Forum o Żywieniu Strukturalnym

retro

Tak i dorzuce ci jeszcze gratis moj kręgosłup Very Happy

ainoh7

to ja nie bede gorsza i dorzucam mój sfatygowany palec Very Happy

retro

Dobra, ale nie ma lekko co bierzesz?????????? Very Happy

Bożka

Widzicie w ten sposób mozemy stworzyć z jednej strony super menkę a z drugiej ofiare losu:)))

retro

oki tylko kto bedzie ta ofiara....................???????????????

Bożka

Ktos anonimowy, i jemu to wszystko wrzucimy:)))

retro

dobrze.A my super laski........... Very Happy

No i super zdrowe!!!!

Bożka

No właśnie Retro :) choc chyba super laski to już jesteśmy, bo najważniejsze ze dbamy o siebie to już jest coś :)

ainoh7

widze ze słonce wychodzi moze i moj palec sie szybko wykuruje i za niedługo znow bede jeździc na rowerku Cool

vanili

Postanowione Exclamation

, od 16.00 będę rzeźbić moje ciało

. Koniec ze słodyczami. Exclamation

ainoh7

a ja dzis ide na joge.... moze dam rade

retro

Rzeżbiarko zrób wenus z?????????? z MAŁOPOLSKI..............
Ainoh powodzenia, ja od jogi daleko.

sailchuach

Ainoh - i jak tam wrażenia z jogi?

ainoh7

hmm wrazenia z jogi.... mysle ze było całkiem ok choc były to pierwsze zajecia takie hmm organizacyjne. pani nam troche opowiadała. ale zastanawiam sie czy to czasem nie jest za ciche i spokojne dla mnie ta jaga. jak myslisz sailchuach?

sailchuach

Musisz sama ocenić - ja jestem takim Wodnikiem - samotnikiem i nie cierpię interakcji z innymi uczestnikami - nie lubię nawet ćwiczeń w parach (czasami robi się w jodze, żeby mocniej docisnąć itd.). W jodzę właśnie to jest fajne, że jestem tylko ja i moja mata (no i ulubiony prowadzący). Nie ma porównywania się z innymi - tzw. popisywanie się jest tępione przez prowadzących.
Owszem joga jest cicha (chyba że komuś spadnie klocek), raczej się nie rozmawia (oprócz pokrzykiwań i komend prowadzącego) , ale czy spokojna - zależy od prowadzącego - ja np. uwielbiam te dynamiczne zajęcia (ashtanga)
A wg jakiej metody ćwiczysz?