|
Forum o Żywieniu Strukturalnym
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vanili
wicemistrz koktajli
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 22:20, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hej , Ainoh. Jeżdżę od kilku lat, i co? Może byłoby gorzej,gdybym nie jeździła. Została jeszcze skakanka - lubię późno wieczorkiem,bo jest chłodniej, a męczę się, po 500 jestem mokra. Zaraz wyjdę przed dom, potem kąpiel i spanko. Miłej nocy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ainoh7
koktajlowe guru
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Nie 22:32, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
kurcze tak długo juz jeździsz? ale jak regularnie? to Cie dopiero podziwiam...
a za skakanke to nie chciałoby mi sie brac.. no chyba ze powiesz co przy tym chudnie i staje sie smuklejsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanili
wicemistrz koktajli
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 22:46, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Staram się kilka razy w tygodniu jeździć, ale to zależy od pogody i wolnego czasu. Nie jest to wyczynówka, asfalt w lesie i płaski teren. A na skakance śmigam od 2 miesięcy z przerwami. Podobno odchudza nogi,pupę,brzuch. Start miałam fatalny - po 20 podskokach wszystko mnie bolało.Teraz nie mam problemów. Tylko trzeba pamiętać o biuście / odpowiedni stanik sportowy lub opaska z bandaża elastycznego/, bo można rozciągnąć wiązadła i będzie obwisły. 2 tyś. skoków ponoć super odchudza, ale codziennie. Efektów jeszcze nie widzę, może za miesiąc , dwa. Robię dopiero 500- 1000 x.
Ostatnio zmieniony przez vanili dnia Pon 17:04, 27 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:32, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny!
Ja miałam dzisiaj piękny dzień- cały w górkach. Coś pięknego! Ostatnie 2,5 dnia pelne ruchu. Rower (jestem początkująca), pływanie i marsz po górkach z kijami. Czego wiecej trzeba. Uwielbiam to miłe zmeczenie po wysilku...........
Skakanka doskonake ksztaltuje nogi, pupę.Brawo vanili.
Co do roweru to postaram sie zwiekszyć moje odległości
Bużka
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanili
wicemistrz koktajli
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 10:35, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Retro, ale Ci zazdroszczę wypadu w góry Uwielbiam wspinaczki. Od lat chodzę po Tatrach, Rysy czy Zawrat - to dla mnie nic trudnego Wybierałam się, ale ze względu na gigantyczne korki na zakopiance zrezygnowałam, małyszomania - non stop. We wrześniu lubię jeździć, bo nie ma tłoku na szlakach i na drodze. Mam 1,5 godziny samochodem, a w korku to i 6 można tkwić. Marsz to dobra sprawa, zwłaszcza ,że przyszła moda na NW. Nigdy nie miałam cellulitu, bo dużo chodziłam po górach lub na wycieczkach. Polecam Wam marsz, gdy się wypocisz , czujesz się jak po saunie. Kupiłam rano w markecie skakankę, bo używana się przetarła. Jeśli zaczniecie przygodę ze skakanką, trzeba małymi kroczkami, bo nadwyręża stawy, okropnie bolą nogi, zwłaszcza kolana i powstają zakwasy. Nie mogę się zmobilizować do biegania, więc wieczorem skaczę.
Ostatnio zmieniony przez vanili dnia Pon 15:05, 27 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maja
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 13:29, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj Vanili - oprócz tego że masz pięknego "nicka" bo kojarzy mi się z wanilią którą uwielbiam to na dodatek podziwiam Cię za twoją "przygodę" ze skakanką!
Zapewne masz już dzięki tym ćwiczeniom pięknie wyrzeźbione i ukształtowane mięsnie nóżek i innych części ciała !? Widziałam kiedyś efekty takich ćwiczeń - super sprawa . Ja też kiedyś próbowałam ale zraziłam się już po paru razach bo jakoś za bardzo platały mi się nogi i pozostałam przy jeździe na rowerku stacjonarnym... Czytając jednak Twoje posty niewykluczone że znów spróbuję z tą skakanką - mam nawet taką profesjonalną jak w fitness clubach! Skoro tak zachwalasz ten "przyrząd" to coś musi w tym być. Jeżeli jutro przyjdę do pracy i zjawię się na forum to znaczy że moje nogi "przeżyły" te skoki i wszystko ok.
Tymczasem pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanili
wicemistrz koktajli
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 15:02, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hej sympatyczna Maju...Zachwalam, bo jest to dla mnie pierwsza pomoc , gdy przeholuję z kaloriami. Aerobik czy siłownia, wiąże się z wyprawą z domu. Zacznij od 20, bo będą Cię boleć kolana. Na początku skakałam jak słonica, nogi się plątały, ale doszłam do wprawy. Robiłam kilkudniowe przerwy, bo tak bolały mnie kolana. Teraz mogę wykonać szybko 500 skoków / lewa, prawa, lewa.../ Jedno jest pewne, całe ciało pracuje, więc waga musi iść w dół. Koniecznie załóż adidasy, żeby była amortyzacja. Wiem ,że sportowcy ćwiczą na skakance.
A jak to jest z rowerem, to nie wiem ? - mam licznik kalorii, i po 20 km pokazuje tylko 300 kal.spalonych. Jeżdżę od kilku lat na górskim, dość ciężki i męczy, odnoszę wrażenie ,że poza mocnymi nogami efektów brak /tam , gdzie ja bym chciała, czyli talia./
Powodzenia Maju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:46, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
widzę, że jesteś twardy zawodnik vanili Wytrwalosć, samozaparcie oraz konsekwencja, to cechy potrzebne w odchudzaniu ale nie tylko.
U mnie często pojawia sie słomiany zapał............ Ale walcze z tym i pomału do przodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:29, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No to JA widze juz po tym co czytam ze moje kolana nie wytrzymaja tej skakanki :( Wydawalo mi się ostatnio po aerobicku ze kolano mi spuchło trochę:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:50, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bożka jeśli masz problemy z kolanami to daj sobie spokój ze skakanką.Tak samo jeśli ma się kłopoty z kręgosłupem. Podczas ćwiczeń występują duże obciązenia wszelakich stawów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maja
koktajlowy beniaminek
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 9:08, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Vanili i inne dziewczyny! Słuchajcie ... wczoraj, tak jak zamierzałam "przeprosiłam" się ze skakanką i co prawda w pocie czoła ale zrobiłam 30 pełnych podskoków !
Nie było lekko oj nie ... co chwilę się myliłam , kolana wysiadały, wszystko mi podskakiwało , sąsiedzi z sąsiednich domków ze zdziwieniem mi się przyglądali (bo postanowiłam "robić to" na świeżym powietrzu) ... ale przeżyłam i dzisiaj o własnych siłach (choć trochę wspartych samochodem) dotarłam do pracy!
I co najważniejsze - dzisiaj wieczorem tę przygodę powtarzam !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanili
wicemistrz koktajli
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 14:20, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bożka, aerobik też jest ciężki na początku, trzeba zaczynać od kilku, kilkunastu minut. Jeżeli masz problem z kolanem, koniecznie posmaruj żelem przeciw bólowym np. Voltaren. Ja się nawet nie wybieram, bo nie wyrobię przez godzinę szybkiego tempa. Moje koleżanki od wielu lat chodzą, ale mówią,że jest ostro!!! Aerobik nie jest wskazany dla kobiet po 40, lepsze są ćwiczenia na siłowni.
Maja, no ..jesteś wielka Wiem , jak wyglądają początki na skakance Wczoraj zrobiłam 500 skoków, w seriach po 100, ale lało się ze mnie. Mam już wprawę i skaczę szybko. Muszę zwolnić tempo do 300, bo też po ostatnich podskokach, czułam kolana. I nie wiem czy osiągnę 2 tyś???, nie jest lekko. Skakanka nie jest dla każdego, więc nie wzorujcie się na mnie.
Ale koniecznie ruszajcie się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:59, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zmobilizowalyscie mnie dziewczyny i wczoraj szukalam gdzie można się poruszac. Znalazłam i od poniedziałku chce zaczać areobik i basen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanili
wicemistrz koktajli
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 15:20, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Brawo Retro, .Wczoraj byłam na rowerku w lesie oraz zaliczyłam skakankę. Dopóki będzie ładna pogoda, wykorzystam plenery, ale później, kto wie ,może i ja zamelduję się w jakiejś sali .
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:27, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
vanili super.U mnie gorzej z tym rowerem bo nie ma w pobliżu tras a po ulicy boje się jezdzić. Ale staram sie być aktywna. Oby tylko czasu i zdrowia wystarczylo.Zazdroszcze ci plenerow i lasow.U mnie wokół dżungla ale domów..............
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna
-> * Archiwum * Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 32, 33, 34 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 32, 33, 34 Następny
|
Strona 6 z 34 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|