Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:38, 28 Lip 2007 Temat postu: Nasze podróże - podróż nr 1 Indonezja - Bali |
|
|
Cześć dziewczyny :) Mysle ze nie weźmiecie mi tego za złe, że załozyłam nowy temat, ale to jakby trochę temat z innej kategorii, ale myślę, że może będziecie mialy ochotę czasami coś tu napisać. Tradycyjnie zaczynam Ja:)
Moja podróż z jakiej wrócilam niedawno to podróż do Indonezji a konkretniej odwiedzilam Bali.
No właśnie jakie jest Bali?
Inne na pewno niz Polska...całkowicie inne...niż kraje europejskie...
na pewno biedne...tam ludziom zyje się dośc skromnie...pan pracujący w
rezerwacie słoni powiedział ze zarabia 3 dolary dziennie a miesięcznie ok.
100 dolarów.No więc zdecydowanie za mało, ale mimo wszystko ludzie są
niezmiernie pogodni, nie nerwowi jak my europejczycy. Trochę tez na to wpływu ma religia. 94 % balijczyków to wyznawcy hinduizmu, mnóstwo świątyn wokół i balijczycy modlący sie 3 razy dziennie. A musicie wiedziec jeszcze do tego, że Bali i zachodnie Lombok tworzą enklawę hinduistyczną w Indonezji– kraju, w którym przeważają muzułmanie. No właśnie otaczają ich muzułmanie i są w zdecydowanej większości a tylko malutkie Bali jest nasycone hinduzimem.
Dziwna jest trochę ta ich religia, dla mnie przypominala baśnie z 1001 i jednej nocy. Codzienne rytuały służą wprowadzeniu harmonii pomiędzy życiem człowieka a kosmosem. Według wierzeń balijskich wszechświat jest uporządkowany i zdominowany przez przeciwieństwa, takie jak: bóstwa i demony, dzień i noc, dobro i zło, czystość i nieczystość, życie i śmierć. Każde z przeciwieństw ma swoje uzasadnione istnienie i jest nieodzowne dla równowagi egzystencji.
Centrum wszechświata stanowi święta góra Agung – siedziba Siwy. Za
przeciwieństwo uważane są morze i świat podziemny, w których żyją duchy i demony. Pomiędzy nimi poruszają się ludzie. Takie postrzeganie świata unaocznia, dlaczego życie Balijczyków toczy się prawie wyłącznie wokół składania hołdu duchom i przebłagiwania demonów.
Stąd balijczycy modlą się i składają ofiary za rózne rzeczy:) naprzyklad jak przyjechalismy modlili się za wszystkie rzeczy metalowe :))))))) więc za komputery, rowery, skutery jakich mmnóstwo:)))
Wyjeżdzając na Bali musialam trochę poczytac o ich zwyczajach aby nie
popełnic jakiegos fo pax:) i tak na przyklad nauczylam się , że głowa uchodzi za świętą i z tego powodu jest nietykalna. Nawet zwykły dla nas gest pogłaskania dziecka po głowie bywa uważany przez Balijczyków za naruszenie jego godności. Okropnie pilnowalysmy się z moją córką zeby nie pogłaskać po głowce żebrzacych dzieci, kotre jak nie sprzedadzą swojego towaru sa przez rodziców karcone. Tak więc kupowałysmy to co sprzedawali po czym widzialysmy ich wdzięczne spojrzenia no i nie wolno nam ich było pogłaskać.
Z kolei stopy uchodzą za nieczyste, dlatego też siedząc podwija się nogi pod siebie lub też siada po turecku, tak aby nie wskazywać stopą na inną
osobę.
Co jest jeszcze dziwne, osoby które mają rany krwawiące i kobiety ktore
mają okres są uważane za nieczyste, nie wolno im wchodzić do świątyń:)
Oczywiscie jak zwykle trochę zwiedzilismy, byłam na farmie słoni, na
raftingu, obejrzałam Kintamani, Dżumbaran, trochę lokalnych wycieczek no i oczywiście słynne Legian Street w Kucie czyli ulicę gdzie juz dwukrotnie doszło do zamachów terrorystycznych w 2002 i 2005 roku.
Oczywiście zamachów dokonują islamisci i są one kierowane przede wszystkim w stronę wszystkich kórzy walczą z islamem w tamtej częsci świata przede wszystkim w stronę australijczyków.
Klimat jaki tam zastałam bardzo mi odpowiadał...cieplo i wiatr rześki
który powoduje ze nie odczuwa się gorąca ...szybko robiło się też ciemno,
stąd chodzilismy wcześnie spać, zanim " przestawilismy się " na te nasze
6 godzin do przodu:)trzeba było wracać a teraz znów sie przestawiać od
nowa:)
Ale wiecie co wam jeszcze powiem:) uwielbiam podóże ale uwielbiam też ten moment kiedy wchodze do domu po powrocie z podróży..dotykam swoich rzeczy, wciągam powietrze głęboko swojego domu..i wiem ze tu mi jest najlepiej na świecie.
To trwa tak długo aż decyduję się na nastepną eskapadę...która się
znów ekscytuję....cały rok..a potem scenariusz się powtarza:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
retro
arcymistrz koktajli

Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:40, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ale miałaś wspaniałe wakacje!!! Ciekawie piszesz.Ja też jestem fanką podróży i zwiedzania.A im bardziej egzotyczny kraj tym bardziej kręci............Chyba zagram w totka............
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ainoh7
koktajlowe guru

Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Nie 7:16, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
super! fajnie ze tak ciekawy kraj wybrałas... to musi być przezycie.. niezapomniane :)chyba tez sobie zaplanuje taka egzotyczna podróz na drugi rok...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:28, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Uffffff chwała Bogu ze wam się podobało, a już się bałam ze was zanudzę...czasami jestem monotematyczna, kiedyś już pisalam, monotematyczna ostatnio na dwa tematy: turystyka i odzywianie strukturalne :) kocham i jedno i drugie:)))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisa
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 15:40, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Bożka no to miałaś super urlop w tak dalekim i egzotycznym kraju Lubie takie opowieści i mogłabym jeszcze długo słuchać opowiadań z odbytych podróży.Na pewno zrobiłaś sporo zdjęć na pamiątkę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:09, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A wiesz Anisa że jestem fanka fotografii no i oczywiście cały urlop nic nie robię tylko ku " oburzeniu" rodziny biegam i robie fotki:) ale nie mam zielonego pojęcia jak wam te zdjecia pokazać:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darfig
koktajlowy beniaminek

Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko - pomorskie
|
Wysłany: Nie 19:10, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ciesze sie , ze udaly Ci sie wakacje.z naszego forum robia sie babskie pogaduchy hihi.Co prawda cel byl inny, ale jak dlugo mozna mowic o koktajlach!!!!! Pozdrawiam i spadam na dluzej pa, pa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
el moni
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:04, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć Bożka. Super podróż i ciekawie opisana. Ale może skrobniesz jeszcze coś o tamtejszym jedzeniu. Może jadłaś jakąś potrawę charakterystyczną tylko dla tamych stron świata?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:01, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj El Moni :)
Wiesz Indonezja " żyje" z ryżu i ryż jest tam wszechobecny. Do zupy do II dania do słodkości , jeśli nawet ciasteczko wygląda na nieryzowe to jak go rozłamiesz w środku będzie ryżowy farsz:) Byłam też na zabiegach w SPA oczywiście piling jaki mi tam zafundowano był z ryżu:)
Poza tym duzo owoców morza, których nie lubię, maleńkie szaszłyczki drobiowe, wołowe lub wieprzowe w sosie orzechowym nazywane Satay, mnóstwo owoców, które uwielbiam. Jesli chodzi o napoje to oczywiście jest to na pierwszym miejscu :Brem – typowe, lekko słodkawe ryżowe wino balijskie, piwo serowane jest lekkie i smaczne, ale w hotelach sprzedawane jest po bardzo wysokich cenach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
el moni
młodsza koktajlowiczka

Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:06, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hejka Bożka
Dzięki za odpowiedź
Ryż bardzo lubię, ale ciasteczek ryżowych nigdy nie jadłam. Owoce morza to nie dla mnie
Hmm, najlepiej brzmi to winko ryżowe i oczywiście ryżowy piling w SPA
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
arcymistrz koktajli

Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:39, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
El Moni Spaaaa....< westchnęłam na sama mysl> :) tam było taak cudnie...:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|