Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:31, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Bożka w Czapielskim też był ( ja bylam na diecie Dąbrowskiej wiec nie jadlam) i tez zapiekany z pieczarkami. Zapewne mają podobne jadłospisy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sailchuach
koktajlowe guru
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:05, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzień rozpoczęłam od jogi - tego mu brakowało... miałam 2 tygodnie przerwy, ale forma mi nie spadła na szczęście. Dokończyłam też ciasto mojej mamy - pyszne - coś w rodzaju crumble (dużo owoców posypanych taką kruszonką) i nbnie mogłam się oprzeć. Ale od jutro bardzo grzecznie - może zacznę od weekendowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:38, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sailuch dawaj ten przepis na to ciasto :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
sailchuach
koktajlowe guru
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:29, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie znam dokładnie - na szczęście nie mam w domu piekarnika, więc ciasta jem tylko u mamy - ciasto nazywa się "skubaniec":
Trzeba zrobić kruche ciasto - takie dość suche (jak kruszonka prawie), nie pamiętam proporcji, ale chyba z 5 jajek (żółtka), mąka (można wymieszać z razową czy inną strukturalną)m trochę cukru (ale naprawdę niewiele), najlepiej brązowego, margarynę (masło), do jednej części daje się kakao. Na blachę skubie (lub sypie) się połowę ciasta, na to dużo owoców (ostatnio robiłyśmy ze śliwkami i brzoskwiniami), pyszne jest z agrestem, owoców ma być naprawdę sporo, na to pianę z budyniem i drugą porcję ciasta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:52, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj cudny dzień a z racji wycieczki w góry były marchewki,banan, ciemne pieczywo z soją,jabłko,w nagrodę kawałek gorzkiej czekolady(aż za gorzka) i baton z musli, pare winogron. Acha rano i wieczorem platki owsiane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sailchuach
koktajlowe guru
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:20, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dziś w pracy miałam niezły Sajgon - przyszłam około 8.40 i dowiedziałam sie, że mam spotkanie o 9, 11, 13 i 15. Nie miałam nawet czasu coś zjeść - w czasie jwdnej z przerw udało mi się zjeść winogrona i śliwki (bo na spotkaniach tylko kawa i ciastka). Uwielbiam takie tempo - trochę się rozleniwiłam przez wakacje.
W domu zjadłam leczo z płatkami sojowymi (zeby było trochę białka), potem owoce z jogurtem i otrębami (bo nie zjadłam na śniadanie). No i parę cykorii z mlekiem (niestety na wczasach uzalezniłam się od kawy z cykorii z mlekiem).
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:22, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj obłęd, właściwie niedawno wrócilam.Trudno wtedy jeść prawidlowo. Straszne tempo. I nie ma to nic wspólnego ze zdrowiem.Ja odwrotnie nie cierpie takiej gonitwy a uwielbiam rozleniwiajace cudowne wakacje kiedy na wszystko jest czas...............
|
|
Powrót do góry |
|
|
sailchuach
koktajlowe guru
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:36, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A ja zawsze tyłam w wakacje - dla mnie najgorsza jest bezczynność i ... lodówka pod ręką - kiedy muszę siedzieć w domu, bo np. młody jest chory.
Ja mam sposób na taką gonitwę - jem tylko dozwolone produkty, w pracy mam zawsze jakieś owoce, jogurt i otręby i to mi wystarcza.
Spadam, bo jutro idę na jogę na 7, więc muszę wstać o 5.20
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:49, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Powodzenia, ja też spadam A co do wakacji to ja właśnie wtedy chudnę bo mam czas i bardzo aktywnie je spędzam, a to daje radosć i zadowolenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożka
arcymistrz koktajli
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:03, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hej dziewczyny! A Ja właśnie wróciłam z calaneticsu :) kurcze czuję znów kazdy mięsień. Ale to dobrze. Waga znow się ruszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ainoh7
koktajlowe guru
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Wto 6:14, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
hey kochane, a ja w waszych wieczorowych porach przebywalam na pogotowiu. wstyd sie przyznac ale tak niefortunnie otwieralam puszke ze sledziami dla meza ze.... ucielam do kosci pol kciuka..... gdybyscie widzialy ta tryskajaca krew a ten bol. chcialam to zapakowc w recznik i myslalam ze przestanie leciec ale gdzie.... maz wzial mnie do szyciaa i tym sposobem mam uziemiona prawa reke i to jeszcze na poczatek roku szkolnego..... ale nic nie zrobie...teraz trzeba czekac... i wprawiac lewa reke co tez robie piszac juz 5 minut tego posta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monique
Adminka
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Wto 9:14, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ainoh bidulko
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanili
wicemistrz koktajli
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 10:44, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ainoh, wracaj szybko do zdrowia!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
retro
arcymistrz koktajli
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:51, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ainoh wiem jaki to ból i ile krwi.......... Kiedyś "ucielam" sobie szklanka palec.Też było szycie. Zdrowka słoneczko
|
|
Powrót do góry |
|
|
ainoh7
koktajlowe guru
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kATOWICE
|
Wysłany: Wto 18:02, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
dziewkuje Wam kochane dziewczyny.. co ja bym bez was zrobiłą jakos przetrwam z ta reka. ale musze powiedziec ze faktycznie człowiek docenia co ma jak to straci. haha. ja bez tej prawej reki to jak biedaczysko takie sie czuje. ani ukroic chleba, ani sie umyc, zeby sie myje dziwnie. na myszce z kompa lewa reka naciskam na nie ten klawisz co tzreba... normalnie trzy swiaty.... a ile zachodu dzis bylo zeby pomalowac rzeski do pracy... no nie mozliwe ze ta prawa reka tak nam jest potzrebna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|