Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasandra
koktajlowe guru

Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:28, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To kuruj się i szybciutko wracaj do zdrowia.Pogoda dopisuje a rowerek czeka i pewnie usycha z tęsknoty...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
reynevan
adeptka koktajlowa

Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:40, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
zdrówka, zdrówka zdrówka Malago :)
ja podziwiam zapał wspinaczkowy .... mam lęk wysokości ;/ ale Kociołap się wspina i strasznie to fajnie wygląda :) szczególnie jak się pod skałką stoi :))))
Kasandro, hmmm, ja robiłam i z samej razowej i z samej gryczanej i nic mi nie przywierało, znaczy zawsze do ciasta dodaję 2 łyżki oliwy, może to kwestia mąki - ja kupuje na wagę na bazarku u Pani z Nasionkami :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Śro 8:27, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No ja mam popołudniu zaplanowane prace w ogródku,a na wieczór kijki z kolesiem... ciekawe tylko czy się z tłumaczeniai wyrobię... bo to jest u mnie priorytet! I zaś moje plany mogą pójść.... np. w las....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:18, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Reynevan - biję przed Tobą czołem !!! Nie waż się nazywć siebie leniem, jestes zdyscyplinowana i pracowita niesamowicie (wiem z własnych doświadczeń).
Co do naleśników - jakość mąki i jaj decydują o jakości wszelkich ciast (naleśników także), pewnikiem lepiące się naleśniki to wynik zawilgoconej mąki. Kiedyś naleśniki ze zwykłej mąki mi się lepiły i paliły, przyjrzałam się potem mące i okazało się, że była w dotyku specyficzna. A mam duże doświadczenie kulinarne i zwracam uwage na różne wydawałoby się drobiazgi...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Śro 21:07, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ogródek mnie wykończył.....
Resztę dnia spędzam przed tv i popatrzę, jak tańczą w You can dance!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
reynevan
adeptka koktajlowa

Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:40, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ufff od takiego patrzenia to i spocić się można :))
mnie wykończył trening i poranny Callanetics, jednak mięsnie sa całkiem do innego rytmu pracy przyzwyczajone :)
ja uwielbiam oglądać wszelkiego rodzaju olimpiady i mistrzostwa (poza nożną) i strasznie sie wtedy męczę :)))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Czw 9:09, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Na you can dance sie patrzę i nie wierzę, że można tak tańczyć....
aaa u nas dzisiaj napadło i moj eprace w ogródku pójdą dziś szybciej...
a może walnę sobie masażyk na wieczór, o ile masażystka bedzie miała wolny termin...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaO
koktajlowa specjalistka

Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:23, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja także uwielbiam z rodzinką oglądać imprezy sportowe, a nawet jeździć (na oglądanie:)))
Ostatnio zmieniony przez SylwiaO dnia Czw 9:23, 23 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malaga
koktajlowe guru

Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:40, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe... No jakby samo patrzenia jak innie się ruszają sprawiało, że się chudnie, to może robiłabym to częściej :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pią 21:58, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
noooo mój mąż wrócił ze szkolonka, to mogłam spokojnie wybrać sie wreszcie na nordic walking....
a mam takie zakwasy po pracy w ogródku, że historia.....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
reynevan
adeptka koktajlowa

Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 6:21, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ruch to zdrowie :)) ;p
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pon 7:55, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No weekend zaliczam do udanych, codziennie nordic walking, a później w ramach ćwieczeń ud prace w ogródku... co prawda cały czas mam zakwasy, ale taki los....
Od dzisiaj zaczełam poranne brzuszki, już gdzieś pisałam na forum, że ćwiczenia z rana, najlepiej na czczo najwięcej dają....
A od jutro zacznę ćwiczenia dr....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malaga
koktajlowe guru

Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:07, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że na czczo! Ja codziennie walę serię odmładzającą doktora, a potem brzuszki, na uda, na tyłek i biust. Razem około pół godziny - nawet nauczyłam się wstawać odrobinę wcześniej po to, by ze wszystkim zdążyć :)
A ja niedzielę miałam ambitną i podbudowującą jednocześnie. Po bardzo niestrukturalnym piątku (urodziny kumpla) miałam straszne wyrzuty sumienia i okazało się, że ta wycieczka rowerowa, którą zrobiłam tydzień temu i byłam taka przejęta, to pikuś :) Wczoraj walnęłam prawie cztery razy dłuższą i bardziej skomplikowaną i żyję :) I w dodatku nawet nie mam za dużych zakwasów :)
Ech, jak to dobrze, że pogoda jest taka ładna, bo inaczej to by się pewnie nie chciało ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan
arcymistrz koktajli

Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kunice k/Legnicy
|
Wysłany: Pon 9:15, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oj tak Malaga, piekna pogoda to połowa sukcesu!!!
Ja też nieraz grzeszę, ale cóz... taki już mój los! Grzesznicy!
Pół godziny z rana to ja za chiny ludowe i komunistyczne nie dam rady..... Jestem człowiekiem sową i wolę siedzieć raczej w nocy, aniżeli rano wstawać... obecnie wstaje bo muszę, ale nawet 10 min znaleźć na brzuszki to juz u mnie graniczy z cudem!!!!
W każdym razie myślałam też na temat basenu.... zobaczymy, czy na myśleniu się skończy....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malaga
koktajlowe guru

Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:24, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja już tu gdzieś pisałam, że basenu to ja nie znoszę, ale na aerobic w wodzie to bym się zapisała... Tylko nie mam kiedy... Roboty od zatrzęsienia... Czasem to nawet pół godziny na rower trudno znaleźć, a co dopiero ze 2 na basen... ech..
Dobrze, że chociaż ten rower jest i te ćwiczenia poranne :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|