do nas na forum.....
Tsambiko cieszę się że czasem mogę być komuś pomocna, pocieszyć lub poradzić w gorszych chwilach ale skoro chcesz kopa motywacyjnego to proszę bardzo

upssss mam nadzieję, że nie zabolało za mocno Wink

kochanie oczywiście i tak wszystko zależy od Ciebie, rozumiem doskonale że masz teraz trochę "pod górkę" z powodu choroby syna, córce też trzeba zapewnić jakieś wakacyjne atrakcje ale wierzę że sobie z tymi problemami poradzisz i niedługo znów wszystko wróci do normy .... życzę Ci tego z całego serducha, głowa do góry i do przodu kochanie Yar good

.....pamiętaj, że po burzy zawsze świeci słońce.....
a teraz wracam do strukturalnej..... też ostatnio jakoś mniej jem, z powodu upałów jakie u nas panują od kilku dni ogarnęło mnie lenistwo i nie chce mi się specjalnie dla siebie gotować.... wystarczy, że robię obiadki dla moich zjadaczy, a ja coś tam przy okazji skubnę.... Embarassed

oczywiście staram się aby to było w miarę strukturalnie.... Wink

dziewczyny przesyłam buziaki i pozdrawiam.... pa pa

Asia

To i ja juz wracam na forum bo jak tak dalej pojdzie to sie grupowo przeniesiemy na fb jak poprzednia ekipa :-)
Madzik szczesliwy i lzejszy o pare kilo ;-D - to bedzie nasz nowy rekord - utrata 7-8kg w ciagu kilku godzin!!!!! Very Happy

Dietetycznie u mnie bez wielkich zmian, kawy, owsianki, koktajle zolte, zupa krem z kalafiora, kalarepki, papryki zielonej, koper, pietruszka, gulasz wolowy z jaglanka.
Wiecej teraz gotuje bo dla 4 osob. Syn K z dziewczyna wprowadzili sie w sobote.
Ale stwierdzilam, ze bede gotowac bardziej pod siebie a dla nich z dotatkami mniej strukturalnymi.
Tsambiko, ten zabieg odmladzajacy to pobudzanie do roboty wlasnego kolagenu ultradzwiekami i wprowadzanie preparatu z kalgenem również ultradzwiekiem w grebsze warstwy skory. Ma to spowodowac uzupelnienie i splycenie zmarszczek. Mam zdjecie przed i bede miala po, wiec moge wam pozniej pokazac :-) seria 6 zabiegow, dzisiaj ide na 3. A poszlam tylko na oczyszczanie paszczy...

Tsambika

bato, ta ospa i przymusowe lato w mieście to tylko część ostatnich stresów, no trochę pod górkę się porobiło. dobrze to ujęłaś, że "urodziłyśmy" maję, w sumie to zaskakujące, że aż tak się tu zżyłyśmy, ot takie sobie forum o diecie - życie jest zaskakujące. a ciebie kochana podziwiam za pogodę ducha i optymizm i kop od takiej osoby to niemal zaszczyt Wink

ja dziś na obiad zjadłąm niezbyt strukturalne pierogi z mięsem, ale tak ogólnie to jestem z siebie ostanio zadowolona, odstawiłam słodycze i naprawdę się staram Gives thy a finger

asiu a to już na stałe u was będą mieszkać czy na wakacje tylko?widzę, że z was prawdziwa patchwork-familie :) jakoś nie zauważyłąm, że poprzednie forumowiczki przeniosły się na fejsa, myślałam, że wszystkie schudły i dlatego ich nie ma Wink

mi trochę tam niewygodnie, bo głownie korzystam ze smartfona ostatnio, a wiadomo jak się pisze na tej klawiaturce. tak na szybko to można pogadać, ale do dłuższych postów nie miałabym cierpliwości.
haha, faktycznie to "schudnięcie" po ciąży jest genialne, ja byłam napuchnięta od wody to mi z 10 kilo zleciało w tydzień. a jaka byłam szczęsliwa, że znowu mam kostki u nóg
Razz

Asia

Ja bylam szczesliwa, ze wlasne stopy wreszcie moglam zobaczyc Very Happy

Asia

Witajcie kochane :-)

Tsambiko, mlodzi u nas na dluzej zostana... chca przyoszczedzic na wynajecie chaty i zycie na wlasny rachunek. Syn pracuje ale nie za duzo zarabia i zdecydowal sie isc na studia (elekrotechnika) od wrzesnia, a jego dziewczyna robi praktyke w kierunku pielegniarskim.
Maja "urodzona" i jest super :-) no i ma 3 nowe "ciotki" hihihihih... ja jeszcze na jeden porod bede czekac - 3-ci w tym krotkim okresie :-) zona mojego kumpla, ktory sie tu przeprowadzil bedzie rodzic 25 sierpnia. Ona jest jeszcze w Polsce, przeprowadzi sie dopiero jak synka podchoduje. Co za wysyp :-)
Ja dzisiaj bede ostatnie zakupy robic przed wylotem do Belgradu na wesele (jutro o 21.00 mamy samolot) Geba mi sie wygladza po tych zabiegach, zwlaszcza moja "lwia zmarszczka" :-) okazalo sie, ze moja skora jest 10 mlodsza niz metryka.. no radocha jak smok Very Happy

Dietetycznie spoko, zupki, owsianki, kasza manna, owoce i warzywa - ostatnio czerwone porzeczki i agrest. Avocado niestety tylko na chlebie. Jakos nie mam weny na koktajle, chyba, ze zolty sie wkreci na szybko.
Bato a co u Ciebie? Jakos tak malo info od Ciebie ostatnio...
Justyska to juz w ogole sie gdzies na dluzej zawieruszyla..
Ide zarzucic owsianke i w teren :-)
Milego dnia kochane!!!

Tsambika

asiu jeśli chata spora i się mieścicie, to moze nawet weselej będzie z młodzieżą? Very Happy

fajnie, ze kolega się sprowadził blisko ciebie, będziesz miała towarzystwo. moja koleżanka mieszka w niemczech już z 25 lat i narzeka, że brakuje jej fajnych znajomych, z niemkami nie może złapać takiego baaardzo bliskiego kontaktu na poziomie przyjaźni, a polek fajnych też nie ma w pobliżu.

ja już po śniadanku i dawno powinnam zjeść drugie, ale czekam na pana z almy. mogłam oczywiście już pięć razy zjeść, ale zawsze jest tak, ze się rozłożę z jedzeniem i kawką, a pan akurat dzwoni do drzwi... a do belgradu na ile lecicie? ja jeszcze nie byłam w exjugosławii ani razu. trzeba będzie się wybrać kiedyś, bo pięknie tam! a i narody sympatyczne, tak mi się w każdym razie kojarzą.

buziaki

bata

zgodnie z wcześniejszą obietnicą melduję się na forum bo już mi się dostało od Asi że mało się pokazuję... Embarassed

na fb to jest gadka o wszystkim tylko nie o diecie Wink

ale nie mam się czego wstydzić bo jest ok...
rano kanapka z chleba razowego z pomidorem, na II jogurt z ostropestem, a teraz zajadam kombinowany koktajl z resztek, czyli borówek, banana "z odzysku" bo się zapodział między owocami + trochę mleka sojowego i otrębów..... nawet to to dobre Laughing

... na kolację będzie zielony koktajl bo M kupił mięciutkie awokado..... mniaam..... 2 man down

Asiu zazdroszczę Ci tego weselicha, tamtejsi ludzie to bardzo sympatyczny i wesoły naród więc na pewno będzie super... no i hołubce na bosaka też są ok więc o nóżki się nie martw Wink

justyska nam faktycznie przepadła..... może jeszcze się zamelduje
buziaczki ....

Asia

Jedziemy niestety tylko na 3 dni (powrot w poniedzialek rano) pan mlody to podwladny K, wiec on ma dluuuugi urlop teraz, jeden ze juz od tygodnia na urlopie, wiec moj sam zostal i niestety nie mogl wziazc urlopu a chcielismy zostac dluzej i skoczyc do Macedonii ( mlodzi nas zapraszali bo po weselu z przyjaciolmi jada a tam podobno cudnie jest...) ale i tak fajnie. Tutaj w DE byl juz cywilny slub w tamtym roku i bylo super ale ten koscielny to dopiero bedzie zabawa!!! Sama sobie zazdroszcze ;-D

Kolega sie sprawadzil juz w pazdzierniku ubr ale, ze mieszka w Kolonii (60km od nas) to sie widujemy tak co drugi weekend. Kolezanki nie mam tu zadnej... Sad

Moze mi swojej Tsambiko uzyczysz?... Wink

ale to pewnie ta, ktora w Berlinie mieszka..

Z dieta ok, czesc niestrukturalna zawierala wafle ryzowe z maslem migdalowym :-)