Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna Forum o Żywieniu Strukturalnym

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co dzis zjadlam
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 88, 89, 90 ... 112, 113, 114  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Dzień jak co dzień*
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madzik
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: Pon 16:55, 12 Maj 2014    Temat postu:

Hej kochane!

Pogoda dziś niesamowita: nagła ulewa a za chwile słońce Very Happy
Byłam rano na ćwiczeniach, wróciłam niezłe padnieta, najgorzej po takiej przerwie...i juz zaczynam czuć zakwasy ;-P
Wczorajszy deser zrobił furorę, chociaż beziki sie...rozpłynęły :-P normalnie sie rozpuściły w śmietanie, ale i tak było pyszne :-)
Dziś do porannej kawy był kawałek serniczka mamy R, potem dwie kromki czarnego chleba z serkiem.
Po powrocie z ćwiczeń pożarlam resztkę kalafiora i zmieniaczkow, popilam ekspresowym chlodnikiem (rzodkiewka, ogórek, pomidor, koper, czosnek posiekane i wymieszane z kefirem) po czym niebawem zasnęłam Wink a w ogóle to beznadziejna noc miałam, R tez, jakieś dziwne sny, długie przerwy w śnie...czy to od zbliżającej sie pełni moze byc? Bo sie nie znam :-P
Potem pranie, małe sprzątanie i teraz zjadłam miseczkę owoców (mały banan, nektarynka i truskawki) pokrojone i wymieszane z kefirem i zmielonym siemieniem.
Na obiadokolacje bedą chyba paszteciki z kapusta i grzybami od mamy R, popite barszczykiem.
Planujemy basen, ale to raczej wieczorem :-)
Mam nadzieje ze sie odezwiecie jeszcze dziś moje kochane!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsambika
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:10, 12 Maj 2014    Temat postu:

ech kochane nie piszcie mi o tarasach i balkonach, bo ja tu mam takie zabudowane "akwarium" okropność. służy włąściwie tylko jako suszarnia i do przechowywania rowerów, hulajnóg, deskorolek i tym podobnych gratów;)
dziś miałam mało strukturalny obiadek - zapiekanka w stylu PRL, czyli bagietka z serem i pieczarkami, na to ketchup, prażona cebulka i ogórki konserwowe. jedliśmy takie coś na mieście i postanowiłam sama zrobić, bo - ponieważ jest na to moda - kosztuje takie cosik ze 20 złotych. w młodości takich zapiekanek nienawidziłam, a teraz mi bardzo smakują, może dlatego, że świeże i chrupiące.
jutro grzecznie zjem awokado z łososiem.
ale ogólnei rzecz biorąc zapanowało u mnie małe rozprężenie dietowe, muszę się wziąć w garśc, poproszę o małego kopa w cztery litery:)

madziku, na kiedy ty masz termin porodu? żebys nam tu nagle nie zniknęła! gdzie asia? bato, szkoda, ze tu nie widać, kto jest online, bo możnaby wtedy "pogadać", gdybyśmy się zobaczyły w tym samym czasie!

ja dziś ledwo zipię, bo musiałam na moim kursie (który niestety już się kończy - na kolejny semestr zapiszę się dopiero po wakacjach, w październiku) narysowac kuchnię, wstępny (!) rysunek zajął mi 2,5 godziny. nasz nauczyciel w tym tygodniu, tommy kane, słynie z megadokładnego rysowania, siedzi w jednym miejscu po 6-8 godzin! ale zobaczcie jaki boski efekt, oto jego kuchnia: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Tsambika dnia Pon 17:11, 12 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bata
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląskie

PostWysłany: Pon 21:15, 12 Maj 2014    Temat postu:

kochane moje, u mnie wszystko ok, jakoś daję radę chociaż nie jest łatwo, jutro napiszę więcej bo teraz już jestem skonana, buziaki pa pa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
młodsza koktajlowiczka
młodsza koktajlowiczka



Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz Krefeld

PostWysłany: Wto 1:21, 13 Maj 2014    Temat postu:

Kochane, dzielne strukturki :-)
Strsznie mi glupio, ze sie tak dlugo nie odzywalam... ale sie tyle dzialo, ze glowa mala... dziekuje, ze troche za mna tesknilyscie.. to takie mile :-) a wiec po kolei od najwazniejszych zaczne.. synek moj kochany idzie przebojem przez mature :-) ale zamieszania z tym w pip do tego jeszcze 2 razy noge zwichnal w stawie skokowym, za drugim razem wyladowalismy w szpitalu na szczescie odbylo sie bez gipsu.. ale musial z kulami zaiwaniac na ustny anglik. Potem kilka dni bylismy bez inetu, a w miedzyczasie odbyl sie na moim ciele masaz banka chinska po ktorym z bolu 3 dni mialam wyjete z zyciorysu plus caly brzuch wygladal jakby po mnie klad przejechal.. tydzien bolu.. ale pojde w to dalej bo sa efekty po jednym i organizm sie czysci ( biore tez tybetanskie mumio na odtoksycznienie) jem calkiem strukturalnie chociaz niewiele koktajli pije i to wszystko strasznie nieregularnie sie odbywa...wczoraj natomist moja mama na niedzielny obiad zrobila szare kluchy ze skwarkami i bigosem i nazarlam sie tak, ze myslalam, ze sie okoce :-) nie waze sie ale po ciuchach czuje, ze waga stoi, wiec jest git Very Happy
Bato co z Twoim lubym? Juz po szpitalu? Lepiej?
Madziku kiedy termin? Pewnie nas zaskoczy, ze ti juz?
Tsambiko kochana ostanio mam wprawe w kopaniu w 4 litery na szczescie, wiec "mowisz i masz" Na droge struktury wracac mi tu w te pedy a nie poznogierkowskie zapiekanki wcinac !!!!!! ;P
Poza tym co wyzej zalatwiam rodzicom rozne problematyczne sprawy, sypiam niewiele ale i nie baluje zbyt obficie bo dzien w dzien od 7 na nogach w pelnym rynsztunku jestem.
A moj K dzien w dzien pyta kiedy wracam i jeczy jak mekach piekielnych, a jak w domu jestem to on alfa samiec jest... i wez tu czlowieku nadaz za mezczyzna..Wink
To tak z grubsza kochane moje reszte pomine.. od dzisiaj bede sie meldowac regularnie, musze wkoncu ochlonac od tego zajoba ;)
aaa.. jabola nie pijam, w zamian czerwone winko ale przyzwoicie Very Happy
Sciskam Was kochane i posypuje glowe popiolem, ze mnie tak dlufgo nie bylo.
Buziaki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzik
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: Wto 7:35, 13 Maj 2014    Temat postu:

Hej kochane :-)
Asiu, super, ze jesteś :-) uśmiałam sie z tego czerwonego wina, bo sobie wyobrazilam ze pijesz je...rano Very Happy no bo w końcu zamiast jabola, tak? Wink trzymam kciuki za latorośl.
Bato, mam nadzieje, ze odpoczęłas i zajrzysz tu pełna świeżej energii, pamiętaj ze ja mam bacik na Ciebie jeśli szalejesz za dużo z opieka nad innymi a o sobie zapominasz!
Tsambiko, termin mam na 13 lipca, ale raczej Maja trochę dłużej sobie we mnie posiedzi, raczej po drugiej połowie lipca.
Co do zapiekanek, to oboje z R takie lubimy i od czasu do czasu robimy sobie takie pyszności :-)
Takie z budek mnie obrzydzaja, chyba ze te sławne z Palcu Nowego na Kazimierzu, tam jest bogactwo tego (nawet z tofu), ale co z tego jak ja i tak lubię minimalizm, czyli pieczarki plus ser plus cebulka prażona i ew szczypiorek :-) czyli standard :-)

Byliśmy wczoraj późno na basenie (do domu dotarliśmy 22:30, zjedliście po bułce z domowymi powidłami, pobiliśmy kakao na mleku ryżowym i R zasnął na Grze o tron, ale ja dotrwalam:-P)
Zaspalismy tez trochę (tzn R, no bo ja nie muszę Wink i obudziła nas...nasza kicia :-) zaglądała mi w twarz i miauczala sie ocierala. No i R uratowany, ekspresowy prysznic, wciągnięcie ubrania i juz :-) ja w tym czasie naszykowalam mu kanapki, banana i sernik i poszeeedl Wink

No a dziś, po tym pilatesie i basenie jestem taka straszliwie obolała, ze nawet siedzieć nie moge bo tyłek mnie boooooliiii. Nie mówiąc o łydkach, barkach, nadgarstkach i wymyslcie sobie z 5 innych części ciała a na pewno traficie Wink

Dziś wiec raczej odpuszcze ćwiczenia, zbiorę siły na jutro. Dziś przetestuje balkon Wink
Życzę miłego dzionka, smacznych posiłków i radosnej energii!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bata
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląskie

PostWysłany: Wto 8:46, 13 Maj 2014    Temat postu:

Och zrobiło się gwarno w naszym "magielku" od samego rana, super Exclamation
Asiu dzięki Bogu, że wreszcie wróciłaś, chyba największy stres już masz za sobą, gratki dla syna za powodzenie na maturze, a dla Ciebie za wytrwałość chociaż jak piszesz mieliście też "inne atrakcje" niezbyt przyjemne...ach skąd ja to znam?
Madziku czy Ty za bardzo nie szalejesz z tymi ćwiczeniami i basenami? nie znam się na tym ale jak piszesz o swoim samopoczuciu to aż się boję o Ciebie....
ja po nieco spokojniejszym weekendzie znów od wczoraj jestem na pełnych obrotach, i teraz też już się szykuję do "wymarszu", jadę z obiadem do mamy, potem muszę się zarejestrować na usg, następnie zajrzę do szpitala do męża więc tak sobie kursuję po wszystkich krańcach miasta Rolling Eyes całe szczęście że pogoda trochę się poprawiła...
Tsambiko ja swego czasu robiłam te "PRL-owskie" zapiekanki z pełnoziarnistych bagietek z lidla, były bardzo smaczne i chyba nie takie "grzeszne" jak na białym pieczywie Laughing he he każda wymówka jest dobra....
nasza justyska już się chyba wykurowała i znowu pracuje jak szalona.... może się odezwie... hop hop justysko
dziewczyny, fajnie mi się do Was pisze, ale niestety muszę się zbierać...
acha, moja dieta jest prawie ok, ale pory posiłku to już inna bajka Wink
całuję Was moje miłe, zajrzę wieczorem pa pa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsambika
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:12, 13 Maj 2014    Temat postu:

asiu no dobrze, że jesteś kochana! nadal trzymam kciuki za syna, chociaż pewnie niepotrzebnie. pecha miał z ta nogą, ale co on wyprawiał zamiast się uczyć? a jak pijesz to mumio? ja kupiłam tego trochę w celach kosmetycznych, ale może i też bym spróbowała, skoro cuda działa? fajnie, że twój chłop tęskni - czasem dobrze wyjechać na kilka dni, żeby się upewnili jakie z nas skarby Wink a ten twój k. to niemiec?
dzięki za kopa, dziś już bedę grzecznie umartwiała się kaszami Laughing
bato, moja zapiekanka była na bagietkach prowansalskich, ale obwiawiam się, że one oprócz dodatku oliwek i ziół to są normalne pszenne (chociaż pyszne!). kiedy mąż wychodzi ze szpitala? biedaku, tyle masz osób do dbania!
madziku no to jeszcze trochę majeczka posiedzi w brzuszku, oby upałów nie było. ja rodziłąm pod koniec maja, ale była zupełnie inna pogoda niż w tym roku, gorąco i nogi mi puchły w kostkach. trochę mnie to umęczyło.

moja maja nagle się rozchorowałą, całą gorąca i ma wielki katar, nie wiem, co się z tym dzieckiem dzieje, bo cały czas im daję różne specyfiki na odporność z zalecenia naszego pediatry. trzymała się do lutego, a teraz co 2-3 tygodnie chora! wisi w salonie na kanapie i nie daje się zapędzić do swojego łóżka.

d
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzik
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: Śro 8:14, 14 Maj 2014    Temat postu:

Hej hej moje miłe!

Bato, nie martw sie kochana, nie przesadzam z ćwiczeniami :-P ale jak sie ruszam to mi lepiej, plecy mniej bolą, nogi nie puchną i takie tam :-) dziś pada wiec pewnie nie zwlokę sie na ćwiczenia, ale wieczorem bedzie basen (wczoraj nie byliśmy jednak)

Tsambiko, dotarło do mnie, ze gdybym zaszła w ciąże jak tylko zaczęliśmy sie starać, to Majusia juz by z nami była (no albo Mikołaj :-) ale lipiec to fajny termin, moze bedzie mały lewek, jak ja, a ja fajna jestem ;-D

Asiu tez sie zastanawiałam co Twój synuś wyprawial ze kostkę zwichnął, moze to od tego wina co pijecie zamiast jabola? ;-P nie no żartuje kochana :-)

A Justyska rzeczywiście zaginęła, pewnie w wir pracy sie rzuciła szalona! Justysko hop hop!

Co do jedzenia, to jestem juz po kawie i bułce z powidłami.
Na drugie śniadanie bedą zmiksowaną owoce z siemieniem, taki koktajl, ale trochę bardziej gesty, bo nie mam soku ani pomarańczy żeby wycisnąć :-P
Na obiad dojem resztki wczorajszych ziemniaczkow i kapusta (młodzież of kors) i do tego wege kiełbaska i jakiś malosolny czy coś Wink
Dla R mam jego ukochane allio et olio.
Pewnie nie unikne tez słodkości jakiejś ech...

Ale w taka pogodę to tak sie chce jakoś oszukać organizm taka sztuczna energia, no co sie będę kłócić Wink

Trzymajcie sie cieplutko, buziaki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bata
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląskie

PostWysłany: Śro 22:09, 14 Maj 2014    Temat postu:

witajcie moje drogie
pogoda u nas jest paskudna, ciągle pada a ja z prędkością światła / he he komunikacją miejską Wink / przemieszczam się pomiędzy domem, mieszkaniem mamy i szpitalem, a w tzw. międzyczasie załatwiam jeszcze jakieś sprawy urzędowe... M jest jeszcze w szpitalu ponieważ wystąpiły powikłania po zabiegu i nie wiadomo jak długo to jeszcze potrwa..
moja dieta niestety powoli idzie w odstawkę bo po pierwsze po prostu nie mam czasu, a po drugie kiedy się stresuję to zaczynam jeść byle co i o różnych dziwnych porach nie mówiąc już o ciągotach do słodyczy..... jak wiecie nie znoszę takiego zwariowanego życia, lubię mieć wszystko poukładane i mam tylko nadzieję, że już niedługo sytuacja się ustabilizuje Rolling Eyes
kończę moje miłe i przesyłam buziaki pa pa do jutra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsambika
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:51, 15 Maj 2014    Temat postu:

hej babeczki!
madziku, moja maja jest bliźniak jak ja (i moja mama) i też się cieszę, że tak się nam udało wcelować, bo to fajny znak;)


bato doskonale cię rozumiem z tą dietą, ja też zawsze w nerwach jem jak szalona (pierwszy raz w życiu przytyłam ucząc się do matury i na egzamin wstępny na studia Laughing ). zresztą w zeszłym roku też tak było, przestałam dietować przez przeprowadzkę do warszawy. mam nadzieję, że jak mąż wyjdzie ze szpitala to wszystko u ciebie wróci na utarte tory, na razie się tym nie przejmuj.

ja wczoraj i dziś jem awokado i łososia. maja już ma sie lepiej, ale siedzi w domu cały tydzień na antybiotyku Confused

mój kurs rysunku się kończy, ale mam nadzieję, że - bardzo aktywna - grupa na facebooku pozostanie, bo jest bardzo motywująca, a ludzie przesympatyczni i mili (co jest rzadkością w internecie, drugi znany mi przypadek to oczywiścioe nasze kochane forum Heart )

pogoda u nas też zmienna, przelotne opady, przelotne słońce, a dziś wielki wiatr.
pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bata
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląskie

PostWysłany: Czw 9:42, 15 Maj 2014    Temat postu:

Hallo dziewuszki Laughing
wpadłam tylko na chwilkę, żeby sprawdzić rozkład jazdy "moich taksówek" a przy okazji oczywiście musiałam tutaj zajrzeć, wszystko w pośpiechu ale pod kontrolą..... pogoda u nas jest jeszcze gorsza niż wczoraj, lało całą noc, zrobiło się bardzo zimno i ciągle pada brrrrrr
Tsambiko dzięki za słowa pociechy, świetnie jest mieć takie bratnie dusze i masz rację, że nasze forum jest takie niebywałe i Heart ...kochanie uważaj żeby nie dawać córci za dużo antybiotyków, bo m. in. z tego powodu mój mąż ma teraz problemy, lekarz faszerował go tym świństwem już od dłuższego czasu i okazało się że podchodząc do zabiegu miał tak obniżoną odporność organizmu że uaktywniły się bakterie, które zaatakowały się z niesamowitą siłą.....jestem dobrej myśli /jak zwykle niepoprawna optymistka/ i mam nadzieje, że wszystko dobrze się zakończy, ale sprawa jest bardzo poważna......
Madziku, Asiu, justysko pozdrawiam Was, niestety muszę się już zbierać, ale wieczorem zajrzę.. całuski pa pa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzik
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: Czw 10:08, 15 Maj 2014    Temat postu:

Hej kochane!

Ja dziś trochę pózniej bo byłam na badaniach krwi i przy okazji u gina, bo wczoraj jakoś wyjątkowo mało czułam Maję Sad no i udało mi sie na 8 umówić i na szczęście jest ok, ale ktg wyszło jakieś senne, jak to pani określiła, wiec jutro i w sb muszę znów zbadać :-/ mam nadzieje ze to tylko od pogody...
Po lekarzu pojechałam do biblio, bo dziś miała byc od 9, a byłam 9:30 i ...zamknięte, od 10. Ale na szczęście spotkałam panią na korytarzu i mnie wpuscila na szybko Wink złapałam co mi w rękę wpadło (m.in. jak sie okazało w domu, jedna juz czytałam ze dwa lata temu Wink
Teraz juz leżę pod kocem na kanapie, ubrana jak na syberie, pije kawkę, zajadam bułkę z powidłami i staram sie uspokoić nerwy.
Przyznam sie, ze jak zobaczyłam bijące serduszko to sie popłakałam... Emocje puściły i do teraz jestem taka roztrzęsiona i mam mokre oczy.
Ale juz dobrze :-) nie ma co panikować :-)
Dziś robię sobie wiec dzien dziecka i zjem makaron z parmezanem i masłem, lody z truskawkami i wszystko na co będę miała ochotę Wink
Dziewczyny, dbajcie o swoich chorowitkow, oby doszli szybko do siebie a Wy sie nie przemeczcie w tej opiece Wink

Trzymajcie sie ciepło (u nas tez pogoda ohydna)

Buziaki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
młodsza koktajlowiczka
młodsza koktajlowiczka



Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz Krefeld

PostWysłany: Czw 12:25, 15 Maj 2014    Temat postu:

Hej kochane,
No jak sie juz wzielam za pisanie to mi inet wczoraj padl... i dooiero awarie usuneli... skaranie boskie..
Madziku Slonce -usmialam sie z Twojego komentu a propos wino zamiast jabola :-) no tak to zabrzmialo faktycznie ale pijalam winko wieczorami towarzysko Very Happy ale efekty sa 0,5 kg mniej ale to chyba przez ta zawieruche z maturami no i kopcilam jak smok... (niestety w szponach nalogu jestem wciaz...) syn moj kochany zgodnie z waszymi podejrzeniami drugi raz noge skrecil "pod wplywem" swietujac z klasa po pisemnych egzaminach...
Tsambiko - ja to mumio mam w kulkach do lykania i biore na czczo rano i przed spaniem po 2sztuki. I jestem tez blizniak jak Ty Very Happy
Bato - przykro czytac, ze Twoj maz w takim powaznym stanie jest... mam nadzieje, ze go podkuruja i wyjdzie chlopak z tego.. trzymam kciuki za was oboje!!
Dzisiaj prawdopodobnie wracam do niemiec przez Poznan ofkors ale to jeszcze nie wiadomo do konca bo moj K wczoraj focha walnal z przytupem, ze moge zostac ile chce ( w odpowiedzi na to, ze JEDEN dzien pozniej chcialam wrocic) skolowana jestem wiec i sie miotam czy jechac czy tez jeszcze zostac.. K jedzie do klienta w poniedzialek (700 km) i wraca w srode, wiec i tak go nie bedzie w chalupie.. no i jestem w kropce..

Sciskam Was serdecznie dziewczyny i do pozniej!!! Milego dnia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsambika
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:10, 15 Maj 2014    Temat postu:

ojej madziku biedny, nie stresuj się tak, czasem dziecko jest mniej aktywne, śpi czy się zmęczy brykaniem w brzuchu. mai też jest już ciasno ;) jedz lody i nie myśl już o tym!

bato
ja z antybiotykami baaardzo ostrożna jestem (może dlatego, że sama jestem uczulona), a nasz pediatra na szczescie też przepisuje je w ostateczności. to jest summamed, jakiś lek nowej generacji, bierze się tylko trzy dawki [link widoczny dla zalogowanych] maja dość ostro się rozchorowała, ona praktycznie nigdy nie ma gorączki jak jest chora, a teraz miała powyżej 38 stopni, spała przez dwa dni w zasadzie non stop, więc pewnie uznał, że trzeba uderzeniowo zadziałaś. faktycznie, już czuje się lepiej, zupełnie inne dziecko, nawet znowu pyskuje haha Wink
asiu to chyba nie bedę łykała swojego mumio, ono jest w takich foliach popakowane i kupione w sklepie kosmetycznym, nie wiem, czy się nadaje doustnie [link widoczny dla zalogowanych] może to twoje jest jakieś przetworzone czy co, jeszcze bym się zatruła Vomit
a syn z twoimi rodzicami mieszka?
no i szerokiej drogi, gdybyś jednak wracała.

a ja dziś wstąpiłam do auchan, niby kupic tylko jakiś prezencik dla koleżanki filipa z klasy, na urodziny - a okazało się, że są jakieś gigantyczne promocje na niemal wszystko, awokado po 1,50, młoda kapustka też coś koło tego, czekolady milka po 1,69 (to już nie dla mnie ofkors Wink ) obkupiłam się jak głupia.

buziaki!


Ostatnio zmieniony przez Tsambika dnia Czw 16:11, 15 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsambika
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:02, 16 Maj 2014    Temat postu:

'bry! dziś ponarzekam:
- leje jak z cebra i nie zamierza przestać
- zadzwoniła pielęgniarka ze szkoły, że filip ma rumień i musiałam go zabrać. tak na marginesie to dziś się dowiedziałam o istnieniu tej choroby. dziecko ma wypieki na polczkach (rano nie miał), potem wysypkę na ciele, mija to po kilku dniach i jest niegroźne oraz się tego nie leczy, ale w związku z tym:
- przepadnie mu jutro uniwersytet dzieci
- przepadną mu jutro urodziny koleżanki
- przepadnie mu jutro noc muzeów
- jak nie urok to...

to na razie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Dzień jak co dzień*
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 88, 89, 90 ... 112, 113, 114  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 88, 89, 90 ... 112, 113, 114  Następny
Strona 89 z 114

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin